FSGK.PL

a wiecie, ja też chyba sobie ogarne jakies Miodowe dzisiaj. Tak dla odmiany

Miodowe dla mnie za słodkie.

Ciechan się spsuł, jak macie możliwość to pijcie Namysłowskie. Bardzo zacne piwko. I tanie.

a kogo ostatnio obraził właściciel tego Namysłowskiego?

Dobry poradnik Teraz będziemy świadomi jakie zło kto popiera

Pquelim pisze:a kogo ostatnio obraził właściciel tego Namysłowskiego?

Jeszcze nikogo, ale podejrzewam, że jego zespół PR niedługo wymyśli jakiś temat.

dayum... 3 strony biadolenia bez mozliwosci wyjscia z impasu

mnie gosciu wkurwil swoim buractwem i chociaz nie kupowalem specjalnie ciechana to teraz nie tylko go nie kupie ale i z ciekawosci zorientuje sie ktore jeszcze do tego pana naleza i upewnie sie ze ich tez nie kupie
nie lubie burakow.. nie chodzi tu o to ze ktos nie trawi gejow a ktos trawi tylko o zwykla bucowe na publicznie dostepnym kanale komunikacyjnym...

bedzie mi z tym lepiej ze tego piwa nie wypije ale nie zamierzam szabelka wymachiwac i innym zakazywac - chetnie pojde do knajpy ktora bojkotuje cebuloze tego pokroju ale jak inna knajpa oferuje ciechana to tez pojde.. ale nie kupie

a potem mi przejdzie jak juz zapomne bywa ze chowam uraze do jakiejs marki z powodu totalnego drobiazgu, np biedronki omijalem szerokim lukiem bo dwa razy baba w kasie na mnie krzywo spojrzala, i co z tego ze mojego niebycia w biedrze nikt nie zauwazyl? mi z niechodzeniem tam bylo dobrze... nie ma co tutaj robic wielkiej debaty na temat zasadnosci bojkotu patriotyzmu pogladow politycznych czy innych dupereli... facet palnal bucówe, paru ludzi sie wkurwi i nie kupia jego produktu i bedzie im z tym dobrze.. facetowi to albo narobi klopotow albo nie - wazne ze klienci zareagowali adekwatnie do swoich pogladow na dany temat.. ciechan nie ma monopolu i tak na prawde to im najbardziej powinno zalezec na pozostaniu politycznie neutralnym w mediach - jezeli ich stac na to zeby wlasciciel byl w sposob jawny bambrem pierwszej wody to good for them.. sa inne browary i ja od czasu tej afery ciechana omijam to moj osobisty wybor, nie musi byc poparty nijak logicznie..

brukselki tez nie lubie a nigdy nie okazala sie homofobiczna

Już dawno o tym tu nikt nie pisze, temat został przeniesiony na zupełnie nowy.

Wynocha!

Sobies, sobies, sobies...

oooo proszę, jaka epicka pomyłka

Przepraszam

Laro - mam nadzieję, że nie jeździsz Fordem

No wiesz, chyba, że lubisz nazistów a nienawidzisz Żydów, to wtedy możesz

#truestory
Heheszki z wczorajszej mojej nocnej wycieczce "śladami homofobicznego Ciechana":

Cooliozum, św. Marcin, Posen. Na ekranach nędzny mecz nieślązaków ze Śląska z prawdziwymi podlasianami nie z Podlasia. Pomny ostatniej decyzji o dorzuceniu swego prawicowego trzy grosze do skarbonki Jakubiaka, zasiadam przy barze i do umiarkowanie atrakcyjnej studentki za ladą wypalam:
"Ciechana poproszę."
Barmanka - której atrakcyjność zweryfikowałem w późniejszym czasie uśmiechła się uroczo pod nosem:
"Coś nagle wszyscy tego Ciechana tak kupują, cały tydzień tylko Ciechan praktycznie schodzi."
Ja, otumaniony przepięknym uderzeniem Machaja w okolice drugiego sektora trybun, szybko skorelowałem, przetrawiłem i zinternalizowałem fakty i jużem był gotów nieść kaganek oświaty - co by białej głowie (choć szatynce) wyjaśnić - zgodnie z moim powołaniem - "o co chodzi z tym Ciechanem".
"A to nie słyszałaś o akcji z Michalczewskim?"
"Nie, nic nie wiem" - odparła przekręcając zręcznie pokal, aby wymieszać trunek w nim przelany.
Zaczerpnąłem już powietrza, by w pierwszym wydechu zacząć opowiadać, jednak calą parę odebrało mi wykonanie stałego fragmentu gry przez Sebka Milę. Football, bloody hell.

Tanner's, Klasztorna, Posen.
"Nie mamy Ciechana od wczoraj. Jutro przyjeżdża dostawa"
Uśmiech na twarzy Roberta polewającego mi Fortunę Czarną ewidentnie wskazywał na ukrytą pod nim satysfakcję z przekazanego komunikatu.

Setka, św. Marcin, Posen.
"Jachu, ile w tym tygodniu Wam Ciechanów poszło?"
"A będzie już z 10 skrzynek, jak nie dwanaście."
"A ile Wam normalnie schodzi?"
"W cały tydzień? Ze cztery..."


EOT dla mnie. Wciaż czekam, aż się ludzie nauczą...

Taki klimat.

pq - a doliczyles do tego fakt powrotu osranych studentow?

anywhore... nie chodzi o to ze jedynym slusznym podejsciem do sprawy jest prohibicja antyciechan ale o to ze niektorzy moga nie chciec tego kupowac i maja do tego prawo, tak samo jak mozna nie chciec kupowac ladnego auta ktore ma chujowe bebechy i to nie bedzie nic nadzwyczajnego.. alb o ladnego telefonu ktory jest subiektywnie nierozwojowy
inna sprawa nawolywanie do pospolutego ruszenia i wielkich bojkotow.. kompletnie inna

voo - nie mam samochodu a gdybym mial forda to nic do nielubienia zydow jako tako nie mam poki przedstawiciel forda nie krzyczy w telewizji ze zydow do gazu - wtedy sie wkurwiam

Larofan pisze:przedstawiciel forda nie krzyczy w telewizji ze zydow do gazu - wtedy sie wkurwiam

Faktycznie, "wynurzenie" Jakubiaka głosiło dokładnie ten kaliber. Pedały do gazu

nie chodzi o kaliber sith tylko o bezmyslna wypowiedz przejawiajaca agresje w stosunku do bardzo uogolnionej grupy spolecznej.. i to w dodatku w kontekscie innej osoby ktorej jedyny zwiazek z owa wyzej wspomniana grupa spoleczna jest fakt ze wspiera tolerancyjne podejscie spoleczenstwa do jawnosci i legalnosci tej grupy...

A to obecnie homoseksualizm jest w Polsce nielegalny?

Voo pisze:A to obecnie homoseksualizm jest w Polsce nielegalny?

No właśnie.

Jakubiak pojechał Michalczewskiemu za to, że ten wspiera kampanię LGBT, bo sam jest fanatycznym przeciwnikiem homo-promocji i homo-adopcji. Zrobił to w beznadziejny, chamski, buracki i prostakic sposób. Tylko tyle i aż tyle.

To wy w swojej dziwacznej paranoi robicie z tego atak na całą homoseksualną społeczność i koniec świata.

A mógł zabić...

Voo pisze:A to obecnie homoseksualizm jest w Polsce nielegalny?

no nie do konca... w swietle prawa zwiazek homoseksualny to nie zwiazek.. dura lex sed lex

SithFrog pisze:Jakubiak pojechał Michalczewskiemu za to, że ten wspiera kampanię LGBT, bo sam jest fanatycznym przeciwnikiem homo-promocji i homo-adopcji. Zrobił to w beznadziejny, chamski, buracki i prostakic sposób. Tylko tyle i aż tyle.

i to probuje caly czas powiedziec wlasnie... mnie to buractwo wystarcza do znielubienia produktu pana Jakmutam co nie znaczy ze bede rwal szaty i nawolywal innych do podobnych wyrzeczen

Larofan pisze:

Voo pisze:A to obecnie homoseksualizm jest w Polsce nielegalny?

no nie do konca... w swietle prawa zwiazek homoseksualny to nie zwiazek.. dura lex sed lex

A nasze prawo sankcjonuje jakieś związki poza małżeństwem? Jak ktoś ze sobą "chodzi" to w świetle prawa to jest chodzenie? Konkubinat?

Also:

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/pierws ... 19148.html

SithFrog pisze:A nasze prawo sankcjonuje jakieś związki poza małżeństwem?

o ile wiem to nie, a szkoda, ale to temat na inna dyskusje jak sadze

Ja tam dalej nie dowiedzialem sie jak to jest homo dyskryminowany w PL, ale luz... Dowiedzialem sie natomiast ze jak homo dostanie w pysk to na bank dyskryminacja, ale jak w pysk daje to "tylko chamstwo"...

Larofan pisze:o ile wiem to nie, a szkoda, ale to temat na inna dyskusje jak sadze

szkoda nie szkoda... wszystko co mialo byc w tej tzw "ustawie o zwiazkach partnerskich" mozna zalatwic u notariusza jedna wizyta. Ze latwiej mogloby byc? Jasne... ale z sankcjonowaniem "rozejscia" na poziomie podobnym do malzenstwa imho. Jak chcesz jakis przywilej to miej tez "obowiazek i kare"...

Larofan pisze:pq - a doliczyles do tego fakt powrotu osranych studentow?

co mam doliczać? pytałem, ile schodzi normalnie. Poza tym, Setka to nie jest knajpa w której siedzą studenci. Tak samo Tanners...

Możecie sobie nie chcieć kupować, ale dzięki takiej ackcji jak "wylewanie Ciechana z kąpielą", gdzie przyjeżdża tefałen pokręcić obrazki, a potem to leci w głównym wydaniu faktów - dzięki temu właściciel bądź co bądź lokalnego browara przebija się do mediów mainstreamu. Wiesz, ile normalnie musiałby się natrudzić i zapłacić, żeby polecieć chociazby w bloku reklamowym koło pogody? Powiem Ci - 15-25 tysięcy złotych za jeden spot.
A teraz 9 mln Polaków usłyszało nazwę jego produktu. Nawet jeżeli mniejszość LGBT - czyli poziom MAXYMALNIE 2% społeczeństwa zbojkotuje zgodnie z przekazem - to połowa reszty weźmie to piwo prędzej czy później, bo będzie kojarzyć markę. Zwłaszcza w dużych miastach, gdzie jest dostępne.

W tym przypadku można się kłócić jedynie z matematyką. Powodzenia.

pq no proze cie... w setce ostatnio bylem swiadkiem jak dwoch kolesi dostalo tylko jedno piwo bo jeden dowodu nie mial...

a co do tej twojej matematyki to presuponujesz ze tylko geje lesijki bi i trans przejma sie ta afera i to tylko na nich bedzie miala wplyw negatywna opinia a cala reszta albo oleje temat albo po uslyszeniu nazwy marki kupi ja nastepnym razem przy wizycie w PiPie... zapominasz o sporej czesci ludzi ktora jest hetero i tez im sie afera nie spodobala
tu trzeba by patrzec na przekroj spoleczenstwa przez poglady, wiek, orientacje i kontekst bycia piwoszem... nie chce mi sie tego teraz robic (chociaz potem kiedys moze z ciekawosci sobie popodliczam.. tak ot dla siebie z dociekliwosci..) a poza tym to bez znaczenia bo akurat w zabie obok mnie byla promo na lecha pils wiec zapchalem nim lodowke i nie ma miejsca na wedline a co dopiero jeszcze jakiegos browara wiec podstawnosc kupowania ciechana mi sie rozwiazala samoistnie

Pquelim pisze:

Larofan pisze:pq - a doliczyles do tego fakt powrotu osranych studentow?

A teraz 9 mln Polaków usłyszało nazwę jego produktu. Nawet jeżeli mniejszość LGBT - czyli poziom MAXYMALNIE 2% społeczeństwa zbojkotuje zgodnie z przekazem - to połowa reszty weźmie to piwo prędzej czy później, bo będzie kojarzyć markę. Zwłaszcza w dużych miastach, gdzie jest dostępne.

Niby 2% pedalstwa i temu pochodne w Polsce? Nie obrażaj... jak tego jest 0,5 - 1 to będę w szoku

Wczoraj 2 miodowe. Średnio mi podeszło. Raczej do lagerowego wrócę.

Dobrze powiedziane. Jak często w tym temacie wielu nie odróżnia walki o przywileje, bezwarunkowej akceptacji od tolerancji.

- Jaka wolność , jaka tolerancja? Ja cały czas mówię o tym, że jeśli chodzi o czarnych, to ja nawet dyskutować nie mam zamiaru. Jest kobieta, jest mężczyzna, są Murzyni, są drzewa, jest trawa. O czym tu dyskutować? Natura tak postanowiła, oni się z Księżyca nie wzięli. I to, że ja mówię, że ich toleruję, to chyba za mało? Ja chyba powinienem powiedzieć, że chyba Was kocham! I gdybym powiedział, że jestem czarny, to oni byliby szczęśliwi. A ja nie jestem czarny. Jest takie określenie: rasizm i to jest jaskrawy przykład.
Ale, zeby czarne małżeństwa adoptowały białe dzieci? Hell no.

Ale to tak tylko prowokacyjnie. Dalej bardziej na poważnie.

Jeżeli ktoś wyśmiewa produkty z tych browarów, jeżeli ktoś wrogo się zachowuje w stosunku do polskich browarów, bo przecież to są polskie browary, nie koncerny zachodnie to znaczy, że on chce zdeprecjonować polskość tych browarów na rzecz tych innych, bo prawo naczyń połączonych jest proste: jeżeli by zabrakło „Ciechana” – w miejsce „Ciechana” wchodzi inny browar, pewnie zachodni. Czy to przypadkiem nie o to chodzi? - analizuje.

To mi się bardzo podoba. W sensie stara prawda jak swiat jest, że monopol na patriotyzm ma w Polsce i na świecie prawica. Ale tu widać wyraźnie, ze jak nie pijesz Ciechana to jestes po prostu polakożercą. Bo w ogóle robimy z picia piwa sprawę nie tyle polityczną, ale wybór marki określa naszą tożsamośc narodową niemalże.

Nalezy się zapytać. Czy, jak ktos pije Heinekena to jeszcze jest Polakiem? Oczywiście, ma paszport, ale czy nie zdradza swojej ojczyzny pijąc holenderski napój?

Zreszta sprawa sięga dalej niż tylko piwo. Bo przecież mamy polskie Zbyszko, a ile razy na ulicach polskich miast widzę ludzi pijących Coca-Colę, Fantę... czy nawet Sprite'a. O produktach Pepsico nie wspominając.

To jest zwykły homoterroryzm to, co się stało. Chcieliście doprowadzić do tego, żebym ja się załamał psychicznie.

To jest moje ulubione. Po pierwsze zastanówmy się na czym ten terroryzm polegał. Nie zagłębiając się specjalnie w skomplikowane i kontrowersyjne różne definicje terroryzmu... Czy wydarzenie w pubie i jakies eventy na facebooku jakkolwiek można tak nazywać? Terroryzm ma chyba wywoływać strach.

I jeszcze raz. CO to za wyzwanie mówic w Polsce rzczy z ktorymi wiekszosc sie zgadza i nie dać sie złamać.

Pierwszego akapitu nawet nie komentuję. Walka o prawa czarnych ma tyle wspólnego z walką o przywileje dla gejów co świnka morska ze świnią i morzem. Niektórych jednak nie przekonasz. Niemożność adopcji dzieci przez żula pod sklepem to dyskryminacja i ograniczanie wolności tego żula. Aha

Turtles pisze:To jest moje ulubione. Po pierwsze zastanówmy się na czym ten terroryzm polegał. Nie zagłębiając się specjalnie w skomplikowane i kontrowersyjne różne definicje terroryzmu... Czy wydarzenie w pubie i jakies eventy na facebooku jakkolwiek można tak nazywać? Terroryzm ma chyba wywoływać strach.

I jeszcze raz. CO to za wyzwanie mówic w Polsce rzczy z ktorymi wiekszosc sie zgadza i nie dać sie złamać.

Wyzwanie polega na tym, że większość się zgadza ale coraz więcej boi się o tym mówić. To jest właśnie ten strach, który wzbudza ten terroryzm, a którego nie rozumiesz najwyraźniej. Coraz częściej jak powiesz głośno, że nie popierasz homo-adopcji albo związków partnerskich musisz się liczyć z tym, że zostaniesz zbesztany w GW, Newsweeku, a Lis zaprosi cię tylko po to, żeby jakaś Szczuką ze Środą mogły cię opluć i nazwać ciemnogrodem/średniowieczem. No i pewnie popierasz też gwałty i to kobieta jest winna gwałtu. Reakcja na słowa Jakubiaka pokazała jak to działa. I nie, nie chodziło o obraźliwą formę tylko sam fakt. Stąd czytam takie durnoty jak ta, że Jakubiak nie obraził Michalczewskiego tylko całą społeczność (międzynarodową? ) LGBT i wszystkich, którzy ich lubią.

1. Jakubiak pojechał po Michalczewskim. Jego wypowiedź jest konsekwencją wypowiedzi boksera. Często ludzie zgadzają się z jakimś postulatem, ale nie biorą pod uwagę konsekwencji. Konsekwencją homoadopcji jest to, że oboje rodziców będą mieć fujarki (w wersji męskiej homozwiązku). Tak samo, jak z socjalem i udogodnieniami państwa opiekuńczego. Większość ludzi jest przeciwko likwidacji państwa opiekuńczego, ale równocześnie nie chce wysokich podatków i składek na ubezpieczenia społeczno-emerytalne, dostając w zamian 6 miesięczne kolejki do specjalisty, być może 800 zł emerytury za 30 lat i bezpłatny kurs na ochroniarza lub kwiaciarza z PUPu...
2. Michalczewski sam dokonuje uproszczeń, przeinacza i delikatnie mówiąc nie tylko wychodzi na buca, ale na też na ignoranta i półdurnia. Jakubiak złamał żelazną zasadę: nie dyskutuj z głupszym, bo sprowadzi ciebie do swojego poziomu i wygra doświadczeniem.
3. Jakubiak być może przekroczył granice dobrego smaku mówiąc o ssaniu fujarki... ale bądźmy uczciwy. Czy sami nie używamy gorszych słów i gorszych porównań?
Mówiąc żartobliwie, szczerość to nie chamstwo
4. Jeżeli Jakubiak przekroczył granicę dobrego smaku, to w takim razie jak nazwać to, co robią środowiska homo. Dwóch całujących się facetów to mało estetyczny widok, a oni chcą, żeby takie zachowania stały się normą - "niech nas zobaczą".
5. Żaba, czyli co? Murzyn to dla Ciebie żul?
A tak na serio, celna uwaga!
Przykład Turtlesa jest po prostu, nomen omen, z dupy.

Pierwszego akapitu nawet nie komentuję. Walka o prawa czarnych ma tyle wspólnego z walką o przywileje dla gejów co świnka morska ze świnią i morzem. Niektórych jednak nie przekonasz. Niemożność adopcji dzieci przez żula pod sklepem to dyskryminacja i ograniczanie wolności tego żula. Aha

um.. wiec mowisz ze walka o zrownanie praw lbgt do praw hetero nie ma nic wspolnego z walka o te same prawo przez czarnych bo czarni to jednak ludzie, a lbgt nie?

wiec mowisz ze walka o zrownanie praw lbgt do praw hetero

ale do których praw?

Czy naprawdę ostatnią nieuprzywilejowaną grupą na świecie muszą/mają być biali, pracujący, hetero, dość zdrowi, mężczyźni w wieku 26-66 i z własnym samochodem?

Larofan pisze:um.. wiec mowisz ze walka o zrownanie praw lbgt do praw hetero nie ma nic wspolnego z walka o te same prawo przez czarnych bo czarni to jednak ludzie, a lbgt nie?

Jakich konkretnie praw?

Wiesz, to, że np. małżeństwo zawierasz jednym papierem, a inny związek u notariusza umową albo dwiema i musisz zapłacić to nie jest brak jakichś praw homo tylko przywilej par hetero, bo państwo traktuje je jako dostarczycieli kolejnych podatników. Zresztą przywilej obosieczny, bo rozwód przez to nie jest jakimś hop-siup.

Jak wszystko odwrócimy dupą w złą stronę to zaraz się dowiem, że górnicy nie mają przywilejów emerytalnych tylko to cała reszta NIE MA PODSTAWOWYCH PRAW

Dlatego chętnie dowiem się jakich praw nie mają homo. Nie mogą głosować? Wchodzić do konkretnych knajp? Siadać na ławkach w parku? Nur fur Weisse? Takich PRAW nie mieli czarni i to faktycznie była walka o prawa. Czekam na listę praw sensu stricte, których w Polsce nie ma osoba LGBT.

P.S. Możliwość adopcji dziecka to też jest przywilej

+1

Bardzo mi się podoba takie wytłumaczenie

EDIT: Chociaż zaraz się pewnie dowiemy, że do dostarczania podatników związek kobiety i mężczyzny wcale nie jest potrzebny - pary homo mogą założyć sobie banki jajek i nasienia, rozdawać materiał genetyczny, a lesbijki (czy inne surogatki) będą rodzić - raj LGBT...

SithFrog pisze:

Larofan pisze:um.. wiec mowisz ze walka o zrownanie praw lbgt do praw hetero nie ma nic wspolnego z walka o te same prawo przez czarnych bo czarni to jednak ludzie, a lbgt nie?

Jakich konkretnie praw?

a ja wiem? moze konstytucyjne prawo do rownego traktowania?
(poszukalem - konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997, Dz. U. Nr 78, poz. 483, z późn. zm., Art 32 punkt 1 i 2):
Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

SithFrog pisze: P.S. Możliwość adopcji dziecka to też jest przywilej

prawo adopcji: About 577,000 results
przywilej adopcji: About 190,000 results

to w koncu przywilej czy prawo?

SithFrog pisze: (...) przywilej par hetero, bo państwo traktuje je jako dostarczycieli kolejnych podatników

mniejsza o moja opinie na temat tych adopcji, ale czy wkladanie pieniedzy w wyksztalcenie adoptowanych dzieci tez mozna traktowac jako dostarczanie kolejnych podatnikow twoim zdaniem? czy to moze byc jedynie kwestia urodzenia potomka? a jesli tak to jaka w tym rola mezczyzny, niepotrzebnego przesadnie do rodzenia wszak? ten argument jest rozmydlony bardziej niz teoria smolenskich magnesow brzozowych
a co jesli podatnik (tak wazny dla panstwa jak sam wspomniales) jest homo? czy to sprawia ze jest podatnikiem jakby mniej?

Larofan pisze:czy to sprawia ze jest podatnikiem jakby mniej?

nie. ale to sprawia, że nie jest w stanie stworzyć nowego podatnika. Winne państwo, czy może prawo naturalne?

Proponuje dołączyć do postulatów homoseksualistów prawo do zapładniania siebie nawzajem i rodzenia dzieci. No bo przecież to nie może być przywilej praw hetero! Co, jak jestem gejem to jestem mężczyzną jakby mniej?
będzie tak samo sensownie.

aha:

1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

art 18:

Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

Zabski... ja sue pytam jak homo sa dyskryminowani od samego poczatku i dowiedzialem sie ze znajomy dostal w pysk... o!

art. 18 wspomina o ochronie malzenstwa jako zwiazku hetero, ale o hetero rodzicielstwie juz nie wspomina...

Pquelim pisze:

Larofan pisze:czy to sprawia ze jest podatnikiem jakby mniej?

nie. ale to sprawia, że nie jest w stanie stworzyć nowego podatnika. Winne państwo, czy może prawo naturalne?

to moze zdelegalizujmy prawo do adopcji dla osob bezplodnych? oni tez nie moga stworzyc nowego podatnika to po co im adopcja?

art 18 nadaje przywilej małzeństwu definiując je jednoznacznie. Właśnie to jest różnica, o której pisał Sith. Cała reszta ma równe prawa. Nie ma czegoś takiego jak prawna dyskryminacja homoseksualistów w Polsce.

Larofan pisze:to moze zdelegalizujmy prawo do adopcji dla osob bezplodnych? oni tez nie moga stworzyc nowego podatnika to po co im adopcja?

nieuleczalnie chorych też, upośledzonych i wszystkich po menopauzie. Księża też są przesladowani przez polskie prawo adopcyjne!

Larofan pisze:a ja wiem? moze konstytucyjne prawo do rownego traktowania?
(poszukalem - konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997, Dz. U. Nr 78, poz. 483, z późn. zm., Art 32 punkt 1 i 2):
Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Poważnie? Co to za (przepraszam) dyrdymały i ogólniki? Może jeszcze wolność, równość, braterstwo? Myślałem, że rozmawiamy serio. Policjant idzie na emeryturę mając 35 lat. Jestem dyskryminowany, nie mam takich samych praw!

Larofan pisze:prawo adopcji: About 577,000 results
przywilej adopcji: About 190,000 results

to w koncu przywilej czy prawo?

Wygrałeś. Ilość wyników danej frazy w google ostatecznie rozsądziła.

Żeby na chwilę być jednak poważnym, Laro, są prawa w sensie litery prawa i przywileje, które są prawami. Ty czepiasz się nomenklatury. Górnik ma PRAWO iść na emeryturę 20 czy 30 lat wcześniej niż ja. To jest PRAWO czy PRZYWILEJ? Jak prawo to jasnym jest, że cała reszta jest dyskryminowana!

"ten argument jest rozmydlony bardziej niz teoria smolenskich magnesow brzozowych"

Nie, stąd się wzięło między innymi zinstytucjonalizowanie małżeństwa w sensie prawnym. Państwo żyje z podatków więc musi z definicji dbać o przyrost liczby podatników. Robi to dorzucając przywileje dla tych, którzy produkują. To jest naprawdę oczywiste.

"a co jesli podatnik (tak wazny dla panstwa jak sam wspomniales) jest homo? czy to sprawia ze jest podatnikiem jakby mniej?"

A jakie to ma znaczenie? Podatnikiem jest jak każdy inny ale nie daje perspektyw powiększenia grona płacącego daniny - z tego punktu widzenia nikomu nie zależy, żeby dawać mu przywileje. Słyszałeś kiedyś o tzw. "bykowym"?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bykowe

"W Polsce w okresie po 1945 r. potocznie nazywano w ten sposób podatek (a właściwie podwyższoną kwotę podatku dochodowego) płacony przez osoby bezdzietne, nieżonate i niezamężne powyżej 21 roku życia (od 1 stycznia 1946 do 29 listopada 1956), a później powyżej 25 roku życia (do 1 stycznia 1973)"

Około 17 600 wyników w google - jeśli to ma jakieś znaczenie.

Ludzie kiedyś płacili za niedokładanie się do PKB nowymi ludzikami. Nie mówię, że tak ma być teraz. Tłumaczę tylko dlaczego państwo daje przywileje parom hetero, a homo nie. Nie ma w tym po prostu interesu. To prostsza sprawa niż smoleńskie magnesy w brzozie.

"to moze zdelegalizujmy prawo do adopcji dla osob bezplodnych?"

Dlaczego chcesz krzywdzić w ten sposób chorych ludzi? Bezpłodność to choroba. Chcesz powiedzieć, że homoseksualizm też?

SithFrog pisze:Około 17 600 wyników w google - jeśli to ma jakieś znaczenie.

Przecież to całe bicie piany powinno rozwiązać się przez zlikwidowanie instytucji małżeństwa, zlikwidowanie dopłat/ulg itp.

PIOTROSLAV pisze:Przecież to całe bicie piany powinno rozwiązać się przez zlikwidowanie instytucji małżeństwa, zlikwidowanie dopłat/ulg itp.

Brawo!

PIOTROSLAV pisze:Przecież to całe bicie piany powinno rozwiązać się przez zlikwidowanie instytucji małżeństwa, zlikwidowanie dopłat/ulg itp.

to tez jest rozwiazanie

Czy naprawdę ostatnią nieuprzywilejowaną grupą na świecie muszą/mają być biali, pracujący, hetero, dość zdrowi, mężczyźni w wieku 26-66 i z własnym samochodem?

+

W Polsce w okresie po 1945 r. potocznie nazywano w ten sposób podatek (a właściwie podwyższoną kwotę podatku dochodowego) płacony przez osoby bezdzietne, nieżonate i niezamężne powyżej 21 roku życia (od 1 stycznia 1946 do 29 listopada 1956), a później powyżej 25 roku życia (do 1 stycznia 1973)

no to już czekam żeby to przywrócili i mi dojebali

z cyklu bzdurne i bezsensowne tematy poruszane co roku:

*homoadopcja - checked

a ja znow sie pytam czy faktycznie ktos zabrania homo adopcji? Jakis przepis?

Razorblade pisze:*homoadopcja - checked

trza zalozyc temat z lista tematow poruszonych

so meta !

e tam... zobaczysz ze jest pewien kanon w ciagu roku ktorego trzeba sie trzymac i tyle