Dodałbym jeszcze samo 500+. Ludzie, którzy pierwszy raz w życiu mogli wysłać dzieci na jakieś wakacje, albo pierwszy raz w życiu kupić komplet podręczników, albo pierwszy raz w życiu kupili rodzinie samochód, nieważne, ze Passat TDi mający 12 lat, rdzę i 200k km na liczniku (a tak naprawdę 500k km).No i chcą utrzeć nosa tym mądralom z góry, którzy patrzą na nich z pogardą, czasami skrywana za intelektualną wrażliwością (np. "Mam kilka teorii, ale są krzywdzące i nie będę ich wypowiadał"), albo i nie, kiedy myślą że nikt ich nie slyszy ("6000 zł zarabia złodziej albo idiota").
I ci ludzie nie słyszą, że 500+ jest niedobre dla budżetu, ALE jak my dojdziemy do władzy to mamy taką ofertę, takie i takie sposoby, żeby wam poprawić sytuację. Nie, oni słyszą, że patola, że darmozjady, że naprodukują bachorów, a kasa pójdzie na wódę. Naprawdę ktoś wierzy, że oni będą rozdzierać szaty i głosować na PO w obronie sądów i TK?
Ja się nie dziwię skąd poparcie PiS, ja się dziwię skąd zdziwienie dla poparcia PiS.