FSGK.PL

Po cholere lotnislo skoro jest juz w berlinie?
https://businessinsider.com.pl/gospodar ... wa/0j6eeef

Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka

Nie zapomnij ze jeszcze w Moskwie i Madrycie!

A to w Berlinie akurat takie se. Lepszy Frankfurt.

CPK to glupi pomysl. Znaczy pomysl moze i nie, ale realizacja totalnie z dupy wzgledem kosztow, a sa bardzoej priorytetowe tematy w polskiej infrastrukturze. Wiekszosc planistow by to potwierdzila. Ale chuj, po co ich sluchac jak Prezes wie lepiej. Zoranie Izery to tez wina Tuska

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

Voo, ja powiem jeszcze prościej: tam jest taka sytuacja, że wszyscy są słusznie wkurwieni. Palestyńczyków spychają w coraz to mniejszy obszar; na zachodnim brzegu Jordanu Żydzi mają pełną wolność i budują nowe osiedle, a Palestyńczycy jadą z paszportem po bułki.

No a Żydom spadają rakiety na głowy.

Biernych Palestyńczyków czeka model strefy Gazy, czyli getto i podkręcenie wkurwienia. Biernych Izraelczyków czekają przegrane wybory i bycie zastąpionym przez kogoś nie-biernego.

Jest to pięknie samoregulujący się system nastawiony na wojnę. Ostatnie jednym i drugim Bóg obiecał ten kawałek ziemi, więc co zrobisz. Nie potrzeba tutaj nikogo podsycajacego specjalnie konflikt - on się utrzymuje sam.

Dzisiaj w Wyborczej jest artykuł o olbrzymim majątku Hamasu i źródłach jego finansowania. Moim zdaniem jednak ten konflikt po prostu się opłaca - finansowo i politycznie, różnym ludziom i grupom interesu. Choćby obecnym władzom Izraela ale i przywódcom Hamasu.
Żeby się kręciło to nikt nie może ani na moment zapomnieć kogo ma nienawidzieć.

Na dodatek działania które powodują napięcia w Europie, ataki terrorystyczne i zwrot społeczeństwa w stronę skrajnych ugrupowań? Lista chętnych na taką sytuację jest całkiem spora, także domyślam się że finansowanie Hamasu i Izraela jest jak najbardziej w interesach wielu stron.

Voo pisze:Choćby obecnym władzom Izraela ale i przywódcom Hamasu.

to już mówiono od pierwszego dnia po ataku- Hamas wybił się zauważalnie wśród organizacji bojowniczych i nawet jeżeli Gazę zrównają z ziemią, to będą mieli zaciąg na lata z innych miejsc.

LLothar pisze: Jest to pięknie samoregulujący się system nastawiony na wojnę. Ostatnie jednym i drugim Bóg obiecał ten kawałek ziemi, więc co zrobisz. Nie potrzeba tutaj nikogo podsycajacego specjalnie konflikt - on się utrzymuje sam.

o to to. ten konflikt wybrzmiewa jak jakas opowiesc ze starego testamentu czy innej tego typu ksiegi.

No i wicemarszałkowie wybrani, ale Elżbieta W. się nie załapała. Nie chce mi się sprawdzać, ale to chyba pierwszy taki przypadek? Po głowie mi chodzi tylko jakaś kuluarowa przepychanka odnośnie kandydata PiS za czasów poprzednich rządów PO, gdzie PO nie chciała kogoś tam już wtedy i była dyskusja na ten temat.
Czyżby chłopaki i dziewczyny z PO czytali wpisy Guldana na temat PiS na naszym forum i w czyn je przekuli?

Theeck pisze:No i wicemarszałkowie wybrani, ale Elżbieta W. się nie załapała. Nie chce mi się sprawdzać, ale to chyba pierwszy taki przypadek? Po głowie mi chodzi tylko jakaś kuluarowa przepychanka odnośnie kandydata PiS za czasów poprzednich rządów PO, gdzie PO nie chciała kogoś tam już wtedy i była dyskusja na ten temat.
Czyżby chłopaki i dziewczyny z PO czytali wpisy Guldana na temat PiS na naszym forum i w czyn je przekuli?

Zdaje się, że PiS nie głosował za żadnym wicemarszałkiem z innych partii i się uparli, że Pani Reasumpcja albo nikt?

Nie znam się zwyczajach wybierania wicemarszałków, ale niezdolność tej partii do dogania się z kimkolwiek jest fascynująca. Jedyne z demokracji co oni potrafią, to przekupować pojedynczych posłów, albo frajerów Kukiza

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Zagłosowali za Bosakiem, który został wicemarszałkiem dzięki PiS, TD i Konfie. KO się wstrzymała, a komuchy były przeciw.

Nie no PSL nie miał wicemarszałka w 2015, wcześniej też PiS w Senacie odrzucił Niesiołowskiego, w 2001 odrzucono L. Kaczyńskiego

no to się Hołownia wpierdzielił między wódkę a zakąskę.

teraz jest już fajnie, chociaż nie taki "cyrk" miałem na myśli pisząc powyborcze prognozy. Milion ludzi w kraju ogląda posiedzenia parlamentu, efekt "Mam talent" będzie opisywany przez kolejne lata.

Niestety, źle to wróży koalicji, która będzie chwiejna jak kręgosłup moralny jednego piosenkarza. Za dwa lata, jak KO wystartuje z niewybieralnym Rafałem a Piękny Szymon stanie z nim szranki i go zapewe rozbije w proch i pył, cała ta kampania, to będzie test dla (jeszcze)opozycji. Już dzisiaj widać jakie jest zaskoczenie w obozie tuskowskim - Onet nie wie jak ma sprzedać newsa o nowym liderze zaufania, a o parlamencie starają się jak najmniej. Chodzi oczywiście o utrzymywanie polaryzacji, na której od 2007 roku polityka stoi, równie mocno jak medialne tuby polityczne. Nie ma opracowanej strategii na koncliacyjność, memogeniczność i emocjonalną inteligencję nowego Marszałka. A Marszałek dobrze myśli, kombinuje w prawidłowym kierunku - trudno o lepsze miejsce na kreowanie wizerunku ponadpartyjnego niż marszałkowska laska.
Donald drepcze w miejscu, tylko chwila jak zacznie kluczyć i jątrzyć, a koalicja stanie przed kolejnymi próbami.
To Polacy. Rozsadzą się od środka zapewne

Tak będzie. Ale jestem pod wrażeniem, jak dobrze Hołownia się przygotował. Na razie jest bezbłędny i wykorzystuje sytuację w 100%. Od miesiąca jego twarz jest non-stop w mediach i na razie nie zaliczył żadnej poważnej wpadki. To będzie dwuletnia kampania wyborcza i może jest szansa, żeby faktycznie w drugiej turze wyborów prezydenckich nie było kandydata PIS? W każdym razie też uważam, że Rafaua pokona i to wyraźnie. Tusk będzie miał problem.

Tylko zaraz Tusk będzie premierem pewnie uwaga mediów się przeniesie. Chociaż z drugiej strony wcześniej marszałkiem sejmu nie był nigdy zwierz medialny

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Chuj. Jak tak sobie myślę, na kogo bym zagłosował, Rafaua czy 2Tm2,3, to sam już nie wiem kogo bardziej nie trawię.

Nie wiem, skąd wy bierzecie info, że Trzaskowskiego Hołownia pokona... W jakiśtam wstępnych sondażach, Trzaskowski ma jakieś 35% w pierwszej turze...

Mam nadzieję, że Hołownia rzeczywiście się przez laskę marszałkowską wypromuje, ale na dzisiaj ma problem żeby wskoczyć do 2 tury, chociaż ze względu na negatywny elektorat KO i PiS, pewnie w 2 turze miałby dobre szanse.

Jest jeszcze kwestia tego, czy PSL wystawi kandydata...

Matt: Trzaskowskiego pokona każdy. Trzaskowskiego nawet Duda pokonał. Pomimo, że był w tym czasie zajęty walka z covidem i ostrym cieniem mgły.
Spokojnie mogę zostać Twoim źródłem tej informacji. Sondaże dzisiaj służą tylko stabilizacji medialnego status quo. Hołownia wbil się tam klinem i biedne medialne usluzki nie mają pojęcia co teraz mówić, jak relacjonować. Przecież to miał być polityczny nieudacznik, który nie rozumiał że tylko jedna lista może pokonać PiS.
Np teraz - Hołownia wrzucił vloga z roboty jako marszałek, całe soszjale o tym trąbią i chwala. No polityczny news dnia, tym bardziej że sobota i pasuje do weekendowego chillingu. Tymczasem na Onecie ani mru mru, za to wisi w headzie news zatytułowany: "Hołownia doczekał się riposty. Przejdzie do historii jako porażka". W środku (a pamiętajmy, że dzisiaj prawie nikt nie czyta środka) okazuje się że to cytat z jakiegoś podrzędnego posła Suwerennej Polski. Widać ewidentnie jaka tu jest agenda: Szymek ma być cacy ale bez przesady, a ostatnio juz jest za bardzo. Bo przecież prawdziwy bohater jeszcze niezaprzysiezony.


W wyborach prezydenckich w Polsce wszystkie większe ugrupowania wystawiają kandydatów, także PSL też to zrobi, zapewne z WKK. W przeszłości nierzadko (acz już dość dawno) kluczowe okazywało się, na kogo przegrani w I turze cedowali swoje poparcie w II, bo większość elektoratu faktycznie głosuje zgodnie z taką instrukcja.

Możecie mnie sprawdzić za dwa lata, sam to zrobię. O drugą turę powalczą Hołownia, Trzaskowski i tabula rasa (bo jeszcze nie znamy, ale idę o zakład że będzie próba powtórznia manewru z Duda, czyli szeroko nieznany lokalny działacz) z PiSu. I wcale nie wydaje mi się, że ten trzeci do II tury wejdzie.

Pq - myślę, że jak w każdym dotychczasowym plebiscycie prezydenckim oba główne plemiona zagłosują za swoim kandydatem i Hołownia przepadnie w I turze.
Natomiast jeśli do wyborów prezydenckich PiS się w taki czy inny sposób podzieli/rozpadnie, to kto wie, być może w drugiej turze plebiscyt głosami postpisowców wygra Hołownia.

Jestem przekonany, że jeśli nie zdarzy się jakikolwiek większy kryzys (wtedy pewnie wygra PiSowiec, Płażyński?) następnym prezydentem będzie Trzaskowski

Ponad ćwierć miliona ogląda sejm na YouTube. Szaleństwo. A do głównych głosowań jeszcze daleko.

To nie jest Photoshop? w ogóle to do sytuacji bardziej by pasowało jakby Duda zaprezentował jakaś taką więzienną dziarę z Jarkiem

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Pquelim pisze:Za dwa lata, jak KO wystartuje z niewybieralnym Rafałem a Piękny Szymon stanie z nim szranki i go zapewe rozbije w proch i pył, cała ta kampania, to będzie test dla (jeszcze)opozycji. Już dzisiaj widać jakie jest zaskoczenie w obozie tuskowskim

zaskoczenia ciąg dalszy - najnowszy sondaż prezydencki IBRISu Onet określa jako "sensację" mogli do mnie zadzwonić...

Nie wierzę tym sondażom.
Jak przyjdzie co do czego, a fala popularności Hołowni opadnie/przeje się i o ile PiS nie wystawi zupełnie nieakceptowanego przez swoje plemię kandydata, to w drugiej turze niezmiennie widzę czaskoskiego z jakimś pisiorem.
Ale zgadzam się z Tobą, że jeśli w drugiej turze zmierzy się czaskoski z Hołownią, to w pełni uwidoczni się (ale wtedy i tylko wtedy) niewybieralność rafcia i prezydentem będzie Hołownia.

czekajcie, jeszcze Stanowski

Pquelim pisze:czekajcie, jeszcze Stanowski

Dorota Gawryluk: hold my beer, Stanowski

Tak zdziwiony patrzyłem na te rolnicze protesty jak to ma mieć sens, że rolnicy chcą mieć monopol na rodzimy rynek, ale eksportować gdzie chcą przy założeniu, że rolnicy z innych krajów chcą to samo u siebie.

No i jak dzisiaj widzę zdjęcia z granicy konfiarzy, ruskich trollów, hasła o jakiś krzyżach i zbawcy putlerze i przestałem się dziwić o co kaman

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Ekhm. Rynek unijny. Nie mowia tylko o polskim. Nie chca miec konkurencji z Ukrainy ktora nie bedzie miala ograniczen dotyczacych np. pestycydow, stadardow jakosci, a bedzie miala otwarty rynek. Biorac pod uwage, ze mnostwo pieniedzy i kredytow wladowali w rozwoj swojego przedsiebiorstwa rolnego wcale sie im nie dziwie, zwlaszcza ze unia wlasnie bedzie dokladac kolejne ograniczenia na nich, a z drugiej strony wpuszczac towary tego niespelniajace.

Dlaczego w Unii nie ma teraz masowego sprowadzania tanich samochodow z Chin? Bo nie spelniaja one naszych norm. Gdyby jednoczesnie podniesc te normy dla unijnych producentow i otworzyc rynek dla takich chinskich aut, to koncerny kazalyby komisarzom biec do kirchy wyspowiadac sie z takiego pomyslu.

Imo to jest clue problemu, a pojedyncze obrazki swirów/prowokatorow zaciemniaja ten obraz i mam wrazenie celowo sa rozdmuchiwane, by bron boze nie zaczelo sie szerokie poparcie. Silniczki na twitterze pruja z kolejnych obrzydzajacych protest wrzutek (bogacze, niewdziecznicy itp) i nie odnosza sie slowem do meritum protestu. Duze portale tak samo. Jak z tv nie wiem, bo nie ogladam.

Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka

A "meritum protestu" nie jest zielony ład?

No tak. I czescia zielonego ladu sa kolejne ograniczenia dotyczace pestycydow. Do 2030 roku ich zuzycie ma spasc o 50 proc, (tak podaja portale rolnicze bez oceniania i niestety szczegolow - nie podali w stosunku do ktorego roku) co przelozy sie na jego wydajnosc, a w dalszym kroku oplacalnosc. Do tego dodaj jeszcze pojawiajace sie z ukrainy ziarno w mlynach zanizajace ceny, cukier, wiec rolnicy maja duze powody do obaw.

Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka

No i nawozy o 20%, 25% areału ma być rolnictwem ekologicznym (czyli chyba żadnych nawozów ani pestycydów), a 4% areału ma być odłogowane. Jak to przeczytać, to protesty rolników w UE przestają dziwić.

A jak Ukraińcy rozjeżdżają się po UE, choć nie mają obywatelstwa UE, zabierają pracę Europejczykom, choć nie spełniają standardów UE, to nie jest to samo co wjeżdżające do UE ukraińskie zboże?

Trudno uznać zboże ukraińskich oligarchów za uchodźców, ale próbuj dalej Thim.

Zboże oddycha? Oddycha. Ukraińcy oddychają? Oddychają.

Jak aktywiści klimatyczni obleją farbą obraz chroniony szybą to jest skandal i oburzenie. Jak rolnicy stosują sabotaż to trzeba się pochylić nad ich postulatami, bo są jak wiadomo niezwykle uciśnioną grupą społeczną

grelu, naprawdę nie widzisz, że pochylono się nad postulatami aktywistów i m.in stąd mamy Fit55? Więc czemu nie pochylić się z kolei nad postulatami rolników?

A propos sondaży prezydenckich - oto sondaż potwierdzający moje przypuszczenia (nie ja go zamawiałem, żeby nie było ): https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... Id,7361368
Czyli, że rafcio i pisior w 2 turze, a Hołownia daleko w tyle. ALE gdyby jakimś cudem Hołownia z rafciem albo pisiorem to właśnie Hołownia
Klasyczna i bardzo ludzka nieprzechodniość preferencji, czyli coś czego pseudoekonomiści zajmujący się mikroekonomią ani nie rozumiom, ani co więcej nie akceptujom

Spokójnie Theeck, tutaj Hołownia też trzeci, ale znacznie bliżej reszty. Zobaczymy co będzie za półtorej roku, ja narazie widzę że rzeczywistość idzie dokładnie w kierunku moich prognoz. Ciekawe tylko kogo PiS wystawi, bo sondazownie narazie operują na własnych pomysłach, co jest kompletnie niemiarodajne. Jeżeli to miałby być Czarnej to wynik zatrzyma się w okolicach 30% max, ale ja coś myślę że Jarosław ze swoją ostatnia zmiana zdania co do emerytury może wykonać jeszcze jednego perfekcyjnego fikołka nad trumna swojej partii

Na głównej Onetu taki news wieczoru:
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/polk ... ow/tw3twvm

Czytaj: strach obleciał, odpalamy socjotechnike

W sensie, że dla 40-45 letnich Polek aborcja to najważniejsza sprawa, którą rząd ma się zająć?

Chciałbym wierzyć, że to tylko propaganda, ale niestety wiem że wielu ludziom sprzedano ten bulshit. Że to najbardziej paląca sprawa dla kraju. Że nie ma w Polsce warunków do zakładania rodzin, bo nie ma aborcji i nie jest bezpiecznie. Podczas gdy jest, a opieka zdrowotna dla kobiet w ciąży jest lepsza niż w wielu krajach zachodu. Śmiertelność jest bodajże na jednym z najniższych poziomów na świecie. A przypadki skrajne, jak Pani z Nowego Targu to wyjątek. I to z winy bardziej lekarzy niż polityki

Aborcja ważniejsza niż kwota wolna od podatku!
Żeby nie było, jestem za wyborem, nawet jeżeli ocena moralna czynu jest negatywna. Każdy ma prawo wybierać źle, egoistycznie, jeżeli komplikacje będą dotyczyć tylko jego (jak z alkoholem i narkotykami). Ale to nie jest dla mnie w ogóle jakkolwiek istotna kwestia. Jakby była dla większości kraju, to Lewica nie kręciłaby się wokół progu wyborczego.

To jest błaha kwestia, w sensie do załatwienia w jeden dzień. Ale że pierdoli się o niej u nas od 20 lat i nic w tej kwestii nie zrobiono (tzn. PiS tak jakby zrobił...), to i temat urósł i jest podniesiony do rangi być albo nie być polski. Tak samo jak związki partnerskie, tabletka po itd. U nas wszystko robi się pół wieku, to i potem z tego taki wiekowy dyskurs. Jak kolejne 20 lat pogadamy o składce zdrowotnej, to też tak będzie.

Iluvatar pisze:W sensie, że dla 40-45 letnich Polek aborcja to najważniejsza sprawa, którą rząd ma się zająć?

Raczej protuskowy Onet zwietrzył szansę na dopadnięcie Hołowni. Teraz przez miesiąc będą się pojawiać artykuły jaki to fałszywy lis i oszust, byle tylko zaszkodzić jego notowaniom sondażowym. Tusk już usadził Lewicę, a teraz jeszcze napuścił ją na Hołownię. Jedni i drudzy będą się naparzać, a tymczasem Budka z Bodnarem będą robić porządki po swojemu. I rząd będzie przez 4 lata analizował, czy da się znieść podatek Belki oraz podnieść kwotę wolną.
Ale co do samych wyborów prezydenckich tak sobie dziś pomyślałem, ze jeśli Rafau wygra w stolicy (a wygra) i sondaże prezydenckie nie będą dla niego jakoś szczególnie pewne, to czy on nie wywinie Tuskowi numeru i nie zrezygnuje z kandydowania. Ja tam nadal twierdzę tak jak Pq, że on w drugiej turze przegra, czy to z Hołownią, czy to z kandydatem PiSu, jeśli nie wystawią jakiegoś kompletnego pokemona. No sorry, ale prowincja nie kupi tego sztucznego uśmiechu i jeżdżenia metrem do pracy. W ten sposób KO pewnie wystawiłaby Sikorskiego, może nawet samego Tuska, którzy... też mieliby dużą szansę przerżnąć drugą turę.

Z kolei aborcja to idealny temat zastępczy. Media mają o czym pierdolić, większość ma to kompletnie w dupie, co najwyżej się rodzina przy wódce trochę posprzecza, "aktywiści" z obu stron mogą sobie pomaszerować, a całą sprawę można w ten czy inny sposób załatwić krótkim rozporządzeniem. Nic to nikogo nie kosztuje, a szumu jest na lata. Szkoda tylko tych, których problem naprawdę dotyczy, ale kto by się tam nimi przejmował?

Well. W zasadzie masz rację. Ich demokracja jest lepsza niż innych Manipulacje i propaganda też
Aczkolwiek myślę, że jak ktoś ma kandydować na prezydenta, to powinien Tusk i ma szansę wygrać.
Czaskoski to jest komedia. Chyba że znajdą kolejnego Komorowskiego.

Przecież to właśnie po wyroku TK w sprawie aborcji i protestach poparcie dla PiSu tąpnęło i nie wróciło do poprzedniego poziomu, więc tak dla jakiejś części elektoratu jest to istotna sprawa

Przecież to właśnie po wyroku TK w sprawie aborcji i protestach poparcie dla PiSu tąpnęło i nie wróciło do poprzedniego poziomu, więc tak dla jakiejś części elektoratu jest to istotna sprawa

Chyba teoria forum jest taka, że jak obchodzi Cie dostęp do aborcji to zostales zsocjotechnikowany przez onet

Tąpnęło o ile? Z niecałych 40% w 2022 roku do 35% w wyborach? Doliczając do tego jeszcze afery wizowe i inne takie? Jak pisałem - sprawa marginalna. Co najwyżej dodatkowo zmobilizowała niektóre środowiska popierające KO, ale to też raptem kilka procent.

Turtles pisze:

Przecież to właśnie po wyroku TK w sprawie aborcji i protestach poparcie dla PiSu tąpnęło i nie wróciło do poprzedniego poziomu, więc tak dla jakiejś części elektoratu jest to istotna sprawa

Chyba teoria forum jest taka, że jak obchodzi Cie dostęp do aborcji to zostales zsocjotechnikowany przez onet

No cóż. Koleżanka ostatnio mi mówiła, że nie ma dzieci bo się boi, że nie może usunąć... Później dopiero wyszło że jednak w sumie to nie jest największy problem, bo jednak kasa, mieszkanie, żłobki i pomoc rodziny do wychowania. O facecie nie wspominając.
W przekazie medialnym dominuje pogląd, że spadek dzietności to przez aborcje i in vitro. Sorry, ale sprzedano ludziom taki bullshit, że to się w głowie nie mieści.

Więc w zasadzie teoria Grima ma najwięcej sensu. Ma się tylko gadac i pieprzyć o tym, żeby był jakiś temat.
Jakby się mieli tym zająć to by się zajęli.
Według mnie można zrobić szybkie referendum, czy akceptujesz aborcję do 12 tyg. Jak większość będzie na TAK, to bez gadania wprowadzić i tyle. Ale referenda też nam "demokratyczny" rząd zohydził

PiS w stosunku do 2019 stracił 0,5 mln głosów.

PS. https://wiadomosci.wp.pl/100konkretow - szok i niedowierzanie

Aż miło popatrzeć, że forum znowu traci klimat

Iluvatar pisze:Według mnie można zrobić szybkie referendum, czy akceptujesz aborcję do 12 tyg. Jak większość będzie na TAK, to bez gadania wprowadzić i tyle.

Oczywiście. Tylko patrząc przez pryzmat ostatnich dwóch referendów, to pytanie mogłoby brzmieć: "czy jesteś za zabijaniem dzieci nienarodzonych w imię lewackiej ideologii?", albo "czy popierasz prawo osób z macicą do decydowania o swoim ciele?". Do tego głosowanie miałoby się odbyć drogą listowną lub na forum Onetu.

A jak pójdzie nie po myśli, to reasumpcja?

Crowley pisze:Tąpnęło o ile? Z niecałych 40% w 2022 roku do 35% w wyborach? Doliczając do tego jeszcze afery wizowe i inne takie? Jak pisałem - sprawa marginalna..

No nie, kilka procent to nie jest kwestia marginalna, a przesądzająca kto tworzy rząd. Od października 2020 PiS spadł trwale poniżej 40%