Strona 24 z 59

Re: Luźny II

: 29 stycznia 2018, o 16:13
autor: PIOTROSLAV
Turtles pisze: Ale mam do większości forumowiczów pytanie. Nikt Wam płakać po nikim nie każe... ale nie spędzaliście kiedyś wakacji inaczej niż na plaży/zwiedzając muzea? Albo chociaż nie chcieliście spędzić inaczej? W sensie nie czujecie nici empatii? Ja nie mówię o gloryfikacji, tylko po prostu przykro - bez żadnego ,,ale". Ta śmierć Mackiewicza nie jest dla mnie specjalnie różna od dziesiątek w Tatrach, Alpach, na morzu, spływając Amazonką, czy nie wiem gdzie jeszcze.
Wiesz, co... ja bym to podsumował tak. Jak chcesz sobie skoczyć na bungee/spadochronie, to spoko. Jak Ci coś w trakcie skoku pierdolnie w kręgosłupie/spadochron się nie otworzy, to też spoko. Ale będę wdzieczny mediom, jeśli nie będą z tego robili wielkiego ołołoło i hecy na kilka dni.

Re: Luźny II

: 29 stycznia 2018, o 16:51
autor: Jutsimitsu
Turtles pisze:Ale mam do większości forumowiczów pytanie. Nikt Wam płakać po nikim nie każe... ale nie spędzaliście kiedyś wakacji inaczej niż na plaży/zwiedzając muzea? Albo chociaż nie chcieliście spędzić inaczej? W sensie nie czujecie nici empatii? Ja nie mówię o gloryfikacji, tylko po prostu przykro - bez żadnego ,,ale". Ta śmierć Mackiewicza nie jest dla mnie specjalnie różna od dziesiątek w Tatrach, Alpach, na morzu, spływając Amazonką, czy nie wiem gdzie jeszcze.
Absolutnie nie, kiedyś chodziłem po górach jak byłem niepełnoletni i spoko, była energia i zabawa. Czasem na narty na studiach. Jednak teraz to ja jedynie chcę jechać powylegiwać się, wieczorem klub i tyle. Choć w moim wypadku przede wszystkim pojawia się chęć poznawania ludzi i póki co takie miejsca mi wystarczą.

Re: Luźny II

: 29 stycznia 2018, o 18:19
autor: Gregor
PIOTROSLAV pisze:
Turtles pisze: Ale mam do większości forumowiczów pytanie. Nikt Wam płakać po nikim nie każe... ale nie spędzaliście kiedyś wakacji inaczej niż na plaży/zwiedzając muzea? Albo chociaż nie chcieliście spędzić inaczej? W sensie nie czujecie nici empatii? Ja nie mówię o gloryfikacji, tylko po prostu przykro - bez żadnego ,,ale". Ta śmierć Mackiewicza nie jest dla mnie specjalnie różna od dziesiątek w Tatrach, Alpach, na morzu, spływając Amazonką, czy nie wiem gdzie jeszcze.
Wiesz, co... ja bym to podsumował tak. Jak chcesz sobie skoczyć na bungee/spadochronie, to spoko. Jak Ci coś w trakcie skoku pierdolnie w kręgosłupie/spadochron się nie otworzy, to też spoko. Ale będę wdzieczny mediom, jeśli nie będą z tego robili wielkiego ołołoło i hecy na kilka dni.
+1

Gość miał niebezpieczne hobby, które dla hecy postanowił uprawiać w mało rozsądny sposób. Wziął i się tym zabił. Szkoda, bo mógł być fajnym i ciekawym człowiekiem. Ale nie był żadnym Kolumbem i odkrywcą. Ja tam w sumie wkurzam się na hieny dziennikarskie rozdmuchujące temat bardziej niż jest o czym mówić. Takie to polskie :P

Re: Luźny II

: 29 stycznia 2018, o 18:46
autor: Turtles
Razorblade pisze:Super rzuff, a teraz przeloz to co napisales na to co napisalem ja bo pokrywa sie w 90%.
Ja Cię cytowałem nie tyle w ramach polemiki co wyjaśnienia ;)

Re: Luźny II

: 29 stycznia 2018, o 18:50
autor: Razorblade
Turtles pisze:
Razorblade pisze:Super rzuff, a teraz przeloz to co napisales na to co napisalem ja bo pokrywa sie w 90%.
Ja Cię cytowałem nie tyle w ramach polemiki co wyjaśnienia ;)
No dobra dobra ;)

Re: Luźny II

: 29 stycznia 2018, o 23:23
autor: DaeL
W sumie to zgadzam się z przedmówcami. Nie jest to pierwszy sport ekstremalny i nie ostatni. Wydaje mi się, że tym co różni "społeczny odbiór" alpinizmu od innych tego rodzaju rozrywek jest fakt, że ekipy ratunkowe same muszą narażać życie, żeby takich miłośników mocnych wrażeń uratować.

Do tego jest jeszcze dysonans pomiędzy językiem medialnych relacji, które rzeczywiście przedstawiają alpinistów jak herosów i ofiary zarazem, a tym, co ludzie czują podskórnie. A ludzie czują, że to żaden heroizm, bo w góry nikt nie idzie wbrew sobie, w imię wyższej wartości, tylko dla zaspokojenia ambicji, głodu adrenaliny i żądzy przygód. To nie są rzeczy niepożądane, przeciwnie, można alpinistów za to podziwiać, ale faktycznie taka kompletna apoteoza, którą odwalają media, jest po prostu przegięta.

Ale jak się ten cały medialny szum zignoruje, to zostaje człowiek, którego zwyczajnie szkoda.

Re: Luźny II

: 30 stycznia 2018, o 11:24
autor: SithFrog
A propos dzieci i rodziny, która "rozumie" pasję.

Obrazek

W przypadku Mackiewicza - szkoda człowieka. Smutne jest to, że on tam umiera(ł), a my tu (niekoniecznie na forum, w ogóle w Polsce) albo wymuszamy współczucie albo się wymądrzamy, krytykujemy i pierdolimy 3-po-3 zamiast po prostu zamknąć te głupie ryje na chwilę. Na te kilka dni czy godzin kiedy ktoś kona niemal na naszych oczach.

I nie piszę tego z pozycji mędrca, sam swojego głupiego ryja nie trzymałem na kłódkę i zacząłem jakieś pseudo-inteligentne popierdywanie na fb o publicznych pieniądzach na ratunek. Żal.pl

Re: Luźny II

: 30 stycznia 2018, o 14:03
autor: Voo
Co się dziwisz ludziom skoro media szczują ich do takich zachowań, na czele z najbardziej szmatławym serwisem od czasu wynalezienia www. Tydzień jazdy bez trzymanki w wykonaniu hieno-pismaków. Co tam dzisiaj?

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _mBoxNajcz

Pisanie w celu wymuszenia reakcji, kliku, komentarza to chyba najniższy poziom dziennikarstwa jaki sobie wyobrażam. Istne pepetum mobile - nakręcasz gównoburzę a potem wybierasz odpowiednie komentarze i rozkręcasz kolejną gównoburzę i tak do czasu aż ludziom się znudzi.

Re: Luźny II

: 30 stycznia 2018, o 14:22
autor: LLothar
Voo pisze:Co się dziwisz ludziom skoro media szczują ich do takich zachowań, na czele z najbardziej szmatławym serwisem od czasu wynalezienia www. Tydzień jazdy bez trzymanki w wykonaniu hieno-pismaków. Co tam dzisiaj?

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _mBoxNajcz

Pisanie w celu wymuszenia reakcji, kliku, komentarza to chyba najniższy poziom dziennikarstwa jaki sobie wyobrażam. Istne pepetum mobile - nakręcasz gównoburzę a potem wybierasz odpowiednie komentarze i rozkręcasz kolejną gównoburzę i tak do czasu aż ludziom się znudzi.
Bo jak kiedys czytelnik kupowal gazete, to kupowal raz dziennie i to byl max. Dzisiaj czytelnik wchodzi na strone i jak go nakrecisz, wejdzie 40 razy albo i wiecej. Kazde wejscie = kasa. Stad sa komentarze, ktore nic nie wnosza poza wyswietleniami. Stad takie wlasnie teksty.

Re: Luźny II

: 30 stycznia 2018, o 14:30
autor: Voo
Wiem to LLo, po prostu rozkręcanie gównoburzy za pomocą obrażania się na rozkręconą przez siebie gównoburzę to już jest level HARD. Muszę przyznać, że aż trochę podziwiam.

Re: Luźny II

: 30 stycznia 2018, o 14:35
autor: Turtles

Re: Luźny II

: 30 stycznia 2018, o 14:37
autor: SithFrog
Kurde, czytam ten raport, opinie himalaistów i ta ekipa ratunkowa to jednak kurde kozaki nie z tej ziemi.

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 16:16
autor: Ptaszor
Najlepsze pączki na świecie są we Wrocławiu na ulicy Świdnickiej. Kropka.

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 16:43
autor: boncek
W starej nowej pączkarni?

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 18:28
autor: Ptaszor
yessir, tylko trzeba swoje odstać. Najlepsze na świeżo zjedzone jak świnia [zdjęcie]. Zdaje się, że mają też na Ruskiej, ale tam nigdy nie jadłem.

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 18:35
autor: Turtles
A to nie jest sieciówka?

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 18:51
autor: Gregor
False! Żadne pączki nie są dobre i tylko się usyfić tym można :P

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 19:05
autor: SithFrog
Ptaszor pisze:yessir, tylko trzeba swoje odstać. Najlepsze na świeżo zjedzone jak świnia [zdjęcie]. Zdaje się, że mają też na Ruskiej, ale tam nigdy nie jadłem.
Widziałem tę kolejkę rok temu, widziałem dzisiaj, musieliby je za darmo rozdawać i musiałyby jeszcze umieć robić laskę, żebym stał na tym zimnie/w tym smogu 45 minut.

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 19:45
autor: boncek
https://nypost.com/2018/02/02/climber-h ... -mountain/

Co prawda New York Post, to tabloid, ale w sumie o tym, że to nie była jej decyzja nie słyszałem.

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 19:48
autor: Ptaszor
Cholera wie, czy to sieciówka, jest na Kuźniczej coś podobnego, ale tam też nie jadłem. Panie, dwa pińdziesiątzasztuke i jakie dobre, stałem w środę, nie żałuję. A rok temu nawet zamroziłem, żeby rodzina z opolskiego spróbowała, bo tam bida drzwiami i oknami.

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 19:50
autor: SithFrog
boncek pisze:Co prawda New York Post, to tabloid, ale w sumie o tym, że to nie była jej decyzja nie słyszałem.
W jakim sensie nie jej?

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 19:52
autor: boncek
She wept: “They told me, ‘If you go down to 20,000 feet, we can pick you up.’

“It wasn’t a decision I made, it was imposed on me.”

Re: Luźny II

: 8 lutego 2018, o 19:58
autor: SithFrog
Zrozumiałem ten kawałek, ale nie rozumiem w jakim sensie to było narzucenie. Nie dostała rozkazu od oficera przełożonego. Powiedzieli jej, że jak zejdzie niżej to ją uratują, wybrała - co logiczne - życie, a dla Mackiewicza i tak nic nie mogła zrobić, ale to raczej okoliczności ją zmusiły do walki o własne życie. Artykuł i jej słowa sugerują jakby ktoś jej kazał :)

Re: Luźny II

: 17 lutego 2018, o 19:36
autor: Ptaszor
Zima jest w tym roku tak chujowa, że robiąc porządki w ogrodzie (w lutym) żadnego martwego wróbla ani kosa nie znalazłem. Trafił się za to martwy dron.

Re: Luźny II

: 19 lutego 2018, o 22:41
autor: Olsen
Dzień dobry wszystkim, co tam słychać? :)

Re: Luźny II

: 20 lutego 2018, o 08:30
autor: PIOTROSLAV
Olsen pisze:Dzień dobry wszystkim, co tam słychać? :)
Stare kurwy nie chcą zdychać.

Re: Luźny II

: 20 lutego 2018, o 11:03
autor: Piccolo
O, Olsenowi się ferie zimowe w szkole zaczęły to ma czas wpaść na forum :D.

Re: Luźny II

: 20 lutego 2018, o 23:25
autor: Counterman
PIOTROSLAV pisze:
Olsen pisze:Dzień dobry wszystkim, co tam słychać? :)
Stare kurwy nie chcą zdychać.
Poszedł na marsz niepodległości i od razu jakiś agresywny ;)

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 07:52
autor: PIOTROSLAV
Widać, że nie grałeś w wiedźmina..

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 10:02
autor: Counterman
Grałem! Ale całkiem zapomniałem o tej wymianie zdań, masz Ty rację

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 16:19
autor: Ptaszor
Lubię co roku przejrzeć listę najpopularniejszych imion. Dziwi mnie popularność Antoniego i to nie tylko w kręgu elektoratu PiS (pierwsze miejsce w kraju). Dla równowagi Lechów było tylko 14, a Jarosławów - 44. Rozumiem, że niektóre rzadkie imiona są uwarunkowane religijnie, kulturowo, ale kto mi wytłumaczy, dlaczego w 2017 roku urodziło się 2 Ksaverych, 2 Xawierów, 5 Ksavierów, 49 Xavierów, 19 Xawerych, 60 Ksawierów i 1486 Ksawerych – jaka to różnica? Albo 66 Brayanów, 9 Braianów, 298 Brajanów? Czy ludzie naprawdę nie potrafią pisać? Albo niezrozumiały dla mnie trend nadawania dzieciakom imion anglojęzycznych. Pal licho 3 January, niech się szkoła martwi o odmianę, ale dlaczego mamy aż 2908 Alanów? 398 Milanów razem z Pique niech piekło pochłonie.

Inteligencja: 2 Platonów, 2 Miloszów (przez "l"), 6 Horacych, 8 Pascali, 13 Augustynów, 193 Kordianów, 328 Gustawów (#team Słowacki)
Nerdy popkultury: tylko 2 Geraltów, 2 Leonidasów, 2 Elvisów, 3 Luke'ów, 8 Loganów, ale aż 24 Kewinów i 86 Kevinów (winię Polsat), 63 Maxów, 85 Maksów, 67 Martinów, 75 Sławomirów (spodziewałem się więcej) i 91 Tytusów.
Gniewni fani Słowian: 3 Witosławów, Siemowitów, 3 Bożydarów, 11 Dobromirów, 22 Gniewoszy, 32 Gniewków, 55 Gniewomirów, 50 Ziemowitów, 453 Mieszków.
Na Śląsku jak zwykle bida, tylko 2 Rajmundów,
Nigdy nie rozumiałem też nazywania dzieci zdrobnieniami w stylu Kuba, Janek lub Maciek - czy ludzie będą ich traktować poważnie?
Wszelkie Świętopełki są ok, jeśli chce się spieprzyć dziecku dorastanie. Zwłaszcza że niektóre rzadkie imiona są całkiem spoko, ale i tak mało kto się na nie decyduje. Tylko 3 Apoloniuszów, 3 Ambrożych, 5 Wawrzyńców, 5 Serafinów, 6 Zdzisławów, 6 Wiesławów, 6 Jaremów, 7 Eugeniuszów, 10 Jaromirów, 11 Włodzimierzów, 11 Zenonów, 12 Waldemarów, 14 Bazylich, 23 Zygmuntów i tyle samo Marianów. Od starego dobrego Mariana bardziej popularni byli np. Roch i Wit (po 40). Całkiem nieźle trzyma się 79 Zbyszków
Niestety za sprawą pewnej małpy mieliśmy tylko (lub aż) 39 Januszów.

Widać również silne wpływy forum. Jest 4 Matthiasów i 6 Masonów.

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 16:31
autor: Counterman
A koszernych kabli brak?

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 16:39
autor: Matthias[Wlkp]
Milan i Milosz to słowiańskie imiona. Męskie wersje Mileny. Nie mylić z AC Milan.

Koszernych kabli brak, bo wtedy by trzeba było obrzezać...

Obrzezane koszerne kable :roll: :roll: :roll: :roll:

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 17:06
autor: Turtles
Ptaszor pisze: ale dlaczego mamy aż 2908 Alanów?
Najwyraźniej w tym roku było 5816 bardzo złośliwych rodziców :)

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 18:10
autor: Crowley
Macie coś do Antków? Komu lutnąć? Trochę mi głupio, bo wychodzi na to, że podążyliśmy za modą ale jak tylko pojawił się u nas temat dziecka, było wiadomo, że będzie Antek lub Franek. Nie wiem, czemu teraz taka moda na te imiona ale nie dziwi mnie to, bo są świetne. Tak samo jak większość imion popularnych przed rokiem 1990. Dopóki nie jest jakoś na siłę udziwnione, jest ok. Znajomi mają na przykład syna Kazimierza. Kazik jest zajebisty.

Żeńskie imiona też ostatnio znowu są fajne. Zosie, Hanie i Heleny brzmią lepiej od Maj i Karin (brrrrr).

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 18:18
autor: Matthias[Wlkp]
Ja mam Kazimierza. Lubię trollować lokalsów, jak się pytają o jego imię :D. Po angielsku został mu niestety tylko Kaz...

Na jakiejś stronie anglojęzycznej ktoś próbował tłumaczyć znaczenie tego imienia i wyszło "destroyer of peace". Wszystko się zgadza.

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 18:27
autor: peterpan
No tak - Kaź-mir - kaź jak kaźń, czyli mordować. Mir to starosłowiański pokój ;)

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 18:32
autor: Matthias[Wlkp]
Destroyer of peace brzmi jakoś tak bardziej ekstremalnie ;)

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 18:37
autor: peterpan
Kazimierz - Destroyer of Peace (PiS?). Nadaje się na złoczyńcę DC ;P

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 19:15
autor: SithFrog
"Czy ludzie naprawdę nie potrafią pisać?"

Tak.

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 19:20
autor: Ptaszor
Chodzi mi o tych ojców z kabaretów, co idą do Urzędu wpisać imię dziecka i zamiast Daniela wpisują Danuta Xawery albo Braian. Nie spodziewałem się, że to w dalszym ciągu może tak wyglądać.

Re: Luźny II

: 21 lutego 2018, o 20:29
autor: Voo
Ptaszor pisze:Lubię co roku przejrzeć listę najpopularniejszych imion. Dziwi mnie popularność Antoniego i to nie tylko w kręgu elektoratu PiS (pierwsze miejsce w kraju). Dla równowagi Lechów było tylko 14, a Jarosławów - 44. Rozumiem, że niektóre rzadkie imiona są uwarunkowane religijnie, kulturowo, ale kto mi wytłumaczy, dlaczego w 2017 roku urodziło się 2 Ksaverych, 2 Xawierów, 5 Ksavierów, 49 Xavierów, 19 Xawerych, 60 Ksawierów i 1486 Ksawerych – jaka to różnica? Albo 66 Brayanów, 9 Braianów, 298 Brajanów? Czy ludzie naprawdę nie potrafią pisać? Albo niezrozumiały dla mnie trend nadawania dzieciakom imion anglojęzycznych. Pal licho 3 January, niech się szkoła martwi o odmianę, ale dlaczego mamy aż 2908 Alanów? 398 Milanów razem z Pique niech piekło pochłonie.
Nie straszny mi żaden żaden Xavier ani Brajan dopóki na liście nie ma Mohammada, Muhammada i Mohammeda :P

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 10:12
autor: PIOTROSLAV
Ptaszor, a czemu kobiece imiona nie przykuły Twojej uwagi?

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 11:25
autor: boncek
January to nie Brajan. Mało spotykane imię, ale ciągle łacińskie, nie celtyckie. Z odmianą raczej nie ma problemu. ;)

X Januarego, Januaremu, Januarych, Januarym, Januarymi
o Januarowie
z Januare

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 11:28
autor: LLothar
Voo pisze:
Ptaszor pisze:Lubię co roku przejrzeć listę najpopularniejszych imion. Dziwi mnie popularność Antoniego i to nie tylko w kręgu elektoratu PiS (pierwsze miejsce w kraju). Dla równowagi Lechów było tylko 14, a Jarosławów - 44. Rozumiem, że niektóre rzadkie imiona są uwarunkowane religijnie, kulturowo, ale kto mi wytłumaczy, dlaczego w 2017 roku urodziło się 2 Ksaverych, 2 Xawierów, 5 Ksavierów, 49 Xavierów, 19 Xawerych, 60 Ksawierów i 1486 Ksawerych – jaka to różnica? Albo 66 Brayanów, 9 Braianów, 298 Brajanów? Czy ludzie naprawdę nie potrafią pisać? Albo niezrozumiały dla mnie trend nadawania dzieciakom imion anglojęzycznych. Pal licho 3 January, niech się szkoła martwi o odmianę, ale dlaczego mamy aż 2908 Alanów? 398 Milanów razem z Pique niech piekło pochłonie.
Nie straszny mi żaden żaden Xavier ani Brajan dopóki na liście nie ma Mohammada, Muhammada i Mohammeda :P
https://www.ssb.no/befolkning/artikler- ... ene-i-2017

W Norwegii sie nawet do top 10 nie zalapal, wiec spoko ;)

Edit: Sprawidzlem jeszcze, wszystkie odmiany dopiero na 24 miejscu

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 15:32
autor: Ptaszor
Mohammady jakieś były, ale nie chciało mi się wchodzić w rozpiski wojewódzkie i sprawdzać, czy rzeczywiście tylko w Warsau. Niech będzie, że to margines, nie ma się co śmiać, że ktoś nazywa się np. PHUONG ANH.
Dziewczynek nie sprawdzałem, bo jestem szowinistą, a tak naprawdę zabolał mnie nadgarstek od scrollowania, jak zobaczyłem te Leny, Hannah i Jany (sic!, Jana to żeńskie imię i urodziło się ich 31 - dlaczego?). Była też typowo słowiańska Milana, jak to ktoś zauważył nie od Milanu. Nie rozumiem dlaczego Marzen było 15, a Layla (odmiana!?!) 18 i, o kuźwa, 7 Leyla i 14 Leila (Leill?). Nie szituję. Trafiło się też 15 Dżesik, a Bogusław tylko 5, takie ładne imię, Bogusia, nawet super się zmiękcza. Jak wołać do Dżesiki? Dżesiczko? A do Januarego - Dżanułarku? :bredzisz:

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 15:39
autor: peterpan
January w wołaczu to January chyba. W zdrobnieniu Janek. Nie czytaj przez Dż, tylko z polską fonetyka. Normalne imię. Za dzieciaka był teleturniej matematyczny dla dzieci Szalone Liczby i jeden z prowadzących miał na imię January właśnie.

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 15:50
autor: Larofan
mnie rozczulila 'malgorzata' (przez 'l', nie przez 'ł')
oczami wyobrazni widze nieskonczony ciag bledow urzedowych na formularzach.. legitymacjach, kartach bibliotecznych itd

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 15:52
autor: Matthias[Wlkp]
January to takie staropolskie imię. Bardzo popularne w Swarzędzu, skąd pochodzi genialny kompozytor, January Zaradny.

Zostawię tylko próbkę jego możliwości:

phpBB [video]

Re: Luźny II

: 22 lutego 2018, o 15:58
autor: Crowley
peterpan pisze:Za dzieciaka był teleturniej matematyczny dla dzieci Szalone Liczby i jeden z prowadzących miał na imię January właśnie.
January ma rację a Dusia (R.I.P.) blefuje.