Rozkręcaj z LLotharem: Maszynka do strzyżenia

Maszynka do strzyżenia włosów. Ulubione narzędzie tych, którzy lubią zaoszczędzić kosztem nieco minimalistycznej fryzury.

Mój model to HQ-C281. Żadnych fajerwerków- po prostu ma strzyc. Wiele lat temu już tę maszynkę raz rozkręcałem (sama maszynka ma chyba 15 lat), więc dlaczego by nie rozkręcić jeszcze raz. Jeżeli wiele lat młodszy ja dał radę złożyć wszystko tak, że do dzisiaj działa, to dzisiejszy ja też dam radę.20150201_115604

 

 

 

Po zdjęciu głowicy tnącej oczom ukazuje się wyjście z silnika z mimośrodem. Jest to najbanalniejszy sposób, aby zamienić ruchy obrotowe silnika na ruch liniowy (lewo-prawo). Silniki obrotowe są tanie, łatwe w konstrukcji i niezawodne.20150201_115643

Poniżej zbliżenie na głowicę tnącą. Warto zaznaczyć, że nie ma tutaj stricte bardzo ostrych elementów takich jak nóż – to są bardziej nożyczki. Włos wchodzi w szczelinę pomiędzy przesuwającymi się elementami, gdzie ten ruch sprawia, że ta szczelina zaraz znika. A zresztą, co ja będę tłumaczyć, jak działają nożyczki. Nawet Wikipedia nie przestawia żadnych diagramów.

Ciekawostka – na zdjęciu poniżej widać, że górne zęby mają mniejsze odstępy niż te dolne. Dzięki temu ścinanie następuje tylko w kilku szczelinach na raz, ponieważ zamykają się one sekwencyjnie. W ten sposób obciążenie silnika jest bardziej równomierne. Analogiczna sytuacje występuje w silnikach spalinowych – spalanie następuje w tłokach również sekwencyjnie, aby generowany moment był bardziej równomierny.

20150201_115630

W środku znalazło się nieco włosów – tym razem moich. Kota nie strzygłem.

Widać, jak bardzo skomplikowana elektronika znajduje się w takiej maszynce. Jest to zupełny banał. Jedna płytka mieści przełącznik i kilka rezystorów, druga natomiast gniazdo zasilania i diodę. Żadnym zaskoczeniem nie jest znaleziony w środku akumulatorek AA. Ja go tam zainstalowałem w miejsce oryginalnego akumulatorka, który dokonał żywota lata temu. Wtedy było to dla mnie zaskoczeniem, że nie jest to żadna bardziej wyrafinowana bateria. Teraz, mając nieco więcej doświadczenia wiem, że nie ma co się bawić w wyrafinowane rozwiązania, jak te proste sprawdzą się idealnie. Jeden akumulatorek wystarczy, a miejsca w środku jest pod dostatkiem.

20150201_115934

Kolejnym elementem, którego Philips nie wyprodukował, a jedynie zakupił, jest silnik elektryczny. Szybkie wyszukiwanie kieruje mnie prosto do producenta – Mabuchi Motor Company. Jest to jeden z wiodących producentów małych silników elektrycznych na świecie. Wedle specyfikacji ten silnik kręci się do niemal 8000 obrotów na minutę. Czy Twoja honda tak potrafi? Przeciążenie tego maleństwa następuje jednak już przy 0.01 Nm momentu obrotowego, więc wstrzymałbym się jeszcze z przeróbką.

W hurcie silniczek kosztuje złotówkę, jednak aby kupić jeden wydać trzeba już ok 10zł i zapłacić za przesyłkę. Nowa najtańsza maszynka na Ceneo kosztuje niecałe 21zł. Najtańszy Phillips to 65zł. Mimo banalności konstrukcji, łatwego dostępu do środka (jedna śrubka na wierzchu, pasuje śrubokręt płaski jak i krzyżak) i użycia najbardziej uniwersalnych podzespołów to w przypadku większości awarii nie opłaca się maszynki naprawiać. Jeżeli masz baterię pod ręką i chęć dłubania w środku – ok, ale nic więcej.

To nie planowane starzenie sprawia, że wymieniamy sprzęt na nowy. To optymalizacja kosztów producentów. Philips zapłaci za silnik 10 razy mniej niż Ty, bo kupuje ich setki tysięcy. Nawet jeśli montaż jest ręczny, to następuje błyskawicznie, bo wszystkie części są pod ręką i monter składa takich maszynek kilkadziesiąt dziennie. Ręczna naprawa? Najpierw rozmontować, sprawdzić, co się zepsuło, zamówić nową część, oczywiście sztuk 1… Takie czasy, taka rzeczywistość.

20150201_120043

Wszystko z powrotem na swoim miejscu, minus parę włosów. Baterii także nie wymieniałem, tylko ją zupełnie usunąłem. Morał na dziś: Jak zabraknie baterii w pilocie, rozkręć maszynkę.

20150201_120845

-->

Kilka komentarzy do "Rozkręcaj z LLotharem: Maszynka do strzyżenia"

  • 26 kwietnia 2015 at 18:21
    Permalink

    Super post. Zachowalem twoj blog w ulubionych. Teraz bede tu zagladal czesciej.
    Powinienes jedynie zmienic grafike poniewaz ta wyglada troche
    amatorsko.

    Reply
  • 14 maja 2016 at 11:07
    Permalink

    Dzięki, przydały się zdjęcia jak zmontować z powrotem. Bateria daje większy moment + ładowarka. Mógłbyś opisać jak ten włącznik zamontować bo z tym jest problem. Pozdrawiam, 🙂

    Reply
  • 20 stycznia 2018 at 12:58
    Permalink

    Czesc. Mozesz powoedziec jaki tam byl akumulatorek i jaki dokladnie wsadziles? Jest wkladany jak bateria w koszyczek, czy sie go wlutowuje?
    Mam taka maszynke dobre 20 lat i smiga na kablu, bo aku padl.
    No i wyrobilo sie cos, ze plastikowa nasadka do regulacji dlugosci ciecia, sama sie wsuwa pod naciskiem przy strzyzeniu.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 pozostało znaków