Matthias napisał(a):
Ja kiedyś grałem. Mogę się skompromitować w jakimś turnieju...
Oj tam, bardziej chodzi o to, żeby sobie towarzysko pograć i poeksperymentować bez stresu gry w drabince rankingowej. (nie chcę na razie nikogo straszyć turniejem, dopóki więcej osób się nie przyzna do grania
)
Caspius napisał(a):
Gralem za czasow bety, ale dosc szybko sie znudzilo - pay to win bylo zbyt widoczne
Nie jest tak źle. Ja nie wydałem jeszcze ani złotówki, a mam więcej gierkowej waluty niż potrzebuję w tej chwili. Oczywiście to dlatego, że nie próbuję kupować wszystkich kart jak leci (mam jakieś 40% kart), tylko starannie sobie zakupy planuję pod kątem optymalizowania talii.
Wydaje mi się, że w tej chwili model jest taki, że złoto do kupowania beczek i scrap do craftowania talii są stosunkowo łatwe do zdobycia wewnątrz gry. Trudno się zdobywa tylko pył, potrzebny do transmutacji kart premium. Tylko że karty premium od standardowych różnią się tylko animacją, poza tym to ta sama karta. Innymi słowy - kosmetyka.
W każdym razie na GOG-u można mnie znaleźć pod nickiem DaeL (na wypadek gdyby DaeLów było kilka - mam w awatarze Scorpiona z MK2). Jeśli dodacie mnie do znajomych, to będziemy się mogli zapraszać do gier w Gwincie.