FSGK.PL

A widziałeś te "prawdziwe i realne" pieniądze? Miałeś je w sejfie w domu? Mogłeś je codziennie pomacać? One były tak samo "realne" jak pieniądze ludzi w Amber Gold? Czy tych co mieli swoje w SKOKach? Albo tych co mieli przed kryzysem w USA w Sachsie (czy jak on się zwał?).

boncek pisze:A widziałeś te "prawdziwe i realne" pieniądze? Miałeś je w sejfie w domu? Mogłeś je codziennie pomacać? One były tak samo "realne" jak pieniądze ludzi w Amber Gold? Czy tych co mieli swoje w SKOKach? Albo tych co mieli przed kryzysem w USA w Sachsie (czy jak on się zwał?).

No nie do końca. Jak masz kupione papiery, np. obligacje to je masz i tyle. Nie musisz ich mieć fizycznie w domu. Możesz na nich stracić, ale to inna sytuacja niż obecna, gdzie te pieniądze zostały już wydane.

boncek pisze:Nie mam czasu teraz zbyt dokładnie się wczytywać, ale zasady dziedziczenia z subkonta są takie same jak z OFE. Inna rzecz, że mnie to po prostu nie interesowało, bo mam wszystko zapisane na mamę.

No jako ze tez mi nie chce sie zaglebiac to napisalem co kojarze - byc moze blednie.

Jeszcze co do kwestii realnosci pieniedzy itd., to przypomina mi sie jeden temat. Oficjalnie w OFE pieniadze mogły pracowac (potem tez zostalo to ograniczone). W ZUSie one sobie "sa" i mozesz liczyc tylko na waloryzacje... a za waloryzacje... zaplaci Pan i Pani i jeszcze Pan czyli... wszyscy w kolejnych skladkach i podatkach...

No mam je, i ich wartość będzie zerowa jeśli emitent mi za nie nie zapłacić. Bo jak przestanie istnieć to nie wypłaci. Tak samo bank, w którym masz pieniądze. Do póki jest w stanie wypłacić Ci pieniądze to je dostaniesz, ale jakby z jakiegoś powodu nagle wszyscy chcieli te pieniądze wypłacić, to pewnie im to się nie uda. Albo będzie drugi kryzys i bank padnie. Zresztą, nawet jak już wypłacisz te pieniądze to może się okazać, że za dwa tygodnie stracą one wartość, bo upadnie państwo. Prawdziwe i realne to jest złoto i diamenty. Choć nawet one swoją wartość mają do momentu, aż ktoś będzie chciał za nie zapłacić. ;p

Cały wasza argumentacja opiera się na myśleniu zyczeniowym i tyle. Prawdopodobieństwo, że w ciągu 30 lat padnie ZUS jest imho takie samo jako to, że padnie bank. Czy to, że spadnie na nas atomówka.

boncek pisze:Czy to, że spadnie na nas atomówka.

ZUS nie padnie... tylko bedziesz placil sklaldki po 2k zarabiajac 1k....

Albo powiedzą: jest źle. Od jutra każda emerytura mniejsza o 1/3.

Albo nie powiedzą. Tak samo jest to możliwe.

boncek pisze:Albo nie powiedzą. Tak samo jest to możliwe.

Nie do końca. Masz policzony stan obecny (głęboka d...ziura) i masz jakieś prognozy. Liczbowe w odróżnieniu od pogodowych można snuć w dłuższej perspektywie. O ile teraz demografia i emigracją wskazują, ze dziura będzie coraz większa, o tyle zgadzam się, że można też rozpatrywać, że nagle PKB będzie rosło o 15% rocznie. Tylko trzeba sobie samemu odpowiedzieć co jest bardziej prawdopodobne.

Wiesz, przy okazji przeniesienia pieniędzy z OFE do ZUS miała paść giełda. Nie padła. W 2004 roku na Ukrainie rozpoczęła się pomarańczowa rewolucja i miał być zachód. Przed 2007 ludzie w USA na potęgę brali kredyty, bo był dobrobyt. Itd. Itp. Wróżenie z fusów i myślenie życzeniowe.

boncek pisze:Wiesz, przy okazji przeniesienia pieniędzy z OFE do ZUS miała paść giełda. Nie padła. W 2004 roku na Ukrainie rozpoczęła się pomarańczowa rewolucja i miał być zachód. Przed 2007 ludzie w USA na potęgę brali kredyty, bo był dobrobyt. Itd. Itp. Wróżenie z fusów i myślenie życzeniowe.

Czym innym są twoje przykłady, a czym innym chłodna, matematyczna kalkulacja.

Jak się słucha np. Gwiazdowskiego, a nie polityków PiS, to wiadomo było, że giełda nie padnie.

Po rewolucji miał być zachód, ale przewidywanie co będzie po rewolucji to (masz rację) wróżenie z fusów.

Branie kredytów w USA - tam była bardzo skomplikowana sytuacja i dobrze zakamuflowany przekręt.

Tu jest sytuacja dość oczywista (niech mnie ktoś poprawi, jak się mylę). Wpłacamy do ZUS coraz mniej, bo coraz więcej ludzi żyje dłużej i dłużej pobiera emerytury, a nie wpłacili tyle co teraz pobierają. Poza tym starzejemy się i coraz mniej młodych będzie pracować na coraz więcej starych. To nie jest myślenie życzeniowe ani wróżenie z fusów (jak ryzyko walutowe). To jest konkret. Fakty.

Dlaczego zakosili kasę z OFE? Bo dziura budżetowa urosła do poziomu zagrażającego budżetowi na najbliższe lata i trzeba było czymś zasypać. Ile już przeżarliśmy z rezerwy demograficznej?

W takim układzie to się NIE MOŻE nie zawalić. Chyba, że naprawdę będzie jakiś cud gospodarczy i skoczą nam zarobki kilkukrotnie do góry.

To nie jest wróżenie. Ten system po prostu się nie bilansuje i w takim tempie w końcu musi zbankrutować. Nie wiem czy za 5 lat, za 15 czy za 50, ale do tego zmierza. Bez gruntownej, bolesnej reformy i obcięcia emerytur - to się nie może udać.

Cudem mógłby być gaz z łupków, ale to już przerabialiśmy...

ZUS musi paść, żeby można było w jego miejsce postawić coś bardziej wydajnego.

ZUS nie padnie, bo oznaczałoby to przyznanie, że rządy stworzyły legalną piramidę finansową, więc dla ratowania pozorów zostanie ustawowo zmniejszona (poprzez jakieś skomplikowane wskaźniki rewaloryzacyjne, inflacyjne i Bóg wie jeszcze jakie) wysokość wypłacanych emerytur. Muszą to tak skomplikować żeby za 30 lat osoby myślące podobnie jak boncek mogły nam prosto w forum rzucić - a pamiętacie naszą dyskusję sprzed 30 lat? I co głąby - tylko ja jeden mówiłem, że ZUS nie padnie! Głupio wam teraz?
Muszą to skomplikować także dlatego, żeby głupia tłuszcza (zwana czasami obywatelami) nie wkurwiła się jak rząd ogłosi wprost, że obcina emerytury o 50%. A tak to: wskaźniki, rewaloryzacja, współczynniki wysługi lat, relacja wynagrodzenia do średniej unijnej, dynamika wzrostu PKB i mnóstwo innych zaciemniających sprawę wskaźników i parametrów.
Zobaczycie za 30 lat

Ja mówiąc, że padnie, dokładnie to mam na myśli. Wiadomo, że nie padnie na amen tak jak bankructwo jakiegoś kraju nie oznacza, że znika z mapy ekonomicznej. Po prostu mówi swoim wierzycielom: a teraz skupuję obligacje za 30% deklarowanej w nich kwoty. Chcecie tyle czy nic?

To samo będzie z ZUSem.

osoby myślące podobnie jak boncek mogły nam prosto w forum rzucić - a pamiętacie naszą dyskusję sprzed 30 lat? I co głąby - tylko ja jeden mówiłem, że ZUS nie padnie! Głupio wam teraz?

ej ej ej...

Razorblade pisze:ZUS nie padnie... tylko bedziesz placil sklaldki po 2k zarabiajac 1k....

w temacie dyskusji - Braun skazany za wtargnięcie do PKW. Klasyfikacja prawna? Naruszenie miru domowego. Nawet nie wiem, czy wstawiać lola...

Mogliby zamknąć wszystkich i zostawić tylko numer 1 i 2 to przynajmniej by drugiej tury nie było... Albo w ogóle zostawić tylko Bronka. To by były prawdziwe wybory! A nie jakieś Brauny...

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pkw-bedz ... imi/16yx76

ho, ho, będzie ciekawie.

Czyli wygrywa/do drugiej tury wchodzi Jarubas. Dziękuję, dobranoc.

To już wiemy dlaczego Korwin znowu nie wygra wyborów...

PKW powinna uspokoić, że mają już policzone głosy, więc wyborcy nie muszą się o nic martwić.

PSL czarnym kuniem

E tam, samorządowe pokazały, że to nie jest żaden czarny koń, a pewniak

Walka toczy się o to czy do drugiej tury z PSL wejdzie Bronek, czy Duda

ZONK!

Normalnie Jason Stracham

Fotomontaż.

https://www.youtube.com/watch?v=YyI6MMdzLmg

W sumie to nie wiem czy tu, czy do humoru...

P.S. Cycków niestety nadal nie pokazuje

P.P.S. Wolę ją taką: https://www.youtube.com/watch?v=wxvIvWlYce4

SithFrog pisze: P.P.S. Wolę ją taką: https://www.youtube.com/watch?v=wxvIvWlYce4

Komentarze wyborców pod tym filmikiem jeszcze lepsze...

Technicznie, ten spot jest niezły.

Cherryy pisze:Technicznie, ten spot jest niezły.

W miarę ok, ale dramatycznie wypada jej głos.

To jest akurat przypadłość wielu spotów, w których lektorami nie są profesjonaliści.

Cherryy pisze:To jest akurat przypadłość wielu spotów, w których lektorami nie są profesjonaliści.

Wiem. Pamiętam słynną reklamę chyba Era Omnix, w której Otylia Jędrzejczak mówiła "Era Omnix, nie znudzisz się" takim głosem jakby była znudzona na śmierć

Ależ ona ma fatalny głos.

palikot.eu

"Trzeba być debilem, żeby porównywać Smoleńsk do faszyzmu".

http://www.tvn24.pl/jeden-na-jeden,44,m ... 33914.html

Uwielbiam Czarzastego. Najinteligentniejszy polityk w SLD i byćmoże w ogóle w Polsce.

Nie wiem, jakoś "inteligentny" i "w SLD" trochę mi się kłóci

A Bronek o sukcesach mówi tak:

https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphot ... e=559F5923

Tefałeny:

https://www.youtube.com/watch?v=bgw8n_5pNV4

Wiem, że takie zestawienie jest trochę nie fair, i że każdemu mogą puścić nerwy, tym niemniej bardzo mnie to rozbawiło:
https://www.youtube.com/watch?v=b_sfLKFjDQ8

Pytanie do osób, które zamierzają bądź rozważają zagłosowanie na Kukiza:

Z tego co widzę, nie postuluje on zbyt wiele poza JOWami. Nie widzę nigdzie informacji, ze zamierza stworzyć jakąś trwalszą strukturę polityczną po wyborach. Czyli jeśli się nie mylę, głosowanie na niego to bardziej deklaracja, jak bardzo mi na JOWach zależy... Ale...

Jeśli jakimś cudem trafiłby do drugiej tury, ma zdecydowanie większe szanse (IMHO) niż Korwin...

Idąc dalej, jeśli Kukiz wprowadzi jakimś cudem JOWy, oznacza to prawdopodobnie odesłanie Korwina w niebyt polityczny, bo chyba w żadnym okręgu nie byłby w stanie wygrać... Ale istnieje jakaś szansa na poprawę jakości klasy politycznej (tak, wiem, że to naiwne, ale rozmawiamy o teorii ).

PYTANIE - jeśli głosujecie z pobudek antysystemowych, dlaczego lepiej na Kukiza niż Korwina?

To nie są jaja, poważnie pytam.

Bo:



i

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... -.html?i=1

Generalnie do dupy ten test bo z Wybiórczej, ale wyszedł mi Kurwin

No i programista wylatuje, bo każdemu miał wyjść Komorowski.

Komorowski wychodzi, jeśli wszędzie zaznaczasz, że jest OK i chcesz wysłać broń na Ukrainę. Ciekawe jest też to, że Bronek wychodzi nawet jeśli zaznaczysz, że trzeba odsunąć partie rządzące...

No i nie ma pytania o JOW-y, czyli Kukiz nigdy nie wyjdzie....

Dla niektórych to pewnie będzie świetny generator "na kogo mam głosować" - lepsze to niż anty-systemowy głos, bo tak przynajmniej jest jakiś system...

Mi wyszło Ogórek albo Palikot (pomimo tego, że zaznaczyłem, że chcę odsunąć UKŁAD od władzy), więc co zrobić? Mus to mus...

Zrobiłem ten test.

"Wśród kandydatów nie ma takiej osoby, na którą mógłbyś głosować."

Bardzo mi pomógł.

Matko bosko... wyszedł mi Duda

Mi wyszedł Korwin na szczęście, bo się bałem, że wyskoczy mi jakiś pajac

ThimGrim pisze:Mi wyszło Ogórek albo Palikot

Chyba oddam nieważny, żeby się nie kompromitować i dać pole do popisu fanom teorii spiskowych.