FSGK.PL

Swoją drogą to trochę taki paradoks jest, że ludzie w tzw. krajach trzeciego świata, tudzież inni tubylcy, jedzą zdrowiej i mają powietrze czystsze od najlepiej rozwiniętych krajów zachodu...

To nie paradoks.

LLothar pisze:Wredne koncerny paliwowe zmuszajace ludzi do kupowania paliwa. A fe!

No nie zmuszają.

Za to niszczą środowisko, wpływają na politykę krajów, korumpują polityków, finansują dyktatorów, finansują zamachy stanu oraz wywołują wojny.

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4821967/ ... y-naftowej - muszę w końcu przeczytać bo kolega mi zachwalał, tobie LLo też polecam.

ThimGrim pisze:Swoją drogą to trochę taki paradoks jest, że ludzie w tzw. krajach trzeciego świata, tudzież inni tubylcy, jedzą zdrowiej i mają powietrze czystsze od najlepiej rozwiniętych krajów zachodu...

Tzn. jak mieszkasz w sercu dżungli amazońskiej albo Nowej Gwinei to może tak. Jednak wiele krajów trzeciego świata ma coraz większy syf ze środowiskiem, silne zanieczyszczenia powietrza i wody a ludzie nie tylko, że jedzą ch..o to jeszcze mało a mnożą się jak króliki. Skorumpowane rządy nie są w stanie ani nie chcą nic zdziałać a problemem jest zwyczajne pozbywanie się codziennych odpadków, które zalegają stosami na ulicach, nie mówiąc jakimś syfie zwożonym z Europy.

https://wiadomosci.wp.pl/trucie-afryki- ... 674740865a

Generalnie to jest temat o którym trudno czytać i myśleć bo człowiek aż traci wiarę w ludzkość.


A, jeszcze tak od siebie - powiem Wam, że dopóki nie przeprowadziłem się do domu to nie miałem świadomości ile odpadków generuje przeciętna rodzina, za jaką uważam moją rodzinę. Wiadomo - w bloku śmieci hyc do kontenera i po sprawie. Ani nie kupujemy jak opętani i nie wywalamy na morgi ani się też specjalnie nie ograniczamy. Jak patrzę ile tego potem składuję i upycham w śmietniku, ile segreguję do worków, ile tego jest w skali miesiąca, roku to Wam powiem - marnie skończymy.

Zgadzam się, że generalnie to wszędzie jest już chujowo. Tam, gdzie jest chujowo, jest chujowiej. A tam, gdzie jeszcze nie jest tak bardzo chujowo, robi się bardziej chujowo. I generalnie wszystko wszędzie dąży do chujowości. A będzie jeszcze bardziej chujowo i ludzie będą uciekać z ultra chujowych. Miejscy do tylko mega chujowych miejsc - a jak zdaliśmy (jako ludzkość, bo jako Polska to szkoda gadać) ostatni egzamin przed tymi naprawdę chujowymi migracjami, to wszyscy widzieli, kurwa, nikt nawet palcem nie kiwnął.