FSGK.PL

wszystko co najgorsze w blockbusterach z ostatnich lat ten zwiastun skupia w sobie jak w soczewce:

Chińczyki dopiero się uczą kopiować blockbustery. Za parę lat będą kręcić Avengersów pół roku szybciej niż Marvel, za 50 baniek, na scenariuszu zdobytym przez hackerów

Gregor dobrze pisze.

Wygląda jakby Uwe Boll przez błąd księgowego nagle zamiast standardowych 20 dostał 200 mln dolarów na film.

Klimat fajny, ale TFA też miało zachęcające zwiastuny. Martwią mnie te frazesy o nadziei, patos level over 9000, a ona miała być łobuziarą, czyż nie? No i motyw z ojcem - ja pizgam, ile razy można to wałkować... ech... Nie mówiąc już o tym, że po ch.....olera wie po co dali to w zwiastunie FFS!!!

Nie wiedziałem, że Zatoichi w młodości walczył z Imperium

Obejrzałem bez dźwięku, bo pewnie są spoilery. Wygląda w miarę obiecująco, chociaż Gwiazda śmierci za każdym razem wydaje się coraz większa. Co najmniej wielkości planety.

Jaka Gwiazda smierci? Znowu? Imperium ma fabryke Gwiazd smierci czy co? Kupuja je od Francuzow z offsetem czy jak?

To prequel

Voo pisze:Jaka Gwiazda smierci? Znowu? Imperium ma fabryke Gwiazd smierci czy co? Kupuja je od Francuzow z offsetem czy jak?

To się dzieje między trylogią chujową i klasyczną.

SithFrog pisze:

Voo pisze:Jaka Gwiazda smierci? Znowu? Imperium ma fabryke Gwiazd smierci czy co? Kupuja je od Francuzow z offsetem czy jak?

To się dzieje między trylogią chujową i klasyczną.

wielce dokładne zdanie, trzeba przyznać.

Jestem na tak.

To będzie kolejny beznadziejny film z dobrym trailerem. A Jackman wygląda w tym filmiku jak Gibson.

W ogóle ostatnio widzę dwie szkoły trailerowe. Pierwsza każe streszczać całą fabułę w dwie minuty i to ze szczegółami. Druga tworzy trailery nie za bardzo związane z finalnym dziełem ale za to z jakąś ładną melodią w tle. Najlepiej jakimś rockowym klasykiem, żeby się łysym ludziom podobało.

Gdzie jest Hulk?

John Travolta is back baby! Liczę na krwawą rzeźnię w samej końcówce filmu. Dobrze się zapowiada.

Ethan Hawke i ja jestem za.

Ja pierdolę, znowu ta gadka o niewykorzystanym potencjale mózgu. Przecież to jest bzdura i znowu to powtarzają, mózg pracuje cały czas, nawet we śnie. Aha, i jeszcze chciałem powiedzieć, że M. Night Shamaylyayan robi nowy film. To może być naprawdę do niczego albo naprawdę fajne, trudno powiedzieć po trailerze.


Nowy Labeouf - podobno idzie po Oscara jak Marlon Brando.

Pięknie płacze, ale jakiś dziwny filtr ustawili i wszystko wygląda jakby było komputerowo podkręcane.

Ptaszor pisze:Pięknie płacze, ale jakiś dziwny filtr ustawili i wszystko wygląda jakby było komputerowo podkręcane.

Wszystko się da podkręcić ale aktorstwa Shyi nie.

Patrząc na większość filmów Siamalamalana to raczej będzie kupa.

Zobaczymy. Tak sobie oglądam te zwiastuny i dość dużo ostatnio SF, nawet mi się nie chce wrzucać, bo większość to ripoffy Obcego, Terminatora, albo po prostu horror-sf, ale jedno mnie dość mocno wkurzyło.
https://www.youtube.com/watch?v=Sgw-YfdKS0s
Przecież to jest Obcy w obcym kraju Heinleina zrobiony jako komedia miłosna! Taki dobry materiał zepsuć.

Ale przynajmniej nie trzeba już oglądać, bo w trailerze streścili całą fabułę.

Szamalajnan niech się kopnie w zad, zwiastun wygląda kiepsko. Jakiś wilkołak będzie? Ble.

Le Beowulf spoko, ale co to za dziwny filtr? Mam nadzieję, że to tylko w zwiastunie.

A Space between us wygląda na niezłe womity.

Ja przepraszam, że znowu coś wrzucam, ale oni dalej robią te durnowate filmy. Ktoś już tutaj użył określenia "biolog ze szkoły Prometeusza" - tutaj po raz kolejny (jak z tą aktywnością mózgu) powtarzają klisze i, oczywiście, biolog nie wytrzymie, musi dotknąć.

Zamiast ładować kasę w takie coś, można przecież po prostu ekranizować powieści. Pierwsza lepsza z brzegu o kontakcie z obcą formą - Ślepowidzenie. Materiał jest cholernie filmowy, w książce praktycznie są gotowe sekwencje: opad Świetlików, pierwsza konfrontacja. Poza tym mnóstwo nowych technologii, gadżetów: roboty, przemysłowe drukarki 3D, napędy telemetryczne, żargonauci, ludzie żyjący w VR, ludzie po implantacjach zespoleni z maszynami. Członkowie załogi są sami w sobie piekielnie skomplikowani i interesujący (wampir FFS!) - dużo retrospekcji, ba, jest nawet historia miłosna. No i wielki, spasiony twist na samym końcu. Czego chcieć więcej, ja się pytam?

Ptaszor pisze:Czego chcieć więcej, ja się pytam?

Ludzi z wizją decydujących co zostanie sfilmowane. Teraz decydują kolesie w garniturach patrząc na słupki w excelu.

Pewnie kolejny nikomu niepotrzebny sequel ale przynajmniej powinien być fachowo zrobiony.

Jestem na tak.

pierwszy raz czekam na coś z DC...
nie to żebym był jakimś fanem Marvela z drugiej strony ale tam się zdarzają czasem mniej żanujące produkcje jednak

Jest nadzieja, bo wygląda jakby w WW był zawarty tylko jeden film... chyba, że producenci znowu coś namieszają, ale oby nie bo super to wygląda póki co

A ja tej konwencji Wonder Woman kompletnie nie kupuję. Nie znam komiksów ale strasznie tandetnie to wygląda.

Z tego co wiem konwencja Wonder Woman się bardzo regularnie zmienia więc ta może być równie dobrze nowym pomysłem.

Jestem zaintrygowany Zna ktoś materiał źródłowy?

To chyba jakiś francuski oldskulowy komiks z lat 60tych (?). Coś z czasów Michela Vaillianta i takich tam. Pewnie Besson czytał to do poduszki jako dzieciak.

Zapowiada się wystawnie ale główny bohater na Starkillera nie wygląda

Nikt jeszcze nie wrzucał nowego traileru ducha w skorupce?


Jak dla mnie spoko, Johansson pasuje do roli, trailer zapowiada trochę turbo sensacyjniaka... ale z drugiej strony który nie zapowiada . Generalnie jestem trochę kupiony chociaż nie spodziewam się poziomu samego anime.

Trailer ok, ale mam problem z aktorką, mogli wziąć nieopatrzoną gębę, a tak to ja tam widzę Scarlett aka Czarną Wdowę w innym wdzianku i fryzurze.

Też już o tym pisałem. Nie pasuje mi do tej roli i kropka.

A i muzyka mi nie pasuje.

Z muzyką były chyba jakieś jazdy o licencję ale podobno ma się pojawić. Co do roli jak kto uważa mi akurat Johansson pasuje. Za to aktorska wersja Batou wyglada przekomicznie w tych okularkach .

Well well well...

Bardzo fajny pomysł na połączenie klimatu wojny w Wietnamie z potworem Czekam zaciekawiony!

Rzeczywiście w tym nowym Kongu ładne kadry są, może być ciekawe. Albo nie.

Wyciskacze łez z toną efektów i smutną ścieżką dźwiękową o uratowanych z pogromu polskich żydach, granych przez Amerykanów, którzy brzmią jak Rosjanie, nie powinny być więcej robione. Czego jeszcze możemy się z nich nauczyć? Filmy o żydach i Holocauście - jasna sprawa, ale myślę, że temat ratowania od zagłady w typowy Hollywoodzki sposób wyczerpał Spielberg.

Bardzo chętnie zobaczę, jak od zagłady ratuje się np. Władek Spiegelman w ekranizacji "Mausa", ale jakoś nie garną się do ekranizacji, a widziałbym tutaj na fotelu reżysera Wesa Andersona. Niestety prędzej dostaniemy wersję aktorską Bambi.

Niby każdy wie jak wygląda małpa wielkości budynku ale tak jakby za dużo pokazuje ten trailer nowego Konga.

Kong wygląda na fajową, radosną młóckę z potworami za duże pieniązki. Podoba mi się

A propos King Konga ale tego pierwszego, z lat 30-tych, to (pewnie znana historia ale co tam) jego reżyser Merian Cooper walczył w polskim lotnictwie w wojnie z bolszewikami. Dostał się do niewoli, z której nawiał i przedzierał się do Polski. W ogóle był z niego kawał przygodowego typa w starym stylu a na dodatek był wielkim przyjacielem Polski. Nawet książka jest o tym.

O, właśnie kupiłem. Super, kolejka do czytania rośnie.

This is sequel to Prometeusz, run for your life! ...or at least for your movie taste.

ale plakat smakowity

Trochę się jaram

Wait to serial 0_0? Najs.