FSGK.PL

Dodane!

Kilka dni zabawy na 2DS za mną i uwagi mam następujące:

Plusy:
- ergonomia jest genialna, konsolkę trzyma mi się wygodniej niż DSLite'a, gra się na niej jak na padzie z ekranami
- wykonanie jest lepsze niż się spodziewałem, miał być tani plastik a moim zdaniem jest solidny plastik
- jeśli to był pomysł na 3DSa dla dzieci to imo mega udany ale tylko jeśli kupimy to w cenie powiedzmy do 350 zł (patrząc na ceny normalnych 3DSów), nawet mi przez głowę przeszło, żeby kiedys dokupić drugi w innym kolorze i np. śmigać z Juniorem w Mario Kart

Minusy:
- kilka godzin gry (4-5?) i bateria out, podobno w 3DS też szału nie ma, jak dla mnie to trochę za krótko
- pokrowiec wymagany, bo ekraniki się nie uchowają


Nadrabianie zaległości z DSa zacząłem od ponownej gry w pierwszego Laytona, chce sobie wszystko przypomnieć Całe szczęście, że przyszło R4 bo chyba bym klawisze wykończył na tym New Super Mario Bros 2, już zapomniałem jakie platformówki Nintendo potrafią być trudne i zakręcone Jednocześnie myślę co sobie kupić w październiku oryginalnego z 3DSa i sądzę, że dużo zabawy dostarczy mi Mario Kart.

Może PSP też odkurzę, chodzi mi jeden tytuł po głowie.


PYTANIA:
- czy można usuwać elementy dodane do menu, np. ściagnął mi się jakiś tam trailer i teraz ta ikonka mnie wkurza
- przy ustawieniach systemu niebacznie wybrałem opcję, że chce tam te wszystkie powiadomienia i notyfikacje ze sklepu, jak to cholerstwo wyłączyc?

Co do pierwszego pytania, to musisz wejść w system settings i tam data management.
Co do powiadomień to w eshopie w Settings/Other.

Bateria niestety obsysa w 3DSach, choć w n3DSXL jest niby lepiej. Najgorsze jest to, że nieużywane, naładowane w pełni potrafią paść w ciągu dwóch dni w sleep. Pod tym względem Vita wymiata, bo w sleep prawie nie pobiera prądu. No chyba, że to kwestia spot i street passów.

Aa, MK7 KONIECZNIE! Genialna gra, do póki nie zagrałem w MK8 uważałem ją za najlepsze MK ever.

W ogóle Voo, zastanów sie nad Animal Crossing: New Leaf. IMHO najlepsza gra na 3DSa.

dla mnie Link Between Worlds Voo jak chcesz mogę Ci pożyczyć.

Zgadzam się z Zeldą, ale jeśli wziąć pod uwagę ile spędziłem czasu z grą i jak bardzo towarzyszyła mi na co dzień, to jednak Animal Crossing wygrywa. Nie przypominam sobie, żadnej innej gry, dla której wstawałem wcześniej, żeby podlać z rana kwiatki w mieście.

Skończyłem, po raz drugi po kilku latach, pierwszego Laytona. Przesympatyczna gierka.

Teraz zabrałem się za drugą część - Pandora's Box. Widać pewne zmiany w gameplayu ale klimacik pozostał.

Swoją drogą to nie wiedziałem, że do "kanonu" opowieści o Laytonie zalicza się pełnometrażowy film animowany

https://www.youtube.com/watch?v=HKMsWzmA6-A

Całkiem niezły zresztą.

Kurcze, szkoda, że nie dali Mario Kart w tej edycji

Yoshi's Island grałem na GBA, fajna gierka to wtedy była

Powiem Wam, że grałem na zwykłym (nie XL) n3DSie na PGA i teraz żałuję, że wziąłem XLa. Po prostu zwykły model ma teraz idealnej wielkości ekran - nie jest za mały jak w zwykłym 3DSie, a piksele nie są wielkości małych kamieni jak w XL. Oczywiście kierowałem się w dużej mierze tym, że XL jest jednak limitowany, ale ciągle trochę żal jest.

W nową kieszonkową Zeldę można grać w coopie online.

http://www.ppe.pl/recenzje/1862/recenzj ... eroes.html

Może kiedyś coś, co?

Grałem na PGA, niestety z jakimiś dzieciakami, które kompletnie nie ogarniały ocb. Ja je podnosiłem, a one zaraz zeskakiwały. Chciałem na początki zwrócić im uwagę, że nie o to chodzi, ale stwierdziłem, że dyskusja o strategii z 6 latkami jest trochę bez sensu.

Możemy grę sprawdzić jak wyjdzie ogólne demo, bo niektórzy już grają (dostali kody od Ninny), więc to kwestia czasu, aż gra wyląduje w eshopie.

Wszyscy jednak narzekają na problem z komunikacją kiedy gra się przez net. Ale może odpalimy jakiegoś Skype'a czy coś i da radę.

Voo, jakbyś szukał jakiejś fajnej, prostej gierki to polecam Pullblox
Śmieszna sprawa w sumie, bo kupiłem ją z rok temu, chwilkę pograłem i odstawiłem. Teraz jak byłem w Poznaniu w weekend z nudów włączyłem i... nie mogę przestać grać! Najlepsze w niej jest to, że level przechodzi się w max kilka minut, dzięki czemu mogę sobie pograć przed pracą, w kiblu, przed snem itd. No i kosztuje chyba 24 zł w eshopie. Jest też wersja free z ograniczoną liczbą poziomów.

Dzięki za cynk, dzisiaj sobie sprawdzę.

Skończyłem Professor Layton and Pandora's Box.

Gra trochę trudniejsza od pierwszej części i wyraźnie od niej dłuższa (25h na liczniku, bez zagrania w zagadki z bonusów) ale mimo wszystko oceniłbym ją nieco niżej, powiedzmy 8/10. W Curious Village scenariusz był bardzie zwarty, całość wydała mi się trochę bardziej klimatyczna. Tutaj jakby za dużo wszystkiego było - Londyn, pudełko, jedno trochę tajemnicze miasteczko, drugie bardziej tajemnicze miasteczko, pociąg, zamek, wampiry itd. Lekki przesyt już czułem. No i Don Paolo, kompletnie z dupy nawet jak na realia tej gry ;)Chociaż minigierki fajne (zdjęcia, zestaw do herbaty), a chomika nadal dręczę, żeby bił swoje rekordy

Mimo wszystko bawiłem się świetnie i jak tylko wyczyszczę bonusy to zabieram się za trzecią część.

Jest! Można wyszukiwać znajomych on-line, także Voo, Dogy, gramy coś? Trzeba tylko się streszczać, bo są ograniczenia w dostępnie do serwerów.

Bonzo, mam! Ale nie sądziłem że dostępność gry online będzie TAK ograniczona

Teraz pozostaje nam 7 listopada, ja od razu mówię że mi pasuje

Ps. Niezły spaślak z twojego 3DSa, jednak mój płaszczak wygląda przy nim jak zabaweczka

Chętnie chętnie, nie używałem 3dsa do jakiegoś pół roku więc chętnie go odkurzę .

Spoko! Może mnie wtedy nie być, ale postaram się pojawić. Musimy się jakoś zmieścić między 9 a 14. Ja bym wolał wcześniej, bo będę wtedy na wyjeździe i później raczej nie dam rady.

Co do ograniczenia on-line to niestety to samo było ze Splatoonem, a nawet gorzej, bo grać można było tylko godzinę. Pewnie w ten sposób łatwiej im przetestować serwery, ale ciągle jest to bez sensu dla konsumenta.

Voo pisze: Ps. Niezły spaślak z twojego 3DSa, jednak mój płaszczak wygląda przy nim jak zabaweczka

No wiem właśnie. Od kiedy ograłem zwykłego new 3DSa na PGA, to jakoś zaczął mnie XL denerwować.

Graliście coś? Ja niestety nie znalazłem czasu. :<

Heh, zupełnie zapomniałem.

Ale jest jeszcze jeden termin, chyba za tydzień. Muszę sprawdzić.

Skończyłem Professor Layton and the Lost Future.

Trzecia część i znowu nieco podniesiony poziom trudności. Dużo zagadek o abstrakcyjnym charakterze, wymagających nieszablonowego myślenia. Na dodatek czasami sam ich opis sprawiał mi trudność pod względem językowym (nędzny, bierny angielski się kłania). Można zapomnieć o klasycznych i bardzo logicznych zagadkach z czasów Curious Village. W efekcie czas gry tym razem wyniósł już około 30 godzin a części minigierek (kapitalnych!) jeszcze nie ukończyłem i wciąż sobie nad nimi łamię głowę. Fabularnie tę część stawiam wyżej od Pandora's Box - pomysł miał większy rozmach, działo się więcej i wszystko miało taki kryminalno-fantastyczny klimacik. Było też zdecydowanie mniej nużącego łażenia w tę i z powrotem (jak to było w Pandora's po pociągu albo widmowym miasteczku). Dowiedziałem się też wreszcie czegoś o samym Laytonie i jego przeszłości.

Teraz mały odpoczynek i zabieram się za Spectre's Call, ostatnią grę z Laytonem na DSa, potem zostaną już te wydane na 3DS

Jak nie widziałeś, to zobacz sobie Professor Layton and the Eternal Diva, dzieje się bodajże po Pandora's Box.

Ja z kolei kupiłem na Amazonie Chrono Trigger DS. Wersja PAL chodzi po 99 euro, tymczasem US za 29 USD. DS blokady nie ma, więc wiadomo co wybrałem. Teraz czekam na kuriera. Będzie kolejny jRPG do nadrobienia. ;p

Chodził za mną ten Chrono już od dawna. Grałem chyba z 10 lat temu na emu.

Ciągle mam do nadrobienia Finale,na razie skończyłem na VI. Teraz zastanawiam się czy zabierać się za VIII, IX czy od razu X/X-2. Wiem, że IX jest ponoć fajna, ale te wersje strasznie się zestarzały.

Przez chwilę miałem myśl kupna 3DSa (znaczy tego New3DSa czy jakoś tak)... potem spojrzałem na ceny...
Już mi się nie chce.
Ale kiedyś, za jakiś czas chyba pomyślę. Tam jest jakiś Monster Hunter prawda?

Prawda. MH3 i 4 i X.

Divę obejrzę po zagraniu w Spectres Call, bo jeśli wierzyć wiki to taka jest kolejność

Co do FFIX to można śmiało grać. Stylistyka jest bajkowa, postacie z założenia wyglądają komiksowo dzięki czemu gra się ładnie zestarzała. Grałem na PSP jakby co i gra wciąż mi się bardzo podobała, nie tylko jako klasyk.

O, dobrze wiedzieć! Bo się zastanawiam czy grać na Vicie, czy może zaczekać na wersję PC, która ma mieć trochę podkręconą grafikę i kilka opcji (np. możliwość wyłączenia losowych walk z potworami).
http://store.steampowered.com/app/377840/?l=polish

Ale jak tak teraz patrzę na te rozmazane tła, to może jednak lepiej na Vicie.

LOL, kupiłem FF VIII i IX w lipcu.

Niestety radość szybko zeszła na drugi plan, bo reseller nawet nie fatygował się odkleić naklejki na kopercie z videogamesplus.ca. Z ciekawości wszedłem na stronę (nie znałem wcześniej tego sklepu) i zobaczyłem, że mogłem kupić tam za połowę ceny, jeszcze z darmową wysyłką do Polski. Trzeba było nie wchodzić.

Chrono Trigger
Starring:
Young Bulma.
Red dyed Son Goku.
Some badass Toad-Samuraj

nic dziwnego, przecież to Toriyama rysował

Hmm that explains a lot .

N3DS (tylko new) otrzymał w końcu gry ze SNESa. Na razie (u nas) tylko (aż?) Super Mario World i Earthbound. Ceny to odpowiednio 36 zł i 40 zł, czyli afair identycznie jak na Wii U. Dodatkowo do 10.03 przy zakupie jednej druga za 50% ceny.

Oczywiście wszystko jest "po nintendowsku". Co z tego, że kupiłem już obie gry na Wii U - zapłacić muszę normalnie. Cross-Save? Zapomnij.

Ja jako wielki obrońca i fanboy nintendo niestety wypinam się na nich. Chyba nie kupiłem żadnej gry od czasu premiery Shovel Knight na 3DSa. W sumie nawet bym nie czuł się głupio gdybym spiracił 3DSa, bo zafundowali mi martwą konsole wypuszczająć N3DS.

N3DS to jednak 3DS, więc nie do końca zgadzam się, że to martwa konsola. Owszem, rzeczy stricte pod N3DSa jest tyle co kot zapłakał, ale to było do przewidzenia, bo opłacalność robienia gier tylko na nową wersję jest pewnie żadna. Sam zakładam, że konsolka od początku była robiona pod VC, o czym mogą świadczyć kolory buttonów i dwa dodatkowe triggery, bo przecież chyba żaden "zwykły" tytuł, łącznie z Monster Hunterem, nie korzystał z nich inaczej niż dublując funkcjonalność L i R. Nie rozumiem tylko czemu musieliśmy czekać 1,5 roku (japońska premiera była w październiku), żeby zagrać w Super Mario World.

Mój problem z N3DS jest taki, że to najlepsza wersja 3dsa jaką można mieć i taka ta konsola powinna być od początku (choćby w temacie 3D, ale też prędkości działania). Z drugiej strony jest to sprzęt abusrdalnie już przestarzały pod każdym względem i nijak imho konkurencyjny w świecie, w którym mamy telefony 4K. Oczywiście - liczą się gry i gameplay, ale nawet gry ze SNESa wyglądają na tym moim XLu brzydko przez te dziury między pikselami.

Ostatnia uwaga - niestety u nas nei było takich promocji jak w USA, gdzie oddając zwykłego 3DSa dostawałeś chyba rabat 100$ czy coś takiego.

Tymczasem ja kupiłem swoją pierwszą grę na 3DSa i pewnie nie będzie zaskoczenia, że jest to... Tak jest - Profesor Layton and the Miracle Mask. Nie zagrałem jeszcze w ostatniego Laytona z NDSa ale jakoś tak się trafiło na allegro sensownie więc wziąłem. Niech leży.

Kaśka grała i bardzo jej się podobało. Teraz chyba tłucze Professor Layton and the Azran Legacy. Mamy też Professor Layton vs. Phoenix Wright: Ace Attorney. Jakbyś chciał potem pożyczyć to daj znać.

Wracając do emu SNES na n3ds to ponarzekałem sobie, ale prawda jest taka, że tłuczę teraz prawie codziennie Super Mario World i jestem mega zadowolony. Świetna gra, a możliwość otworzenia konsolki, pyknięcia ze dwóch poziomów, zamknięcia i kontynuowania na drugi dzień jest osom.

Gdyby zrobić top 10 kultowych początków w grach to pewnie ten z Super Metroid byłby w pierwszej trójce. Ograłem go już na różnych emu kilkanaście razy, jednak (choć wstyd się przyznać) chyba nigdy nie grałem w Super Metroida dłużej niż kilka godzin. Może tym razem się uda. Trzymajcie kciuki.

Ja hipstersko przeszedłem na SNESie Udało mi się dorwać go jak chodził jeszcze w miare normalnej cenie (t.j 70zł). Obok Prime moja ulubiona część w serii.

Ja już jestem pod koniec. Ciągle jestem pod wrażeniem level designu. Gra praktycznie nic nam nie podpowiada, a ani razu nie czułem się zagubiony.

W ogóle spoko się gra na 3dsie. Jedyne co mnie boli to brak cross save, bo chętnie popykałbym na tv. Tak sobie pomysłem, że zajebiście by było używać do tego amiibo - przykładasz do 3dsa z włączonym Metroidem, potem do Gamepada i grasz dalej z tego samego miejsca.

Trzy słowa na dziś - POCKET CARD JOCKEY!!



Gra jest mega! No nie mogę się oderwać, ciągle chcę zagrać jeszcze jeden wyścig. I jeszcze jeden, i kolejny.
Wygląda prosto, ale niech Was to nie zmyli bo stoi za nią Game Freak, czyli studio odpowiedzialne za Pokemony.

Dodatkowy plus to cena (28zł), ale proponuję ograć najpierw demo i samemu się przekonać. Można nawet przenieść save'a do pełnej wersji (choć ja zacząłem grać od nowa, bo na początku trochę nie kumałem ocb. ).

Dziś przyszła mi konsolka New Nintendo 3ds + karta Sky 3ds

Narazie zaczynam od Super Mario 3d Land i Kid Icarus, w następnej kolejności Zelda: Ocarina of Time i Street Fighter 4. Na ten zakup nosiło mnie już dwa miesiące - miałem kupić później, ale już nie wytrzymałem.

takisam pisze:

Dziś przyszła mi konsolka New Nintendo 3ds + karta Sky 3ds

Narazie zaczynam od Super Mario 3d Land i Kid Icarus, w następnej kolejności Zelda: Ocarina of Time i Street Fighter 4. Na ten zakup nosiło mnie już dwa miesiące - miałem kupić później, ale już nie wytrzymałem.

Polecam link beetwen worlds, rzut z jakiego widzimy postać przypomina mi najlepsze czasy spędzone z zelda na gameboyu

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Jako, że coraz bardziej zmuszam się do grania w Earthbound (niestety gra jest straaaaaasznie schematyczna po pewnym czasie), postanowiłem na odpoczynek sięgnąć po coś z shamelogu. Padło na BoxBoy! - puzzle platformera od HAL Laboratory, twórców Kirby i Smasha, Picrossa 3D i.. Earthbounda (choć technicznie HAL zajmowało się tam tylko programowaniem).

Powiem tak - baaardzo polecam. Gra jest świetna! Sama zasada jest śmiesznie prosta - ot chodzimy i skaczemy kwadratem, który może tworzyć kolejne kwadraty. Na początku jest łatwo, ale z każdym kolejnym poziomem poznajemy kolejną przeszkodę, którą musmy pokonać - lasery, teleporty, taśmociągi itd. itp. Do tego BoxBoy! ma masę poziomów. A wszystko to za 20 zł, bo tyle aktualnie gra (i sequel) kosztuje na eshopie.

Na eshopie do 5 stycznia są zniżki na gry Capcomu, więc jakby ktoś tak jak ja chciał nadrobić Phoenixy to jest okazja

Dokładnie! I SteamWorld Dig za... 7,40 zł! SIEDEM CZTERDZIEŚCI! Jak ktoś nie grał to KONIECZNIE.

Swoją drogą skończyłem niedawno Ace Attorney Investigations: Miles Edgeworth. mega, mega gra. Aha, od jakiegoś czasu jest już fanowskie tłumaczenie do Miles Edgeworth 2:
http://gbatemp.net/threads/ace-attorney ... se.367451/

Chłopaki, opłaca się brać?

https://www.olx.pl/oferta/ps-vita-8gb-e ... 6;promoted

To ja może doprecyzuje o co mi chodzi. Do końca roku planuje uzbierać wszystkie popularniejsze handhieldy od GBC wzwyż. Taka rozgrzewka przed Nintendo Switch Mam już:

GBC
DSa
New 3DSa

Zostaje mi GBA SP, PS Vita (i PSP?) tu -wielki pytajnik ze względu na wsteczną kompatybilność Vity.) Nie wiem czy jest sens pakować 150 - 200 zł dla celów kolekcjonerskich za sprzęt, który może być zastąpiony w pełni przez wyższą konsole. Przy GBA w przypadku posiadania DSa też niby jest podobny dylemat, ale jakoś w tym przypadku ze względu na buttony i wielkość ekranu wolę mieć sprzęt dedykowany.

W każdym razie rozważam kupno przerobionej PSP za 150 - 200 zł ze względów nazwijmy to ekonomicznych
Rozważam kupno PS Vity do 300 zł (czy vitę można przerobić???)
I w dalszej przyszłości GBA SP za 150 zł max ( jak to cholerstwo trzyma cenę )

Jeśli ktoś ma którąkolwiek z tych konsol do sprzedania za rozsądną cenę proszę o priv!

Vitę na pewno można przerobić, np. na przycisk do papieru. Jeśli jednak pytasz czy można na niej odpalać ISO jak w przypadku PSP to nie wiem szczerze pisząc. Wydaje mi się, że udało się ją złamać jakoś niedawno, ale to jest jakiś exploit trybu PSP i nie wiem czy już nie jest załatany. Scena homebrew jest słaba w przypadku Vity. Ale może sprawdź sobie na wololo, tam są najlepszej informacje w tej dziedzinie.

Z drugiej strony gry na Vitę są tanie, Sony ciągle robi promocje w Storze. Sam mam masę gier, wszystkie w cyfrze, często kupione poniżej 20 zł.

Co do PSP to na Vicie spokojnie można grać. Zresztą jest to dość ciekawy przypadek, bo gry wyglądają lepiej (PSP ma ograniczoną liczbę kolorów, na Vicie gry są w pełnej palecie).