Turtles pisze: ↑11 lutego 2025, o 01:26
Bardzo ciekawy artykuł o przeregulowanej Unii i Polsce.
Niestety autor ślizga się po temacie zupełnie nie rozumiejąc istoty szkodliwości regulacji, a w rezultacie nie jest w stanie wyciągnąć żadnych sensownych wniosków (podobnie zresztą jak Draghi, który w swoim raporcie w miarę trafnie opisał stan zastany, ale jego rekomendacje są całkowicie błędne). Ale artykuł rzeczywiście ciekawy bo pokazujący przerażającą skalę niezrozumienia szkodliwości regulacji przez, zakładam, że inteligentnego człowieka, który reprezentuje jakieś środowiska podobnie myślące, a co najgorsze być może traktujące wywody autora jako kompetentne.
Nawet nie chce mi się obalać jego tez, bo jeżeli autor nie pojmuje, że regulacje wewnętrzne firm, choćby były ostrzejsze od narzucanych przez państwo (przykład firm połowowych w Norwegii) są ok, a nawet łagodniejsze ale narzucone przez państwo/UE nie są ok - to szkoda gadać. Ale napiszę - trzymając się tego przykładu, że jeśli założę firmę połowową w Norwegii, to mogę podjąć ryzyko, że jeśli dojdzie do wypadku to zapłacę wysokie odszkodowanie, ale świadomie zaryzykuję (co jest istotą biznesu) i jeśli będę miał szczęście (druga istota biznesu
![;) ;)](./images/smilies/2.gif)
), to dzięki niższym kosztom (bo bez wygórowanych wewnętrznych norm branżowych), być może uda mi się rozwinąć biznes - bo bariera wejścia jest niższa.
To w sumie smutne, że autor nie rozumie tak prostych rzeczy.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz