No więc mam kilka pomysłów.
1.Kwestia imienia Jona:
myślę, że to Aegon.
"- On już ma pieśń – odparł mężczyzna. – Jest księciem, którego obiecano, a jego pieśń to pieśń lodu i ognia."
Wydaję mi się, że sama "pieśń lodu i ognia", to metafora przemiany. Jon umiera, staję się "lodem" (Biali Wędrowcy są martwi, często postacie przywrócone do życia stają się w pewien sposób "kamienne". W wielu mitologiach i podaniach metaforą stanu pośredniego pomiędzy życiem a śmiercią jest przemiana w kamień. Skałę, słup soli. Często jest to gorsze od śmierci, ponieważ nie pozwala na "wędrówkę" duszy. Pozostaje ciało bez duszy. Teraz weźmy pod uwagę metaforykę ognia, który przez wiele kultur był utożsamiany z duszą właśnie. Również wiedzą i świadomością. Wydaję mi się również, że ma to związek z byciem wargiem. (Opis translokacji dusz powiązany z zimnem). Poza tym John jest nadal Snowem (kolejne nawiązanie). Od początku myślałam, że imię Jon ma funkcje takiego 'John Doe'. Przecież bękart podrzutek nie może mieć targaryenskiego imienia. Tutaj chciałabym wrócić do Bękarcich nazwisk. Wydaję mi się, że nie chodzi o miejsca gdzie zostały spłodzone ale skąd pochodzą. Imię Snow świadczy, że niewątpliwie ma on również północne korzenie. Wydaję mi się, że w całej historii nie chodzi tylko o rodziców: Wilczycę i Smoka, ale również rytuał. Kapłanka wdmuchuję ogień w lód. (W wielu mitologiach mamy wątek tchnienia życia w skałę. Mogłabym nawet zaryzykować stwierdzenie, że w każdej. Epos o Gilgameszu - skały, religie abrahamowe - glina, mitologia nordycka - lodowiec (!). Nie będę wymieniać więcej, bo to wszystko wiemy. Rozpędziłam się. W tym punkcie chcę jedynie napisać, że moim zdaniem jego imie to Aegon, ale czekam na teorię mądrzejsze, które na pewno mnie zaskoczą
2. Trójgłowy smok:
Pomysłów mam wiele. Chciałabym zacząć od przedstawienia tezy, że każdy bohater ma inne imię i teoretycznie przynależy do innego Boga. Teoretycznie, bo możliwe, że jest bóg, jednym o stu twarzach. Więc każda z trzech legend w trzech regionach może należeć do innego Boga i innej religii a mimo to każda postać może być głową smoka.
Chciałabym zbudować profil psychologiczny takiego bohatera. Oczywiście już o tym było ale chciałabym spróbować dodać kilka założeń:
*Bohater nie wie o swoim pochodzeniu/ przeznaczeniu,
*Matka umarła w połogu,
*Ma w żyłach krew Targaryenów,
*Powinien być postacią o silnie zarysowanym charakterze, niekoniecznie protagonistą ( w wielu podaniach istnieje postać trixtera, która w sytuacjach rozstrzygających ma wybrać stronę, najczęścej wybiera dobrą. Dopuszczam też taką możliwość.),
*Ma umrzeć i odrodzić się, z elementem dymu i soli.
*Jego życiorys odzwierciedlają dostosowane do wielowątkowej powieści funkcje baśni a los odzwierciedli w części "Morfologia Bajki Magicznej" Proppa.
Woda i ogień może mieć też symbolikę aktu seksualnego, może oznaczać po prostu zrodzone dziecko, odrodzenie.
Teraz epitety: matka smoków, dziecię trojga, dziecię burzy.
Tutaj bym się zatrzymała, poszperała. Teorii jest wiele. Że niby Tyrion. No ale po co? Stałoby się to za proste. Rozczarowanie synem to psychologicznie głębszy temat niż rozczarowanie bękartem. W ogóle odrzuciłbym Lannisterów. Moją uwagę przyciąga Shireen. Szkoda, że nie czytałam książki. Łuszczyca Szara. Może ktoś mi podać nazwę po angielsku? Sam opis przypomina dzieci zmarłe taargaryenskie dzieci. Dodatkowo cytat: " Dlatego według dzikich była to choroba raczej nie uleczalna, oznaczająca śmierćDlatego według dzikich była to choroba raczej nie uleczalna, oznaczająca śmierć".
I kolejny:
"lątwa Garina to tylko szara łuszczyca – zapewnił Tyrion. Często widziało się ją u dzieci, zwłaszcza w zimnym, wilgotnym klimacie. Zarażone ciało sztywniało, ulegało zwapnieniu, a wreszcie pękało, karzeł czytał jednak, że postępy choroby można zatrzymać za pomocą limony, okładów z gorczycy oraz gorących kąpieli – jak mówili maesterzy – albo modlitwy, składania ofiar i postów – jak zapewniali septonowie. Z czasem choroba ustępowała, zostawiając młodą ofiarę oszpeconą, ale żywą. "
Zatem ciekawe jak Stannis ją leczył. Jeśli w grę wchodziła opcja "zycia za życie", myślę że mógł wchodzic w grę również czynnik magiczny, i przemiana jak w dwóch innych, znanych nam przypadkach. Poza tym Barathreonowie mają w sobie krew Targaryenów. U nich brano pod uwagę dziedziczenie obojga płci. Interpretuję również że w społeczeństwie bigamistycznym nie ma również bękartów. (Wielkie Bękarty zostały uznane.)
Skoro czerwona Kapłanka jest Targaryenką i rozpoznaje swoją krew, może pomyliła sie, kiedy myślała, że chodzi o Stannisa?
Moim zdaniem Shireen jest Dzieciem Burzy i wcale nie wypadła z gry. Ale właśnie o to chodzi w tej fabule, by możliwości było wiele.
3. Dziedziczenie:
Moim zdaniem Targaryenowie dziedziczą normalnie. Po mendlowsku. Chodzi jedynie o pulę genów i mutację. Targaryenowie mają cechy recesywne, więc fenotypowo Bohater którego szukamy nie musi mieć białych włosów. Dodatkowo chciałabym zauważyć, że Szalony Król szukał dla syna żony fenotypowo podobnej - potomkini pierwszych ludzi. Więc bohater może wyglądać inaczej, nie musi być również zupełnie "czystej krwi".
Co do zdeformowanych dzieci, uważam, że to mutacja genetyczna recesywna, która objawia się jedynie w momencie gdy gen za nią odpowiedziany jest bardzo silny. Np mieli go oboje rodziców Daenerys a geny Khala były stosunkowo słabe. Przy dwójce targaryenskich rodziców możliwość wzrasta. Myślałam też, że może gen staje sie aktywny, dopiero reagując na bodziec - czynnik magiczny. Na przykład, że dziecko jest zdrowe dopóki nie zostaje zmutowane, by przebudzić smoki.
Tak się czasem dzieje w naturze, że gen występuje w zdrowej populacji, nie jest aktywny, aktywizuje się gdy występują czynniki sprzyjające, stąd ten pomysł.
4. A co z przepowiednią Plamy?
"W podmorskiej krainie trytony zajadają się zupą z rozgwiazd, a wszyscy służący to kraby – oznajmił w pewnej chwili Plama. – Wiem to, wiem, tra–la–lem."
Shiera Morska Gwiazda może być rozgwiazdą? Mogę prosić o wersję oryginalną fragmentu?
5. I ostatniia sprawa:
W 'Nawałnicy mieczy' w czasie rozmów przed atakiem na Yunkai Mero z Braavos mówi Dany:
- Mam wrażenie, że kiedyś wyruchałem twoją bliźniaczą siostrę. To było w domu rozkoszy w moim rodzinnym mieście. A może to byłaś ty?
Czarna Perła pochodząca ze Smoków. Jest jakieś info na temat tej Targaryenki?
Fatalnie, że nie przeczytałam książki, niestety na polonistyce mamy mnóstwo do czytania, więc nie ma czasu na czytanie dla przyjemności. Obowiązkowa lektura jak się obronię! Czekam na wasze krytyki bądź wskazówki dotyczące moich pomysłów.
Dobrej Nocy.