Razi troche mieszanie faktow historycznych i splycenie postaci do dobrego Kolumba bez wad i zlych i okrutnych szlachcicow. Bardzo by ten film zyskal gdyby jednak przyznano, ze Kolumb byl raczej tyranem dla swoich ludzi i konfliktowym zarzadca kolonii... ale w koncu to ten facet jako pierwszy zachodni zeglarz odwazyl sie na taka wyprawe! Taki Jay Wilson schylku sredniowiecza No i gdy juz sie uzna, ze historii na tym seansie to sie nie nauczymy za bardzo mamy calkiem fajne kino o marzeniu, determinacji i wychylaniu sie przed szereg. Swietna muzyka.