FSGK.PL

Nawet ja znowu zainstalowałem, ale po kilku grach straciłem ochote znow. Ale chyba nie jest tak tragicznie z tymi ludźmi jak było kiedyś, chyba że jeszcze mało widziałem.

Zależy na jakim tierze grasz. Od V w górę jest nieźle. Poniżej to jest wolna amerykanka. Chociaż mi idzie coraz lepiej, ostatnie dwa dni:

http://www.noobmeter.com/recent/eu/Sith ... 210_095451

No i miałeś rację Rzuff, działo 88 mm mega. Potrafię porządnie przyfasolić nawet ciężkim czołgom na T VIII. Do tego lepszy silnik, gąski i ten VK 30.01 P zaczyna mi się naprawdę podobać.

Mi się dobrze grało amxem 13 90, ale już 9tym poziomem francuskim ciężkim to trochę lipa, zresztą pewnie dlatego, że nie mam go wymaxowanego. A poza tym to niszczyciele: E4 i obj 268. Is-8 też elegancki jest - polecam.

Właśnie. Która ścieżka jest fajna na sensownego meda i sensownego heavy na X tierze? Pytam o obie. Na razie idę na Tigera P u Niemców, ale potem Maus podobno ssie.

U Ruskich idę na T-34 i nie wiem jeszcze co potem.

U hamburgerów na T1 Heavy albo Shermana.

Ja jestem fanem brytyjskich medów, ale trzeba zastrzec, że nie mają pancerza Plus tęsknie za oboma germańskimi VK30.0xD

Bez pancerza odpada, nie lubię kisić się za bardzo z tyłu

ja bym robił t110e5, is7, ale is8 też jest dobry, więc ja robię i is4 a do tego t57 i tego francuza

SithFrog pisze:Bez pancerza odpada, nie lubię kisić się za bardzo z tyłu

Jumbo Sherman z haubicą. Idź w Shermany i potem T29.

Mnie się gra powyżej 8 tieru zupełnie nie podobała, bo wszyscy zaczynali strzelać w absurdalne weakspoty wielkości pięciozłotówki i mój niby uber pancerny IS3 wybuchał w ciągu pierwszych 2 minut walki jeśli nie trafiałem na jakichś ogórków.

hah, a mi się isem grało bardzo dobrze

No, ale ciężkie amerkany to też potęga. Trzeba się troche pomęczyć na m6, ale potem jest t29, czołg legenda.

Z ruskimi ciężkimi jest ten problem, że najpierw mają przepakowane działo, a potem się orientujesz, że to X tieru wcale wiele lepszego mieć nie będziesz i stajesz się smutny.

Crowley pisze:mój niby uber pancerny IS3

Hm, z tego co kojarzę to IS3 nie ma jakiegoś super mocnego pancerza. Jego główną zaletą jest przedni pancerz w kształcie litery V, o czym sporo ludzi zapomina i ustawia się lekko bokiem a nie na wprost, przez co pociski uderzają pod kątem prostym i praktycznie wszystko wchodzi.

Sith, jak chcesz się bawić w ciężkie to proponuję amerykańskie. t29 wymiata na 7 tierze. Wystawiasz wieżę zza pagórka i tylko słuchasz jak wszystko się od niej odbija samemu siejąc zniszczenie Później T32 już tak nie urywa dupy, ale i tak imo jest lepszy niż tygrys II i IS3.

skoob pisze:Hm, z tego co kojarzę to IS3 nie ma jakiegoś super mocnego pancerza. Jego główną zaletą jest przedni pancerz w kształcie litery V, o czym sporo ludzi zapomina i ustawia się lekko bokiem a nie na wprost, przez co pociski uderzają pod kątem prostym i praktycznie wszystko wchodzi.

Wszystko wchodzi w taki trójkątny element na górze "dzióbka" i w wierzch wieży, bo tam praktycznie nie ma pancerze w ogóle. Ustawianie się pod kątem to inna sprawa. Teoretycznie IS3 ma pancerz pod niesamowitymi kątami, w praktyce niestety dupy nie urywa a działo ma przeciętne.

Działo ma niezłe. I na ISie 3 własnie nie nalezy się kątować, czyli gra się odwrotnie niż na takim Tygrysie. Osobiście jakos nie szaleje za isem, ale jednak jest to najpopularniejszy czołg VIII tieru.

Ależ bydlę...

https://www.youtube.com/watch?v=_dhPW_ksFcM

Walisz w bok wiezy i juz taki straszny nie jest.

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Grając is3 trzeba myśleć jak typowy ruski, albo nie myśleć i po prostu lecieć przed siebie. On jest bardziej skuteczny na bliskich dystansach, nawet potrafi coś odbić od tej wieży, ale co kto lubi.

Póki co, M3 Lee to koszmar

M3 Lee to klasa sama w sobie jeżeli chodzi o beznadzieje.

Turtles pisze:M3 Lee to klasa sama w sobie jeżeli chodzi o beznadzieje.

What he said

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Ten Pz II D to jakiś ruski spisek, a nie prezent Ja i moje głupie postanowienie wywalania tych pierdzików dopiero jak będzie "M"...

... a w temacie Asów Pancernych: za to Churchill III jest mega fajny Jedziesz i mordujesz! "M" wpadło mi z trochę ponad 1400 xp. Za 1200 była tylko "jedynka", więc dobre wyniki ludzie tym kręcą

Co oznacza świecący wykrzyknik? Na lewym dolnym schemacie czołgu mi się pojawia jak gram TDkiem.

Że jesteś na granicy wychyłu działa w bok

Rzuciło mnie dziś dwójką na tier piąty...

Walentynki!

https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphot ... 9489_o.jpg

Nieźle ludzie grają tym t29. Przed chwilą zadałem w bitwie 3650 obrażeń, zniszczyłem średniego i 2 ht z 8 tieru, zdobyłem 1290 doświadczenia a na mistrzowską i tak nie wystarczyło

Graj Pz 2 D! mi "M" wpadło za 603 xp.... w końcu mogę się pozbyć tego jebanego złomu

Macie już jakieś czołgi z misji indywidualnych?

Nie jestem nawet w połowie drogi, ale kumpel ma tego Stuga i ponoć kolekcjonersko fajnie mieć ale dupy nie urywa.

Ruska szkoła balansu: niech amx 40 w co 2giej bitwie ląduje na 6 tier, żeby zmarnować graczowi czas na frustrującą grę, kiedy nie może absolutnie nic zrobić

Ja też nie do końca ogarniam politykę wargaming dotyczącą mm. Jak by w to grało 100 osób to jeszcze można by to tłumaczyć tym, że łatwiej zebrać te 2 teamy, no ale w jednym momencie jest kilkanaście tysięcy graczy, więc nie wiem co za problem ustawić, żeby trafiało się na max 1 tier wyżej/niżej.

amx 40 nawet gdyby walczył z 2 tierami, nadal byłby najgorszy na polu bitwy. Do dziś mam ciarki jak wspomnę ten złom.

Nie no ma pancerz i działo zadaje trochę obrażeń... Tyle z zalet Straszna padaka jak nie wylosuje tego złomu na top tiera... To będzie frustrująca w zdobyciu "M"... A dopiero co wymęczyłem pz 2 D

Chcesz powiedzieć, że udaje ci się dojechać na linę frontu przed końcem bitwy? Szacun!

Zgadzam się, że to bieda. Nie masz żądnego wpływu na bitwę. Dostaniesz słabą ekipę z tych wyższych tierów i tylko patrzysz jak przegrywacie.

Amx 40 - jeden z pierwszych czołgów jakimi grałem. Do dzisiaj zastanawiam się co mną kierowało, kiedy wybierałem na początek francuskie drzewko

Mimo wszystko AMX 40 nie jest najgorszym czołgiem w grze, bo jak ma losowanie na swoje tiery co się przecież zdarza , to daje radę - dla większości przeciwników jest nieprzebijalny nawet na goldzie, a sam spokojnie ich penetruje.

W moim rankingu najgorszych czołgów niskotierowych króluje niepodzielnie 1-tierowy Brytyjczyk - żeby było śmieszniej - jedyny czołg średni na I tierze czyli Vickers Medium Mk. I. Jeśli macie w sobie nieprzebrane złoża masochizmu spróbujcie . Ten czołg nie ma ani pancerza, ani szybkości, ani mobilności, ani przyzwoitego działa, nie może walczyć w zwarciu, nie może na dystans (bo działo to niecelna haubica), jest dwa razy większy a przez to łatwiejszy do trafienia od innych jedynek, no po prostu dramat

Drugim takim rodzynkiem jest 2-tierowy średni Japończyk Chi-Ni. Ten nie ma aż tylu wad co Brytol - jest tylko za wolny, za duży, nie ma pancerza, a działko ma 32 mm peny (na goldzie 48). W porównaniu do Brytola gra się nawet nieźle, ale w porównaniu do innych 2 ssie zdecydowanie najmocniej - a przeszedłem wszystkie 2 w grze za wyjątkiem arty.

To ciekawe co piszesz Theeck.

Vickersem Medium Mk. I zagrałem cztery bitwy, wygrałem dwie. Ekspa wpadło tyle, że chyba odkryłem wszystkie ulepszenia i wszystkie kolejne maszyny. Potem już nim nie grałem, bo... po co?

Generalnie nie ma co narzekać na maszyny z tierów I-III, bo to dość szybko można przejść nawet nie wygrywając dużo.

Taki M3 Lee to już inna bajka. IV tier, gówno wolne jak ch, skręca jak żółw, nie ma ruchomej wieżyczki, a wysoki tak, że połowy wrogów nie widzisz, a już nie żyjesz. I weź tu nabij 14055 XP na kolejny tier.

Ja się poddałem, nabiłem do 11k i resztę dołożyłem z puli wolnego XPa, bo nerwowo bym nie wytrzymał.

Gram tymi szrotami bo chcę mieć eMkę na każdym czołgu, którym zagram

I dlatego grałem tym Vickersem Medium i grałem, i grałem i tyle frustracji ile on mi sprawił to nie do opisania

Natomiast M3 Lee zagrałem kilkanaście bitew i jest to bardzo fajny czołg - jak dotąd najfajniejsza 4 jaką grałem (a mam porównanie z drzewkami niemieckim, radzieckim, amerykańskim i francuskim). Ma - jak na 4 tier - niesamowite działo i bardzo dobry pancerz. A dobry wychył działa i dobra zwrotność pozwalają nie dać się objeżdżać zbyt łatwo. W zależności od losowania grałem nim bardzo agresywnie na czwórkach (jak czołgiem ciężkim), a w półdystansie na piątkach. Naprawdę świetny czołg - ale pod warunkiem, że zacznie się robić drzewko amerykańskie mając już przynajmniej te kilka tysięcy bitew na koncie (a ja zacząłem mając ponad 10k). Podejrzewam, że gdybym grał nim wcześniej to mógłbym być z niego równie niezadowolony jak większość graczy.

Na jedynce dużo gorzej szło mi chińskim Renaultem.

Moją zmorą był A-20, ale też grałem nim na początku przygody, może teraz inaczej bym do niego podchodził. A jeśli chodzi o słabiznę w czołgach, to japońskie deklasują pozostałe narodowości.

Moja gehenna dobiegła końca! Jest "M" na tym pierdolonym złomie AMX 40!

http://i.imgur.com/3HFniur.jpg?1

Teraz będę męczył Typa T-34

Co to jest "M"?

Mastery badge.

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Odznaka As Pancerny za wbicie wyniku xp z bitwy danym czołgiem mieszcząca się w 1% najlepszych wyników z ostatniego tygodnia. Takie "M" jak na moim screenie w linku

właśnie spierdoliliście życie Sithowi

Nie, spoko. Nawet nie będę próbował. Kilka jedynek wpadło, as żaden.

Poza tym mam dwa takie dni pod rząd, że chyba odstawię grę na trochę. po 8 przegranych na 10 meczów i to taki mm, że nie mam na nic wpływu.

Sith --- nie rób tego, nie odstawiaj Wot-a, to może być Twój największy błąd w życiu
Jak będziesz miał czas w sobotę i będziesz chciał to możemy forumowo przyciąć jakiś plutonik

A masz skajpa/timspika? Może jeszcze Rzuff się podłączy.

Na razie mam 3 czołgi na V (T-34/T1 Heavy/ Pz. Kpfw. IV H) i jeden na VI tierze (VK 30.01(P)).

No i gram od 21:30 wzwyż. Czasem, jak dzieciaki śpią to między 14:00, a 16:00.

Jak tak dalej będziecie pisać, to jeszcze znowu zainstaluję i będzie z tego wielki uj.