FSGK.PL

since 1998
Teraz jest 3 maja 2024, o 18:04

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1321 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 grudnia 2020, o 16:20 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
Pquelim w maju '17 roku napisał(a):
Dostałem Trójkę. Edycję Gry Roku. Ech, jakoś tak wychodzi, że żadnego Wiedźmina nigdy sobie nie kupiłem, nawet książki miałem wypożyczane z biblioteki :)

Teraz jeszcze trzeba nowego kompa, żeby pograć. Kolejny argument. Coraz więcej argumentów "za" nowym lapkiem.
Ale wciąż przeważającym argumentem "przeciw" jest fakt, że aby poczuć znaczącą różnicę w porównaniu do mojego, kupionego 4 lata temu za niecałe 3k HaPeka, musiałbym wydać ponad 4k... branża stoi jak wół w rowie.

Ale ten argument przeważa raczej tymczasowo. W końcu pewnie się złamię i kupie dla Wiedźmina. Bo przecież nie do pracy w PowerPoint i Wordzie :P



Jak powiedziałem, tak w końcu zrobiłem.
Trzy i pół roku czekania na półce, pięć lat po premierze. Dzisiaj wszyscy dyskutują nad Cyberpunkiem, a ja postanowiłem przeczekać burzę związaną z technologicznymi problemami nowej największej gry Redów. Przeczekam w świecie Geralta. Narazie, po 2h wstępnego rozeznania mechaniki, mam koparę na ziemi. Autentycznie czuje się jak jakiś jaskiniowiec, który wyszedł po latach do cywilizacji i z oczami jak zapałki obserwuję postęp. Na maksymalnych ustawieniach gra wygląda fenomenalnie. Scenariusz bardzo sprawnie wplata gracza w fabułę tej części (muszę sobie przypomnieć na czym to stanęło, jakieś streszczenia na yt znalazlem), mechanika walki znów zmieniona, ale znów dobra. Jeszcze muszę się otrzaskać, ale na pierwszy rzut oka wygląda wygodniej niż w dwójce. Muzyka, dubbing, set up świata - wiadomo. Gra trochę przypomniała mi RDR, które ostatnio odpalałem na próbę na PS3. Podobna koncepcja, jednak tam się odbiłem, mam problem z rockstarem. Tutaj jestem oczarowany i przerażony ogromem przedsięwzięcia. Ale wreszcie gram :)

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Ostatnio edytowano 16 grudnia 2020, o 18:55 przez Pquelim, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 13 grudnia 2020, o 16:39 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Jeśli mogę coś doradzić:
- graj na hardzie (przedostatni poziom trudności), bo to jest "normalny" poziom trudności, w sensie: trzeba używać olejów, eliksirów i znaków, a nie tylko szybkiego ataku,
- po Białym Sadzie nie eksploruj wszystkich znaków zapytania - możesz to zrobić później. W innym przypadku gra może porządnie cię wymęczyć. Nie wszystkie znaki zapytania warte są odkrycia, lepiej mi się grało, gdy leciałem trochę na oślep. Nadmierna eksploracja w tej grze szybko zmienia się w pracę. Zwłaszcza na Skellige nie warto tego robić moim zdaniem. Chyba że chcesz lepszy sprzęt, albo tak lubisz, wtedy proszę bardzo.
- polecam granie z wyłączoną mini-mapą, inaczej gra zmienia się trochę w symulator patrzenia w prawy górny róg, aniżeli obserwowanie cudów na ekranie. Albo przynajmniej wyłącz sobie w interfejsie "pokaż drogę do celu".
- podstawka jest cudowna, ale jeśli starczy ci sił, to naprawdę warto dojść do 2 dodatków, bo dopiero tam ukryte jest prawdziwe złoto.

A tak ogólnie, to kupuję popcorn i czekam na wrażenia.


Załączniki:
indeks.jpeg
indeks.jpeg [ 5.02 KiB | Przeglądane 1453 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 13 grudnia 2020, o 23:39 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
- gram na krew pot i lzy, zgodnie z sugestia
- minimapka zostaje, jest super :)
- dodatki przejde, najwyzej troche pozniej. ale mam edycje juz z nimi, czy wtedy w ogole bede wiedzial ze robie quest z dodatku?

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 13 grudnia 2020, o 23:47 
Kofan Annan
Offline

Dołączył(a): 11 maja 2014, o 00:36
Posty: 2600
ad. 3 - tak, one są oznaczone czy powiedzmy nazwane zgodnie z dodatkiem.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 01:06 
Avatar użytkownika
Bambus Junior
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:10
Posty: 1920
Pquelim napisał(a):
- gram na krew pot i lzy, zgodnie z sugestia
- minimapka zostaje, jest super :)
- dodatki przejde, najwyzej troche pozniej. ale mam edycje juz z nimi, czy wtedy w ogole bede wiedzial ze robie quest z dodatku?

Zadania rozpoczynające DLC będą w zakładce z zadaniami głównymi i są bardzo wyraźnie rozróżnione :)

_________________
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 02:50 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
a jakiś disclaimer, który z dodatków mniejwięcej w jakim momencie? oba po zakończeniu głównego?

zraportować muszę, że jest cudnie. zresztą, spowiadam się o 2 w nocy w niedziele, a hamulec zaciągnałem w ostatniej chwili. tak to bym zapewne świt przywitał z kogutami. co tu dużo gadać, najlepszy erpeg wszechczasów się kroi, a wiem co mówię bo swego czasu przeszedłem cale Infinity Engine.

jak narazie 7h grania, 5 questów i 2 poziom wbity. już czuję, jakiej wielkości jest to gra. Podpatrzyłem sobie zresztą mapki i poza niewielkim początkowym (full mapa z połowy Wiedźmina 2 tak btw) obszarem, widzę 4 spore rejony: Skellige, Novigrad, Velen i Touissant. Jest jeszcze jakieś miasto Oxenfurt na płd-wsch od Novigradu, wygląda na duże ale nie mam jeszcze podpisów. Pamięci geografii w Wiedźminie nie miałem już przy książkach, gdzie zresztą Sapek skrewił i nie przygotował.

Pytanie techniczne: czy główny wątek fabularny przeprowadzi mnie przez wszystkie te obszary? Czy gdzieś trzeba się specjalnie udać?

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Ostatnio edytowano 25 stycznia 2021, o 21:21 przez Pquelim, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 05:29 
Avatar użytkownika
purpurowy
Offline

Dołączył(a): 17 czerwca 2014, o 15:58
Posty: 7357
Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Wszystko przeprowadzi. Nie musisz robić całego wątku głównego przed dodatkami, tylko musisz dociągnąć się na odpowiedni poziom.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 09:04 
Avatar użytkownika
Parmezan
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2014, o 12:06
Posty: 3864
Ja nie rozumiem was zupelnie.

Zainstalowałem tego Wieśka w wakacje, wlaczylem tutorial, czy cos tam. Zginąłem. Odinstalowałem.
Czy tam się podniecać?

_________________
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"

Zarejestrowany: 8/10/2001


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 12:10 
Avatar użytkownika
Bambus Junior
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:10
Posty: 1920
Pquelim napisał(a):
a jakiś disclaimer, który z dodatków mniejwięcej w jakim momencie? oba po zakończeniu głównego?

zraportować muszę, że jest cudnie. zresztą, spowiadam się o 2 w nocy w niedziele, a hamulec zaciągnałem w ostatniej chwili. tak to bym zapewne świt przywitał z kogutami. co tu dużo gadać, najlepszy erpeg wszechczasów się kroi, a wiem co mówię bo swego czasu przeszedłem cale Infinity Engine.

jak narazie 7h grania, 5 questów i 2 poziom wbity. już czuję, jakiej wielkości jest to gra. Podpatrzyłem sobie zresztą mapki i poza niewielkim początkowym (full mapa z połowy Wiedźmina 2 tak btw) obszarem, widzę 4 spore rejony: Skellige, Novigrad, Velen i Touissant. Jest jeszcze jakieś miasto na płd-wsch od Novigradu, wygląda na duże ale nie mam jeszcze podpisów. A pamięci do geografii w Wiedźminie nie miałem już przy książkach, gdzie zresztą Sapek skrewił i nie przygotował.

Pytanie techniczne: czy główny wątek fabularny przeprowadzi mnie przez wszystkie te obszary? Czy gdzieś trzeba się specjalnie udać?


Przyznam, że ja przez te 5 lat nie mogłem się w Wiedźmina wciągnąć. Znaczy podobało mi się w nim wszystko, gra jest naprawdę 10/10 ale nie mogło mnie chwycić. Chwyciło wreszcie teraz, jakieś 3 miesiące temu. Pewnie głównie przez to, że dziewczyna jest wielką fanką i raz, że dużo o Wiedźminie rozmawialiśmy a dwa, że sama zaczęła grać po raz trzeci :D. Ale przyznaję, że jak już chwyci to gra jest absolutnym crack-cocaine.

Tak, fabularnie będziesz przechodził i przez Velen i przez Novigrad i przez Skellige i przez wszystkie inne lokacje. Chyba do Touissant tylko w DLC się idzie. Poboczne questy i "?" jednak są mega fajne i ciekawe i warto to wszystko robić ale tego chyba nie muszę Ci mówić.
Jak wyżej, dodatki mają swoje wymagania co do poziomu, jak przypadkiem zacząłem quest startowy Krwi i Wina na 24 poziomie to przywitali mnie bandyci bez widocznego poziomu ale za to każdy jeden z czerwoną czaszką :D.
Co do znaczników i Skellige to tak, jak generalnie polecam odwiedzanie każdego "?" tak na Skellige 3/4 to pływająca pod wodą Kontrabanda. Albo to olejesz albo Twój wewnętrzny Detektyw Monk nie pozwoli Ci ich zostawić (tak jak mi) ale wtedy polecam przygotować sobie jakiś podcast/audiobooka/film na drugim ekranie bo zbieranie tej kontrabandy jest wpip nudne.

PS. Ah i w Vellen na razie odpuść sobie wycieczkę na skrajny północny wschód. Lepiej zostawić sobie tam na razie tablicę z ogłoszeniami, która Cię będzie trochę irytować niż mieć tam fefnaście znaczników "?", których nie tkniesz bo wszystko będzie zabójcze. To nie jest dobry teren dla Wiedźmina w 1 akcie gry :D

_________________
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 13:42 
zielony
Offline

Dołączył(a): 1 stycznia 2015, o 21:56
Posty: 896
Matthias[Wlkp] napisał(a):
Nie musisz robić całego wątku głównego przed dodatkami, tylko musisz dociągnąć się na odpowiedni poziom.


Jednakże lepiej w Krew i Wino grać po zakończeniu wątku głównego, w przypadku Serc z kamienia nie ma to większego znaczenia


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 14:27 
Avatar użytkownika
rzuff
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 18:58
Posty: 4314
Lokalizacja: Warszawa
Obrazek

:D

_________________
Obrazek
#sgk 4 life. | +12300


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 15:54 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Piccolo napisał(a):
gra jest naprawdę 10/10

Właśnie nie jest, ale nadrabia narracyjnie i w budowaniu świata. Polowania na potwory, walka, eksploracja, nawet pretekstowe punkty umiejętności - to wszystko jest do niczego. Walka nudzi się dość szybko i przypomina skakanie baletnicy "doskocz-przypieprz-odskocz". Konstrukcja quesów polega w głównej mierze na trzymaniu PPM i podążaniu za czerwonymi znaczkami, eksploracja... nie zachęca do eksploracji, tylko od "odhaczania" kolejnych znaków zapytania na mapie. Do tego w dużej mierze świat jest pusty, co szczególnie widać w południowej części Velen czy Skellige. Ostatnio zacząłem się natykać na różne, dziwne, jakby porzucone elementy i rzeczywiście. Pamięta ktoś Diabli Dół niedaleko Drzewa Wisielców? Taki duży obóz bandytów, otoczony ostrokołem, schodzi się coraz głębiej. Po wybiciu bandytów aż prosi się o coś więcej, niestety, jak czytałem na wiki, wycięto cały wątek Catriony, czyli ichniej zarazy, elementy którego można w dalszym ciągu znaleźć tu i ówdzie, chociażby w pamiętnym zadaniu na Kłomnicy. Wycięto spory kawałek w Novigradzie, np. wątek hierarchy Wiecznego Ognia, po którym zostały tylko portrety.
I tak dalej, dużo by pisać. Przy czym: oczywiście, jest co robić, aktywności nie brakuje, w samym Gwincie można utopić godziny, ale jednak z wielu terenów wieje nudą. Oczywiście gra nadrabia świetnymi wątkami fabularnymi.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 17:12 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
Turtles napisał(a):
Obrazek

:D



ja tak całe życie miałem. imho zdecydowanie rozsądniejsze podejście, niż coroczna wymiana/update sprzętu żeby zagrać w dwa nowe FPSY. Zresztą, jaki tam ze mnie gracz. Niedzielny, nie ma co. Pewnie skończe Wieśka, rzuce okiem na trzy-cztery tytuły więcej i tyle. Fakt, że po tegorocznym zakupie będe up-to-date jeszcze pewnie przez 2-3 lata niewiele tu chyba zmieni.

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 14 grudnia 2020, o 17:22 
Avatar użytkownika
rzuff
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 18:58
Posty: 4314
Lokalizacja: Warszawa
Ja Ciebie doskonale rozumiem :D

_________________
Obrazek
#sgk 4 life. | +12300


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 15 grudnia 2020, o 17:17 
Avatar użytkownika
Loara
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:57
Posty: 2181
Lokalizacja: Słoik City
Dlatego dopiero teraz kupiłem ps4 ;)

Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka

_________________
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 15 grudnia 2020, o 20:32 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
10h grania, Biały Sąd praktycznie wyczyszczony: wszystkie questy zrobiłem, zostało mi kilka znaków zapytania. Wciąż jestem przed walka z Gryfem. Nie wiedziałem jaki to jest poziom wyzwania, więc postanowiłem najpierww się wyekspić. Wbiłem na trzeci poziom i wreszcie trochę poczułem moc Geralta, chociaż nadal szarżujący wilk jest w stanie mnie położyć jednym ciosem :)

Boje się tej gry. Mam podskórne przeczucie, że w te święta stracę kompletnie kontakt z rodziną i znajomymi :P

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 15 grudnia 2020, o 20:45 
Avatar użytkownika
prof. Miodek
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2014, o 00:06
Posty: 599
Pquelim napisał(a):
Boje się tej gry. Mam podskórne przeczucie, że w te święta stracę kompletnie kontakt z rodziną i znajomymi :P

Nie martw sie, jest kwaratana weic i tak nie bedziesz mogl sie z nimi spotkac ;P


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 16 grudnia 2020, o 17:44 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
14h, Biały Sad wyczyszczony ze wszystkiego jeszcze przed walką z Gryfem, łącznie nazbierało się niemal równo 3,5 levelu. Także do Velen wkraczam właśnie na czwartym. Elegancka klamra fabularna i pojawienie się Yennefer dobrze wyreżyserowane. Podobała mi się również rozmowa na zamku Wyzimie z ambasadorem Nilgaardu o sytuacji wojennej. Fajnie wyciągają z niedokończonych przez ASa wątków logiczne rozwiązania fabularne dla gry. Robota prima sort, chociaż aż się prosiło, żeby stolicę Temerii jednak dorzucić. A tak jest jakiś okrojony kawałek zamku...

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Ostatnio edytowano 16 grudnia 2020, o 18:57 przez Pquelim, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 16 grudnia 2020, o 18:22 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Wyzima była w jedynce w pełnej okazałości. W trójce traktuję tę lokację jako mrugnięcie okiem.
Cytuj:
Fajnie wyciągają z niedokończonych przez ASa wątków logiczne rozwiązania fabularne dla gry.

Szczególnie wspomniany wątek Yennefer.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 17 grudnia 2020, o 12:48 
Avatar użytkownika
Bambus Junior
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:10
Posty: 1920
Pquelim napisał(a):
Robota prima sort, chociaż aż się prosiło, żeby stolicę Temerii jednak dorzucić. A tak jest jakiś okrojony kawałek zamku...


Spokojnie, lokacje są na tyle duże, że i tak nie będziesz narzekał na teren do zwiedzania :). Plus w sumie po Wyzimie biegaliśmy już w pierwszej części, ile można :P

_________________
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 7 stycznia 2021, o 20:20 
Avatar użytkownika
Bambus Junior
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:10
Posty: 1920
Po (jak GOG wskazuje) zaledwie 145 godzinach (wliczając kilka wcześniejszych podejść kiedy grę porzucałem i zaczynałem od nowa) skończyłem podstawową kampanię Wiedźmina 3 :D... zaledwie 5 lat po jego premierze xD

_________________
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 10 stycznia 2021, o 21:17 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
I jak wrażenia? Bo dla mnie podstawowa trójka jednak trochę się zestarzała gameplayowo, czyt. są gry action-RPG, które gameplay w otwartym świecie z 3 osoby mają lepszy (chociażby Horizon Zero Dawn). W dodatkach jest już trochę lepiej pod tym względem, ale pewnych rzeczy nie byli całkowicie poprawić.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 11 stycznia 2021, o 02:32 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
gram, choć z doskoku. np dzisiaj od 22 do teraz.
gram, bo uwielbiam w to grać. I staje się fanbojem uniwersum. Przedwczoraj kupiłem "Miecz przeznaczenia" żeby poczytać, dzisiaj drugi raz skończyłem "Sezon burz", a "Ostatnie życzenie" przesłuchałem w zeszłym tygodniu w audiobooku. Zastanawiam się, czy nie kupić sobie sagi, bo czytałem ją jeszcze w gimnazjum/liceum. Jak mam czas, to słucham też soundtracku z gry. Jak mam czas, spędzam go z Geraltem :)

Gra się miodnie, jestem po spotkaniu z Krwawym Baronem. Szukam Ciri, ale się nie spieszę. Za dużo znaków zapytania na mapie. Narazie 7 lvl i 25h. Momentami czuje się leszczem, np dzisiaj idę spać tak późno, bo natrafiłem na grupę ~10 piratów nad brzegiem Pontaru. Jakieś sześć razy do nich podchodziłem, trzeba trochę pokombinować. Chociaż jeśli chodzi o eliksiry wciąż używam tylko Gromu i Jaskółki. Żadnych olejów, zresztą miecze też zmieniam co chwilę.

Jedna rzecz mnie naprawdę wkurza. To ilość itemów w ekwipunku. Zawsze był z tym problem, ale tutaj to mam wrażenie przesadzili wdwójnasób. Nawet nie wiem do czego służą, ale wszystko nosze bo część zużywa się automatycznie przy medytacji i respawnie eliksirów i petard, a reszta zawsze może się przydać jak znajdę schemat dobrego itema. Chodzi więc mój Geralt z ochnastoma sztabkami żelaza, srebra, jakimiś starymi rupieciami, skórami owiec, wilków, niedźwiedzi, etc. No komiczne to trochę, a i wymyka się intelektowi który zawsze chce ogarniać.

Poza tym miodek :D

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 11 stycznia 2021, o 12:53 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Cały ten syf + części ciał potworów będzie ci potrzebny do craftingu wiedźmińskich pancerzy w późniejszym etapie gry. Poza tym w wersji GOTY to nic nie waży, więc nie przejmuj się tym. Skóry i inne rupiecie możesz za to śmiało sprzedawać. Jedyne na czym może ci zależeć to dwimeryt, bo jest go niewiele, jeśli jakiś przedmiot po rozebraniu na części go ma, to nie sprzedawaj, tylko rozłóż, lepiej mieć parę sztabek dwimerytu w zapasie.

Oleje są w pytę, warto ich używać. Ja miałem całego builda zrobionego w zielonym drzewku alchemii i przy użyciu odwarów z rzadkich potworów bawiłem się w tanka ze szkoły niedźwiedzia. Do tego petarda Północny Wiatr wraz z umiejętnością "petardy klastrowe" i gra przechodzi się sama.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 11 stycznia 2021, o 12:55 
Avatar użytkownika
Waniaaa!
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:07
Posty: 4016
W itemach się ogarniesz za jakiś czas, kwestia ogrania.

Oleje to must have (chyba, że grasz na niskim poziomie trudności), na początku nie ma się receptur na nie, ale szukaj ich aktywnie. Zdecydowanie poprawia to walkę z w ogóle wszystkim. Zbieraj całe niedźwiedzie sadło jakie znajdziesz, bo na te lepsze jest ono konieczne, a szczególnie na początku mało dropi (a w sklepach drogie jak cholera).

Co do tego co napisał Ptaszor - ja praktycznie petard nie używałem (tylko minimum), postać miałem mocno w drzewko czerwonym, z domieszką niebieskiego i zielonego. Grałem zwinnie, uskok, uskok, najebka i znowu uskok. Więc można naprawdę różnie. :D

_________________
IRON MAIDEN are KINGS

"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.

"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 11 stycznia 2021, o 17:22 
Avatar użytkownika
Bambus Junior
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:10
Posty: 1920
Ptaszor napisał(a):
I jak wrażenia? Bo dla mnie podstawowa trójka jednak trochę się zestarzała gameplayowo, czyt. są gry action-RPG, które gameplay w otwartym świecie z 3 osoby mają lepszy (chociażby Horizon Zero Dawn). W dodatkach jest już trochę lepiej pod tym względem, ale pewnych rzeczy nie byli całkowicie poprawić.

Nie mam porównania bo w Horizon jeszcze nie grałem. Tak, gra ma pewne irytujące trochę gameplayowo elementy ale jest to gra z 2015 roku i biorę na to poprawkę. Nadal uważam, że jest to jeden z najlepszych RPGów w jaki grałem, który Open World robi po prostu dobrze. Za Horizon będę się brał niedługo bo go mam ale teraz czas na Assasins Creed Origins

_________________
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 12 stycznia 2021, o 13:53 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
To powodzenia z tym Assassynem. Serio. Mnie dość mocno odrzuciła ubisoftowa systemowość i granie po sznurku. Niestety zarówno Assassyn jak i Horizon nie dorasta narracyjnie do pięt W3, ale Horizon ma: mechadinozaury, które znajdują nawet niezłe uzasadnienie w post-apokalipsie oraz dają mega dużo satysfakcji i radochy ze wspomnianej walki. Trzeba się nakombinować z niektórymi dinozaurami, zmieniać bronie podczas walki i jeszcze dobrze wycelować w odsłonięte punkty. I to na padzie (błogosławieni, którzy grają na PC)! Śliczną HZD ma też oprawę wizualną. Niestety questy, dialogi, NPC-e to samo drewno.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 13 stycznia 2021, o 09:04 
Avatar użytkownika
Bambus Junior
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:10
Posty: 1920
HA! Ja będę grał na PC :D

_________________
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 25 stycznia 2021, o 15:52 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
UPDATE

Na GOGu blisko 58h, licznik wewnątrz sejwa w grze pokazuje 50h(*).

13 lvl, mniejwięcej pół mapy spenetrowane na 90% (Kasztel, Podgaje, Kłomnica i częsciowo - aktualnie rzeźbię Krzywouchowe Moczary). Mam na koncie już na przykład ubicie Czorta (20) i Leszego (20), generalnie Moczary to kozacka lokalizacja, co i rusz wyzwanie ale w zasięgu (np. na Kłomincy nie poexpie jeszcze, muszę bardziej zbliżyć się do 20 poziomu).

Ruszam właśnie z questem głównym Panie Lasu. Byłem już w Oxenfurcie, Novigrad zostawiam sobie na póżniej, podobnie jak Skellige. Miasto Akademików całkiem fajne, ale zamknięta Akademia to potężne rozczarowania. Liczyłem na wieloczęsciowe woluminy do wyciągnięcia, a tu widać ewidentne cięcie w projekcie. Ciekawe, czy ze względu na budżet, czy datę premiery :)

Do Oxenfurtu i tak jeszcze wrócę, bo zadania tam są powyżej 20 poziomu, resztę zleceń już wyczyściłem. Narazie odpuszczam niektóre Poszukiwania, żeby ewentualnie było co "wylizać" na później. Znaki zapytania oczywiście odwiedzam skrupulatnie, ale prawda jest taka że masa questów wpada po drodze, albo w nieoznaczonych miejscach takich jak jaskinie, chaty na uboczu, lub po prostu na trakcie. Warto więc krążyć po okolicy, no ogólne farmienie w tej grze to 50% funu. To wielkie osiągnięcie przy takiej skali gry.

Pokuszę się o komentarz z mojej perspektywy. Trzeci Wiesiek to cud miód, nadal najlepsza gra jaką znam i w jaką grałem. Jasne, ma swoje wady, ale stos zalet i immersja sprawiają, że niczego lepszego nie mogłem oczekiwać. Redzi tym samym Przebijają Baldru's Gate, na którym zresztą mocno się wzorują. Podobnie jak Wrota Baldura biorą się za cRPG totalnego i prezentują go w najlepszy możliwy sposób. Definiują gatunek. To rewelacyjna gra i myślę, że ponadczasowa pozycja.

* - zauważyłem, że zegar wyświetlany w Karcie Postaci (tej z Ekwipunku) pokazuje realny czas spędzony w grze. Do tego na 58h z GOGa składa się około 2,5h z pierwszego save'a, którego zmieniłem ze względu na symulację.
Nadal jednak, obliczając i sumując wszystko wychodzi, że w samej grze spędziłem 50h, a w interfejsie - czytając źródła, przerzucając ekwipunek i całą resztę - około 5 godzin. To tylko kolejny dowód poziomu immersji, tym bardziej że grywam z Wieśka z doskoku.

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 25 stycznia 2021, o 16:00 
Avatar użytkownika
purpurowy
Offline

Dołączył(a): 17 czerwca 2014, o 15:58
Posty: 7357
Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Będę chciał wrócić do Wieśka w jakimś momencie, ale to dopiero jak szarpnę się na upgrade PieCa, a REDzi wypuszczą ray-tracing patch. Pierwsze przejście zaliczyłem na maszynie odrobinę poniżej wymagań minimalnych...


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 25 stycznia 2021, o 22:09 
Kofan Annan
Offline

Dołączył(a): 11 maja 2014, o 00:36
Posty: 2600
Ja też planuję drugie przejście Wieśka jak tylko dojdzie do mnie zamówiony sprzęcior!


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 26 stycznia 2021, o 09:18 
Avatar użytkownika
Bambus Junior
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:10
Posty: 1920
Pquelim napisał(a):
UPDATE

Najszybciej leveluje się na questach fabularnych tak swoją drogą. Też zrobiłem tak, że szedłem Velen -> Novigrad -> Skellige i to jest spoko tylko część questów na Skellige jest przygotowana właśnie na takie poziomy 13-16 przez co jak tam wbijesz na 20 to sporo questów da Ci np. 5 expa i wykonujesz je bardziej po to, żeby zaspokoić OCD.

_________________
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 26 stycznia 2021, o 11:46 
Avatar użytkownika
Waniaaa!
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:07
Posty: 4016
Picco, to chyba na jakimś starym patchu grałeś, bo questy mają nieskalowalną wartość EXP w nagrodzie. Czyli jak masz quest na 10 poziom za 1000 EXP to nie ma znaczenia lvl postaci - zawsze dostaniesz 1k.

_________________
IRON MAIDEN are KINGS

"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.

"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 27 stycznia 2021, o 12:19 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
też się nad tym zastanawiam i mam wrażenie, że jest tak jak pisze Piccolo. Jak zrobiłem teraz Panie Lasu (6poziom) to wbiło mi jakieś śladowe ilości xp. CHYBA że ślepy jestem.

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 27 stycznia 2021, o 17:17 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
W Oxenfurcie dzieje się dużo głównych zadań, stąd budynki są często wydzielone, schowane za murami, czekają na questa. Miasto bez akademickiej otoczki rzeczywiście traci urok, ale powraca w jednym, świetnym zadaniu w Sercach z kamienia.
Najlepszy wątek miejski jest w Novigradzie, który jest absolutnie cudownym miastem, a questy i decyzje gracza dodatkowo go ożywiają. Dla samego Novigradu Wiedźmin warty grzechu. 3 razy grałem i za każdym razem odkrywałem jakieś nowe questy, a do osławionego, memicznego wampira, który karze obudzić się jak połatają Cyberpunka, jakoś nigdy nie udało mi się dotrzeć.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 27 stycznia 2021, o 19:56 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
15 lvl, właśnie skończyłem wątek Krwawego Barona. No, to była opowieść... godna odrębnej opowieści.

Zostało mi samo południe mapy, ale tam z potworami na 24-28 poziomach jeszcze nie pofikam. Tzn. niby mógłbym się meczyć, ale zdecydowanie nie mam ochoty. Dziwne to skalowanie wyzwań, po Moczarach i w Podgajach chodzisz sobie na spokoju i ubijasz w porywach Utopce 9 poziomu, aż tu nagle znajdujesz np. Mglaki na 26 (wieś Dobrowo), czy Alghule na 25. Podobnie zlecenia wiedźmińskie w Zalipiu i na Moczarach wpadły mi łącznie trzy zlecenia na 12, 22 i 25 poziom. Wkurzające to jest, będzie trzeba wrócić po Skellige pokończyć rozgrzebane questy. A narazie - pozostał mi chyba Novigrad.

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Ostatnio edytowano 27 stycznia 2021, o 19:58 przez Pquelim, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 28 stycznia 2021, o 10:38 
Avatar użytkownika
Waniaaa!
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:07
Posty: 4016
Część tych questów na wyższe poziomy wynika z tego, że grasz już w wersję z wszystkimi dodatkami. Też mnie to wkurzało, aż zacząłem olewać i pchać fabułę. A że fabuła lvluje jak głupia postać to 4h rozgrywki później wracałem i orałem bez problemu.

_________________
IRON MAIDEN are KINGS

"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.

"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 28 stycznia 2021, o 16:19 
Avatar użytkownika
Parmezan
Offline

Dołączył(a): 5 maja 2014, o 12:06
Posty: 3864
[`]Obrazek

_________________
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"

Zarejestrowany: 8/10/2001


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 17 lutego 2021, o 12:50 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
90h na GOGu, licznik wewnątrz sejwa pokazuje 57h. Zaden w sumie nie jest miarodajny co do runtime'u konkretnej gry, chociaż ten GOGa jest całościowy, więc można powiedzieć, że w Wiedźmina gram już połowę czasu, którą poświęciłem na napisanie doktoratu*. Tam licznik w pliku zatrzymał się na 187h :)

Oczywiście od czasu Baldurów nigdy nie grałem w życiu dłużej "jednym ciągiem" w daną grę. No, może CM 01/02 może się tu równać, tam pewnie zagrałem grubo ponad 1k godzin, ale żeby tak regularnie, to też czasy gimnazjum być musiały.

Masakra jest :) 17 lvl dopiero, nadrabiam główny wątek (szukam Juniora), bo okazało się, że jednak za długo siedziałem i ekspiłem w Velen :)

Właśnie spędziłem ostatni przed urlopem sesją dyżur szukając alchemików i składników potrzebnych do zrobienia substancji, które są składnikami potrzebnymi do zrobienia olejów, eliksirów i petard :D To jest jakaś psychoza co oni tam naprodukowali (ile Białych Mew potrzebujesz, żeby zrobić Querbith/Nigredo/Albedo/etc do wiedźmińskich dekoktów), a najgorsze jest to, że ja się sam z siebie zawziąłem i autentycznie to ogarniam :)

Jedyny problem i zarzut na serio, to niska dostępność niektórych podstawowych pierdół typu Temerska Żołądkowa Żytnia czy ta pi$%^^ona Nalewka z Mandragory. Karczmarze mają po jednej sztuce, rzadko one wypadają z lootu nawet w chatach w Novigradzie. W efekcie nazbieranie tego staje się questem samym w sobie i to takim z gatunku tych upierdliwych i prostackich wprost ze starych erpegów.

Niemniej, jak nadgonię to muszę chyba już na Skellige płynąć, chociaż w Novigradzie i Velen zostanie mi jeszcze z kilkanaście zadań i poszukiwań. Mam nadzieję, że można sobie potem spokojnie przeskakiwać z tych lokacji i ewentualnie wylizywać ściany? Bo ewidentnie inaczej Wieśka nie przejdę.

* - chyba warto wyjaśnić, że w tym przypadku "napisanie" nie równa się "zrobienie całości od a do zet wraz z czytaniem książek, konceptualizacją i badaniami". 187h dotyczy tutaj czysto mechanicznego wklepywania, czyli pracy nad tekstem :)


***

I taka refleksja mnie naszła, bo kiedyś dokładnie w ten sam sposób w nieistniejącym już topicu na nieistniejącym zapewne serwerze pisałem i pytałem o Wrota Baldura. Kurcze, jaki ja byłem wtedy zafiksowany na punkcie tej gry! Wiadomo, teraz też momentami dostaję lekkiego pierdolca na punkcie Wiedźmina (zwłaszczam że polski - to smakuje wybornie), ale jednak to nie ta intensywność, nie ten poziom beztroskiej fascynacji niezmąconej agonią życia codziennego ;)
A wtedy... matko, ja w obie części grałem chyba dwa lata. I to regularnie grając, po kilkanaście godzin tygodniowo. Diametralnie inne standardy w gamedevie. Była w tym wszystkim jakaś kreacja, bo większość wydarzeń prezentowana była na silniku podczas gry (nieliczne cutscenki raczej nie dotyczyły rozwoju wątku głównego), wszystko czytałeś i wnioskowałeś z opisów, gra zmuszała do działania wyobraźnię w znacznie intensywniejszym trybie niż dzisiaj.

Dzisiaj zresztą też nie jest źle - w produkcjach AAA możliwa jest filmowa reżyseria, emocje, dynamika, efekciarstwo. Kiedyś po prostu było inaczej. Myślę, że przez wiek i etap w życiu można zrozumieć tych, którzy wzdychają mówiąc że tamto było lepsze. I tylko tak chciałem się podzielić tym, co mnie naszło :)
'

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 17 lutego 2021, o 13:37 
Avatar użytkownika
Waniaaa!
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:07
Posty: 4016
Pq, jak nie popłynąłeś na Skellige to spokojnie masz jeszcze pół gry, jak nie lepiej, przed sobą. Olej trochę poboczne, pociągnij fabułę. ;)

_________________
IRON MAIDEN are KINGS

"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.

"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 18 lutego 2021, o 15:53 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Pquelim napisał(a):
Jedyny problem i zarzut na serio, to niska dostępność niektórych podstawowych pierdół typu Temerska Żołądkowa Żytnia czy ta pi$%^^ona Nalewka z Mandragory. Karczmarze mają po jednej sztuce, rzadko one wypadają z lootu nawet w chatach w Novigradzie. W efekcie nazbieranie tego staje się questem samym w sobie i to takim z gatunku tych upierdliwych i prostackich wprost ze starych erpegów.

Jeśli masz dysk SSD na pokładzie, to po zakupach u karczmarza zapisz grę. A potem ją wczytaj i gotowe, zapasy wódki karczmarza się uzupełnią.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 19 lutego 2021, o 16:10 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
szybciej wychodzi, jak przemedytujesz godzinkę - też się uzupełniają, przynajmniej u niektorych ;)
nie czyni to sprawy mniej irytującej.

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 19 lutego 2021, o 17:06 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
I pamiętaj o dwimerycie, o którym pisałem wcześniej. Jeśli chcesz mieć więcej niż 1 zestaw ekwipunku wiedźmińskiego, będziesz potrzebował sporo dwimerytu. Wziąć go można z rozkładania różnych zbroi i mieczy.

Co do zamykania wątków: trzeba uważnie stąpać wśród gąszczu podejmowanych decyzji, jeśli chodzi o zadania. Można zapomnieć o co chodziło w głównych questach w tym całym szale odkrywania, bo nie dość, że gra jest dość długa, to jeszcze ma przeszkadzajki z otwartego świata. Innymi słowy beztroską fascynację znacznikami na mapie mąci agonia głównego wątku. Przemyślenia wymaga "Racja stanu", wątek Triss, wątek Ciri, cholera, nawet Krwawy Baron ma lżej walące po czerepie zakończenie. Ja za pierwszym razem zrobiłem się trochę niecierpliwy i pod koniec w ogóle nie byłem kontent.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 19 lutego 2021, o 23:08 
Avatar użytkownika
Grzechu z Polityki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:45
Posty: 3510
Ja miałem problem z tym, że na zakończenie głównego wątku miały wpływ tylko rozmowy przy rosole z Ciri. Z moją intuicją skończyłem z najbardziej pesymistycznym zakończeniem

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 21 lutego 2021, o 11:17 
Avatar użytkownika
rooooooooooki
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 23:09
Posty: 5033
Ptaszor napisał(a):
I pamiętaj o dwimerycie


Bardzo mało go znajduję. Właśnie mi wpadła ruda podczas plądrowania miejscówek Juniora w Novigradzie, to sobie o nim przypomniałem ;)

Dzisiaj pierwszy i jedyny dzień urlopu przed zapierdalanką od jutra. Mam do napisania jakieś 40-60 stron badań z grantu do końca tygodnia, w sumie nie wiem czy się wyrobię, ale wiem też, że nie wyrobię na pewno jeśli nie dam sobie chociaż 24h na reset.

Więc Wiesiek. Fajnie się w to gra, ale klikanie zaczyna jednak nużyć. Główny wątek fabularny jest zdecydowanie bardziej rozbudowany i dłuższy niż w większości znanych mi erpegów, no i co tu dużo mówić - ciągnie się. Mimo kilku naprawdę fenomenalnych momentów takich jak pieśń Priscilli w novigradzkim Zimorodku. Ogólnie całkiem podoba mi się Novigrad. Nie jest to może najlepsza lokacja tego typu (Sigil w Tormencie nie przebija nic, ale i Eastheaven z Icewinda było świetne, Wrota Baldura z BG1 również) jaką w życiu widziałem, ale mnogość spraw do zrobienia i skala robią tutaj robotę. Pod względem wielkości jest rzeczywiście imponujący - równie duży, a może nawet nieco mniejszy wydawał mi się Tarant z Arcanum. Ale to była inna epoka i inne technologie, Troika robiła Arcanum na zmodyfikowanym silniku Fallouta 2 o ile dobrze pamiętam.

Wracając do Geralta, czekam aż wbije mi 18lvl i będę mógł założyć ulepszony rynsztunek Gryfa. Przed chwilą włożyłem standardowy Szkoły Kota i nie powiem, ładna ta koszulka z krótkim rękawem. Gryf jest pod tym względem brzydki.
A właśnie - misje typu "Poszukiwania" chciałem zostawiać na później, ale narazie wszystkie niższe od mojego poziomu zrobiłem ;) Oczywiście wiedźmiński rynsztunek kompletuje, ale brakuje mi jeszcze map do kilku wersji. Nawiasem mówiąc, to też jest strasznie przekombinowane i rozbudowane ponad stan - wystarczyłyby ze trzy wersje, a licząc z dodatkami wychodzi 5 kompletów rycin dla 7 przedmiotów, z których część trzeba wykonać 5 razy, a niektóre 3 razy zbierając odpowiednie składniki :) Nie wiem jak takie rzeczy sa rozwiazywane w innych erpegach dzisiaj, ale no takiego namieszania w "Inventory" jak w Wieśku nie miała żadna poważna produkcja w "tamtych moich" czasach. I to mimo, że Wiesiek ma przecież i Dziennik Zadań, Glosariusz, Bestiariusz i oddzielne karty dla Rzemiosła i Alchemii. Wszystkie bardzo szybko rozrastają się do takich rozmiarów, że ich przeglądanie jest cholernie żmudne i grając automatycznie odkładam to na później.

_________________
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 21 lutego 2021, o 14:22 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Pquelim napisał(a):
Wszystkie bardzo szybko rozrastają się do takich rozmiarów, że ich przeglądanie jest cholernie żmudne i grając automatycznie odkładam to na później.

Ha!, wersja GOTY i tak była mocno poprawiona pod względem przejrzystości ekwipunku, Day-One było jeszcze mniej intuicyjne i jeszcze bardziej irytujące.


Co do długości głównego wątku: zewsząd słychać, że w nowej grze Redów, główny wątek jest znowu zbyt krótki. Albo więc nadal szukają złotego środka, albo ludzie nie wiedzą, czego chcą. Nie chcę cię dołować, ale my wciąż rozmawiamy o długości podstawki, która wymęczyła cię jeszcze przed popłynięciem na Skellige. "Serca z kamienia" są nieco krótsze, ale "Krew i wino" to już oddzielna mapka wielkości między Skellige a Kaer Morhen z nowym wyposażeniem do zebrania i kilkoma mechanikami. Ale nie poddawaj się, bo absolutnie warto. Dodatki są o wiele lepsze od podstawki IMHO. Krótsze (i lepsze) historie, bardziej skondensowany świat plus drobne usprawnienia w gameplayu.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 21 lutego 2021, o 15:29 
Avatar użytkownika
purpurowy
Offline

Dołączył(a): 17 czerwca 2014, o 15:58
Posty: 7357
Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Zwykle jest chyba tak, że 50% woli krótszy wątek główny, a drugie 50% woli dłuższy. Cokolwiek nie wyjdzie, to będzie sporo narzekających...

Mi osobiście Wiesiek się dłużył, a ostatnie 10 godzin to chyba sprintem waliłem z obniżonym poziomem trudności, byle szybciej skończyć.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 22 lutego 2021, o 10:45 
Avatar użytkownika
Waniaaa!
Offline

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 19:07
Posty: 4016
Ja Wieśka przechodziłem na dwa razy. Pierwszy etap skończyłem tuż przed Skellige, miałem tak z 3-4 miechy przerwy, usiadłem znowu i pojechałem resztę. I wtedy nie czułem znużenia, było git.

Kurde, a nawet powiem Wam że mam teraz chętkę przejść od nowa całość. Tylko casualowo, odpalę sobie na najniższym poziomie trudności. I jazda.

_________________
IRON MAIDEN are KINGS

"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.

"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 22 lutego 2021, o 16:00 
Avatar użytkownika
zielony
Offline

Dołączył(a): 4 września 2014, o 17:06
Posty: 1867
Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Counter, lepiej poczekaj na Witchera RTX z bajerami graficznymi, ma wyjść jakoś w tym roku.Z drugiej strony rozumiem, że baldurowa zasada odpalania gry za każdym razem, gdy ktoś o niej wspomni w dyskusji ma zastosowanie także i tutaj :)


Góra
 Zobacz profil  
      
PostNapisane: 22 lutego 2021, o 16:17 
Avatar użytkownika
purpurowy
Offline

Dołączył(a): 17 czerwca 2014, o 15:58
Posty: 7357
Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
https://www.youtube.com/watch?v=16dKn7S ... el=UFDTech

Ludzie już kombinują z RTX-modami. Redzi powiedzieli, że coś zrobią, ale kiedy? Nie ma nic. Równie dobrze może nigdy nie nadejść...


Góra
 Zobacz profil  
      
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1321 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL