Frost


Frost

Średnia ocena: 7.86

ATN2005-05-07 22:59:00


- skomplikowany, ciezki, długi -187min, ale świetny --- Edited 2009-07-22 ---

8/10

Cortez2009-01-27 23:31:00


Przedstawienie kulis i okoliczności powstania słynnego wywiadu, jakiego udzielił wkrótce po rezygnacji po aferze Watergate Richard Nixon. Wiadomo jak historia się skończy, wiadomo nawet jak to wyglądało w telewizji, a mimo to film elektryzuje. Mam tutaj na myśli głównie właściwy wywiad, który mocno trzyma w napięciu - jak przystało na filmową wersję wygląda to tutaj lepiej niż w oryginale. Uderza gra aktorów: Michael Sheen gra dokładnie tak jak miał to zrobić - ignoranta, który dopiero po czasie orientuje się na co się porwał. Dodatkowo jego wygląd bardzo przypomina właściwego Frosta. A głos ma już niemal identyczny. A już to co zrobił Frank Langella (wcześniej o gościu nie słyszałem) zasługuje na najwyższe laury. Rewelacyjna rola. Lepszy niż sam Nixon. Wg mnie spośród grona Pitt, Rourke i Langella to ten ostatni najbardziej zasługuje na oscara. Bardzo dobry dramat historycznych, których za dużo nie ma. --- Edited 2009-07-22 ---

8/10

Pquelim2009-03-03 16:09:00


Nie miałem zbyt wielkiego pojęcia o Nixonie, ani o Watergate, więc przed obejrzeniem filmu przegooglowałem troche podstawowych informacji. Okazało się to niepotrzebne, ponieważ film, jeśli już podejmuje ten temat, skupiony jest raczej na psychologicznych akspektach afery i samego preydenta, ewentualne wydarzenie i ich przebieg nie są jakoś szczególnie istotne. To jest raczej opowieść o dwóch różniących się osobowościach, które stają naprzeciw siebie, tak naprawdę nie zdając sobie sprawy co(lub kto) dokładnie jest po drugiej stronie. Nixon, wielki, inteligentny, niegdyś wszechmocny, aktualnie zraniony lew traktuje dziennikarza jak lekką przekąskę, której zjedzenie otworzy mu ponownie drogę w "centrum wydarzeń". Frost natomiast jest pewnym siebie showmanem, który nie zdaje sobie sprawy z wagi własnego przedsięwzięcia, natomiast cieszy się jak dziecko na samą myśl o słupkach oglądalności. Obydwaj panowie się lekceważą i są skupieni na wyciąganiu własnych korzyści z wywiadu. Tak jest przynajmniej na początku. Później sytuacja drastycznie się zmienia, szczególnie po stronie Frosta. I tutaj mam pewne zarzuty do twórców filmu, ponieważ dziennikarza mamy w filmie trochę mało, w dodatku nie zachowuje się zbyt racjonalnie. W oliczu miażdżącej przewagi "rywala" jego współpracownicy uwijają się jak mogą, natomiast sam Frost zdaje się być nieobecny, kompletnie nieświadomy nadchodzącej klęski, nawet komercyjnej. Nadal wydaje sie zaślepiony perspektwą osiągnięcia sukcesu, chociaż ten wymyka mu się z rąk. To tylko kilka scen, jednak jakooś rochę nie pasowały mi to ogólnego obrazu. Jego nastawienie zmienia się dopiero w nagłym olśnieniu pod koniec filmu. Nie wiem dokładnie, jak było naprawdę - jednak wydaje mi się to troszeczkę podkoloryzowane, przez co - mniej wiarygodne. Natomiast Nixona jest dużo więcej, były prezydent wciąż jest wielkim człowiekiem, pełnym charyzmy i wewnętrznej siły. Siły, której złamanie kompletnie odmienia jego stosunek do życia - vide ostatnie sceny z filmu, Nixon złamany i pogodzony z losem nie jest już tym samym wspaniałym przywódcą, królem(choć bez korony) z pierwszych scen. Rewelacyjna rola Langelli, moim zdaniem lepsza od oscarowego Penna. Ogólnie film, jak napisali w "Polityce", jest świetną rozrywką dla dorosłych. Cała akcja właściwie oparta jest na dialogach, nie ma żadnych dynamicznych ujęć ani dramatycznych pościgów, a jednak oglądając trudno się nie ekscytować. Sceny są przemyślane i potrafią trzymać w napięciu jak dobry thriller, jednak wszystko oparte jest na dialogach i grze aktorskiej. Nie wiem w jaki sposób to osiągnięto, ale film, w którym nic się nie dzieje zupełnie nie nudzi widza i jest dużo ciekawszy od ciekawych przypadków, oraz ambitniejszy niż uliczni milionerzy. Wielkie brawa za reżyserię.

8/10

Elmi2009-05-19 01:13:00


Rooki kiedyś bardzo fajnie opisał film. I się z nim zgadzam --- Edited 2009-05-26 ---

7/10

SithFrog2009-07-15 11:06:00


- tu dla odmiany trzeba zobaczyć koniecznie! Każdy kto choć trochę zna temat i tą historię, a także sam wywiad powinien obejrzeć. Film opowiadający o kulisach tego wywiadu, o powstaniu pomysłu i samych przygotowaniach. Aktorzy graja prawdziwe postaci, a całość jest stylizowana na fabularyzowany dokument. Film nie ma akcji jako takiej, raczej oglądamy z boku co się wtedy działo i słuchamy relacji świadków. Do tego po prostu nieziemska rola Franka Langelli jako Richarda Nixona i naprawdę nieźle partnerujący mu Michael Sheen. Chociaż rola Sheena wydała mi się przy Langelli jakaś płytka. Gwałtowna przemiana Frosta jakoś tak odbyła się za szybko i mało wiarygodnie. Chociaż tak mogło być w rzeczywistości, ten telefon był naprawdę kulminacją filmu, a wszystko potem już tylko dodatkiem. Dla lubujących się w tego typu filmach - absolutne must see. Film trwa 2 h i całe 2 h siedziałem jak zaczarowany. Świetna muzyka tylko podkreśla całość. Znaczek "Żaba poleca" i ocena

9/10

Cherryy2012-10-20 13:30:00




W ramach nadrabiania zaległości. Świetny fabularnie, kapitalnie zagrany, dla politologa pozycja obowiązkowa. :-P

8/10

Voo2015-10-04 11:28:54




Z filmem tym mam pewien problem, który nazywa się David Frost lub jak kto woli Michael Sheen. Nie wiem czy prawdziwy Frost był takim irytującym i pustym typem, czy też to Sheen miał taki pomysł na przedstawienie tej postaci. Przez cały film jego bohater przemieszcza się z przyklejonym uśmieszkiem, wydaje się najmniej zainteresowany merytoryczną stroną wywiadu, olewa współpracowników, w decydującym momencie doznaje olśnienia a po osiągnięciu sukcesu wraca momentalnie do pozy irytującego celebryty. Nie interesuje go prawda tylko oglądalność i własna popularność. Nie czułem sympatii dla tej postaci. Teraz nie wiem czy to niedoskonałość filmu czy właśnie jego siła bo np. Frost dokładnie taki był. Jeśli jednak był to o co to wielkie halo? Stary, zmęczony życiem, cwany polityk po prostu poddał walkę a nie ją przegrał. Oczekiwałem pojedynku osobowości a niestety Frost/Sheen nie okazał się osobowością więc film nieco mnie rozczarował. Oczywiście wielkie brawa dla Howarda za cały ten charakterystyczny dla niego pietyzm - stroje, wnętrza, całą otoczkę związaną z produkcją filmu. Brawa da genialnego Langelli. Jednak po tych wszystkich zachwytach, nagrodach i nominacjach trochę się rozczarowałem.

7/10