Thriller produkcji hiszpańsko-kolumbijskiej. Dziewczyna młodego dyrygenta filharmonii w Bogocie rzuca dziewczyna pozostawiając mu jedynie film pożegnalny, na którym oznajmia, że kogoś poznała i że ma jej nie szukać. Początkowo jest zrozpaczony, ale później poznaje sympatyczną kelnerkę. Policja podejrzewa, że jego wcześniejsza miłość nie uciekło tylko nie żyje, a jej były chłopak jest głównym podejrzanym w śledztwie. Tymczasem zaczynają dziać się dziwne rzeczy.
Tyle samego wprowadzenia do fabuły, żeby nie zdradzić za dużo. Film ma fajny ciężki klimat i przede wszystkim ciekawą historię ze sprytnie wymyślonym twistem. Bez znanych aktorów, bez pieniędzy państwa, nie po angielsku, a broni się sam - ciekawą historią i sposobem jej opowiedzenia. Warto zobaczyć.