Dwóch gości w wieśniackich strojach jedzie sobie na urlop poodpoczywać w leśnej chatce. Przypałętuje się banda dzieciaków, którzy biorą ich za morderców i porywaczy. Studenciaki zaczynają ginąć w serii niefortunnych wypadków.
Można się naprawdę nieźle pośmiać. Bardzo zgrabnie zrobiona czarna komedia. Dużo zabawy konwencją horrorów. Świetnie się bawiłem i naprawdę polecam każdemu. Trochę gore się przewija także nie polecam w rodzinnym towarzystwie.
Czuję się mocno i pozytywnie zaskoczony.
- Czarna komedia w totalnie groteskowym stylu. Z jednej strony mamy dwóch zwykłych, niezbyt rozgarniętych ale sympatycznych amerykańskich wieśniaków. Wiecie, takie typowe 'rednecki'. Chłopaki jadą do lasu łowić ryby i remontować nowy nabytek - domek letniskowy. Pech sprawia, że w te same okolice udaje się grupka amerykańskich studentów. Typowy skład a'la 'horror z nastolatkami'... i tu się właśnie historie spotykają. Wieśniaki chcą tylko wypocząć, a młodzież dostaje korby na punkcie wieśniaków-morderców. Dawno nie widziałem tak dobrej komedii z rodzaju tych czarnych. Nawet z gore. Ubawiłem się po pachy, a niektóre sceny zrzuciły mnie z fotela. Polecam, choć to specyficzna komedia i nie każdemu się spodoba. Dla mnie jednak bomba!
Wypada mi się zgodzić w 100% ze Sithfrogiem i podziękować za polecenie filmu, bo to rzeczywiście prawdziwa bomba. Uśmiałem się wielce, zero nudy. Nigdy nie widziałem żadnego horroru z nastolatkami (nie licząc Blair Witch Project), a i tak miałem kupę dobrej zabawy. Fabuły nie streszczam, bo zrobił to za mnie Żaba. Jako wesoły odstresowacz - koniecznie!
W pewnych momentach czułem się źle z wybuchania śmiechem
They cut off his bowling fingers!
Tak się właśnie robi prawdziwy pastisz horroru. Zapomnijcie o kretyńskich produkcjach w rodzaju Scary Movie. Tucker i Dale to parodia inteligentna, zamiast prezentować głupio przerobiony zlepek scenek chwyta samą esencję gatunku i solidnie ją wyśmiewa. Przy scenie w której Tucker (Alan Tudyk - Wash z Firefly/Serenity) trzymając przerżnięte na pół zwłoki studenta próbuje wyjaśnić wydarzenia dnia gliniarzowi autentycznie popłakałem się ze śmiechu. Ale jest też w tym filmie sporo subtelniejszego humoru - nawet przeróżne dziury fabularne czy nielogiczne zachowania postaci służą parodiowaniu konwencji horroru.
Tucker & Dale vs. Evil to naprawdę wyśmienity pastisz i czarna komedia. Jeśli komuś podobał się Wysyp żywych trupów (Shaun of the dead), Ostre psy (Hot Fuzz) albo Zombieland, to przygodami Tuckera i Dale'a będzie zachwycony.
Ocena:
Dzieki Zaba za polecenie. Film spelnil swoje zadanie. Swietna komedia. No i w rzeczy samej, ma przeslanie. W swiecie post wartosci, to dobrze, ze mozna znalezc film, ktory o czyms opowiada.