- ciekawie zrobiony, pare osob scisle powiazanych ze soba o tej samej godzinie doznaje nieszczescia, problem w tym ze sami je sobie zgotowali - --- Edited 2008-12-31 ---
- takie śmieszne kino tarantinowskie, całkiem ciekawe, cały film pokazuje może jakieś pół godziny z życia kilku osób, które los łączy ze sobą o 11:14
- czarno-humorowe nie-wiadomo-co Ciezko okreslic typ filmu. Mamy kilku bohaterów, ktorych losy w dziwny, zabawny, makabryczny, ironiczny sposob zazebiaja sie jednego dnia w tej samej sekundzie. Porownalbym to do Kiss Kiss Bang Bang tylko tu nie ma tak wyraznych postaci, raczej kazda jest tak samo wazna i jednoczesnie drugoplanowa. Mi sie podobalo, tak do obejrzenia na raz, choc slabsze niz Kiss Kiss...