FSGK.PL

Srsly DaeL, jak ktoś się zabił z powodu hejtu w necie, i nie mówimy tu o dwunastoletniej lasce, to chyba jednak nie ten hejt był powodem. Nie żebym kogoś bronił, ale ciągle, to jest internet, hate machine.

Warto tutaj dodać nieco kontekstu jeśli chodzi o homo-filmy - tam są dużo luźniejsze wymagania jeśli chodzi wyniki badań zdrowotnych. IMHO to jest powód pewnej "dyskryminacji" aktorów z tamtej części branży.

4chan już się skończył. Teraz tylko 8chan.

Ale jakie to ma znaczenie?

boncek pisze:Srsly DaeL, jak ktoś się zabił z powodu hejtu w necie, i nie mówimy tu o dwunastoletniej lasce, to chyba jednak nie ten hejt był powodem. Nie żebym kogoś bronił, ale ciągle, to jest internet, hate machine.

Ja wiem, że jest hejt w internecie, i że to sprawa codzienna. Ale dwie rzeczy są w tym wypadku wyjątkowo ciekawe.

Pierwszą jest reakcja na wiadomość o samobójstwie. Otóż generalnie spodziewalibyśmy się, że ludzie, którzy po tej aktorce jechali na ostro (w mediach społecznościowych) albo nabiorą wody w usta, albo powiedzą coś w stylu "bardzo nam przykro, nie mogliśmy przewidzieć, że taka będzie jej reakcja, gdybyśmy zdawali sobie sprawę ze stanu pani takiej czy owakiej, to sformułowalibyśmy nasze zastrzeżenia inaczej". To znaczy spodziewałbym się nie tyle jakiegoś kajania się (bo wiadomo, że nikt tu się do winy nie przyzna), ale reakcji wskazującej na to, że mamy do czynienia z ludźmi posiadającymi elementarną dla naszego gatunku empatię. Natomiast to co dostaliśmy, to w wielu wypadkach potwierdzenie albo psychopatii, albo daleko idącej ideologicznej desensytyzacji. Jeśli ktoś się zastanawiał jaki tok myślenia mieli zbrodniarze komunistyczni albo nazistowscy, to wystarczy zerknąć na tweeta tego aktora. Niczego gościu nie żałuje, bo on tu walczy o ważniejszą sprawę, a ta aktorka prześladowała miliony.

I to jest absolutnie fascynująca lekcja, którą możemy wynieść z tej historii.

Drugim ciekawym aspektem jest kontekst. Powiem to w ten sposób. Jeśli ktoś przyłapie posła z kochanką, to wielka afera z tego nie będzie. Ale jak ktoś przyłapie konserwatywnego, pro-rodzinnego i anty-gejowskiego posła z kochankiem płci męskiej, to myślę, że pamiętalibyśmy o tym przez lata. Analogicznie, jeśli jakieś środowisko ma na gębach frazeologię wyzwolenia kobiet, walki z patriarchatem, autonomii cielesnej, a potem bez skruchy szczuje aktorkę porno za to, że nie chciała się stukać z gejem, to trudno się dziwić mojej fascynacji tym zdarzeniem.

Gdyby się nie zabiła to sprawa przeszła by bez echa, to raz. A dwa, że raczej nie szukałbym "elementarnej dla naszego gatunku" empatii i moralności w tej branży DaeL. Powiedzmy sobie szczerze - porno biznes to nie jest normalna ścieżka kariery. Jeśli ktoś tam się znalazł to pewnie są ku temu jakieś powody, a nie dlatego, że skończył porno koledż z wyróżnieniem.

Inna rzecz, że trochę idziesz tutaj tropem - grał w Dooma i zabił = wszyscy gracze to mordercy.

Przy okazji dziewczyna walczyła z depresją i prawdopodobnie ta fala rzygowin od Socjal Justice Warriors była po prostu ostatnim popchnięciem.
boncek ale tutaj jeden typ potrafi ogłaszać się jako Freedom Fighter i generalnie wielki poplecznik dobrej zmiany w społeczeństwie, po czym w twicie sugerować dziewczynie połknięcie cyjanku. I ten typ nie był już chyba z branży porno. Poza tym nie oszukujmy się, nie tylko koledzy z branży ją zlinczowali, Twitter to wylęgarnia takich chorych pojebów i fala hejtu poszła z każdej strony. I ta reakcja jest faktycznie ciekawa/przerażająca. Jeszcze kilka lat temu w podobnej sytuacji faktycznie Ci ludzie albo by się zamknęli albo by twierdzili, że nikt nie przewidywał, że do tego dojdzie. Dzisiaj mówią, bez żenu, "bitch had it coming" i "szkoda, że nie miałam więcej czasu na edukowanie jej"... no kurwa przecież to idzie już w naprawdę bardzo bardzo chorym kierunku.

Yup. Zgadzam sie z Piccolo. To wszystko co teraz nadal.sie na nia rzuca bez opamietania brzmi troche jak mowienie ze "zgwalcona kobieta sama sie o to prosila"

Mnie przeraża jaką moc sprawczą ma opinia internetowej społeczności, czyli coś, co w znacznym stopniu przestaje istnieć zaraz po tym jak wyjdziemy z przeglądarki. Tzn. rozumiem, że można się od tego gorzej poczuć ale dać się zaszczuć i zabić się?

Drugie co mnie przeraża to fakt, że ludzie idą za opinią kogoś, kto zawodowo daje się ruchać w dupę lub robi to sam komuś drugiemu. Nie chodzi mi broń boze o umniejszanie ludziom zatrudnionym w branży porno ale cholera - no nie jest to opinia żadnej wybitnej osobowości. Czy w ogóle jakiejś tam ...osobowości Że ludziom w ogóle chciało się w takie gówno angażować, ekscytować tym, wypowiadać, grozić komuś? Co za pojebane czasy.

Myślę że to moralny amok typowy dla SJW. To wygląda tak samo jak nagonka na dentystę który postował na fejsie zdjęcia z upolowanymi przez siebie lwami żyrafami i innymi "charyzmatycznymi" zwierzętami. Może moralnie nie najbardziej odpowiednie, ale reakcja internet hate maszyny nie przystaje do winy.

I tak swoją drogą, postuluję o przeniesienie do "zidiociałej poprawnośći politycznej" gdzie wszystkie dyskusje o SJW mają swoje miejsce.

Za kogo ty się, kurwa, uważasz, żeby mówić ludziom, kto ma gdzie pisać?

RIP klimat forum [*]

Voo pisze:Mnie przeraża jaką moc sprawczą ma opinia internetowej społeczności

Nom, w Korei Płd z powodu samobójstwa znanej, hejtowanej online aktorki próbowali wprowadzić real-name system w komentarzach, ale w 2012 uznali, że to jednak niekonstytucyjne i grozi wyciekiem danych. Uff, dobrze że u nas to nie przejdzie, wtedy wszyscy by wiedzieli, że po kryjomu śledzę Toksyczne Gøwno®.

PIOTROSLAV pisze:Za kogo ty się, kurwa, uważasz, żeby mówić ludziom, kto ma gdzie pisać?

Jezusmaria, Łapa. Offtopic to nasze credo. Uważaj z takimi propozycjami

Koszerne kable!

Bana mu!

SithFrog pisze:

PIOTROSLAV pisze:Za kogo ty się, kurwa, uważasz, żeby mówić ludziom, kto ma gdzie pisać?

Jezusmaria, Łapa. Offtopic to nasze credo. Uważaj z takimi propozycjami

postuluję

Proponuję nie żądam. Na to przyjdzie czas jak będę miał 13 k postów

Łapa pisze:

SithFrog pisze:

PIOTROSLAV pisze:Za kogo ty się, kurwa, uważasz, żeby mówić ludziom, kto ma gdzie pisać?

Jezusmaria, Łapa. Offtopic to nasze credo. Uważaj z takimi propozycjami

postuluję

Proponuję nie żądam. Na to przyjdzie czas jak będę miał 13 k postów

Jak będziesz na forum co najmniej 10 lat to możesz coś zaproponować , a poza tym:

eddina pisze:Oj, bo ja tych herbat nie traktuję poważnie... Poważne hobby to jest żeglarstwo, nurkowanie czy inna gra na banjo. Ja tylko kradnę papierki po herbacie w knajpach i hotelach na wakacjach.
.

Jak coś to u mnie w firmie mamy Harney&Sons i La Via, mogę podesłać, no chyba ,że tak się nie liczy .

U mnie to tak -ze sportów zostało mi bieganie, jadę z planami treningowymi, dietą, sporo zawodów na koncie w ciągu roku, dwa lata z rzędu przełajowe mistrzostwo Torunia drużynowo. A no i jakieś puchary powoli zagracają półki. Dawniej grałem sporo w koszykówkę i piłke nożną, ale od kiedy poświęcam bieganiu naprawdę dużo to za bardzo boję się o kontuzje na jakiejś osiedlowej kopaninie. Już raz kilka miesięcy przygotowań do ważnego startu poszło w las bo poszedłem pokopać.

Ze zbieractwa - książki po angielsku, szczególnie używane w twardych oprawach moich ulubionych pisarzy science fiction i fantasy. Mam sporą kolekcję Gene Wolfe - udało się nawet dorwać egzemplarz z autografem.
Do tego winyle - prawie 300 w kolekcji już, nie mam pierdolca na punkcie jakości, bardziej chodzi o rytuał i słuchanie całych płyt, mp3 mocno zabiły magię muzyki dla mnie a winyle przywróciły .

No i te pieprzone konsole, sporo tego mam a przeważnie czasu na granie jest tyle ,że nie opłaca się iśc i podpinać jakiegoś retro... Ale i tak szkoda sprzedać, za duży sentyment.

W lepszej rzeczywistości alternatywnej jestem taki jak Ty - dużo biegam i czytam książki po angielsku Tzn. mam nadzieję, że jest taka rzeczywistość alternatywna, w której robię te rzeczy

Uczę się dziś i jutro malowania

Dziś bardzo szybko zleciało.

Kurna, to jest dla mnie dzieło sztuki. Zazdroszczę skilla i cierpliwości.

Ale brzydki, tzn. ładny

Nice. Ale zęby mógłby umyć. Poza tym jest topic o zwierzaczkach

SithFrog pisze:Kurna, to jest dla mnie dzieło sztuki. Zazdroszczę skilla i cierpliwości.

Wiesz co, to jest generalnie bardzo zabawne, bo jak sobie porównasz zdjęcia z wczoraj i z dziś, to różnica polega na:
- pomalowaniu oczu
- pomalowaniu uszu
- pomalowaniu jamy ustnej

Dojście do stanu z wczoraj, czyli biały podkład, zielony cień z dołu, jasny zielony z góry i motyw z 'ciepłym światłem z dołu' to w sumie max 2 godzinki roboty, jak masz aerograf i skilla. (ja nie mam, więc mi pomagali)

Having that said, dla mnie to też dzieło sztuki. A najsmutniejsze jest, że tak w sumie to dla gościa, który by chciał taką pracę w konkursie wystawić, to może 15% dopiero jest zrobione

Ostatnio zainteresowałem się prostym mikroskopem Leeuwenhoek-a

Wykorzystuje on fakt że mając bardzo małe soczewki można osiągnąć bardzo dużą moc skupiającą.
Pomyślałem że można by było zbudować coś takiego wykorzystując kulkę żelu krzemionkowego(takiego z pakietów pochłaniających wilgoć w pudełku z butami, albo z wieczka od tuby tabletek musujących). Zamiast przykładać taką soczewkę do oka, można ją przykleić do kamerki telefonu i oglądać powiększony obraz na ekranie.
Okazało się niestety że nie byłem jedyną osobą która na to wpadła więc nie mogę sobie przypisać tego "wynalazku".
Wybrałem sobie taką granulkę która była idealnie kulista, nie zawiera pęcherzyków powietrza, była wolna od rys i jest przejrzysta.
Wyciąłem nieduży kawałek szarej taśmy, zrobiłem w dziurkę igłą i wcisnąłem w odrobinę za mały otwór kulkę.
Tak wygląda mój mikroskop: przed przyklejeniem go do kamery telefonu: A tu kilka obrazów wykonanych tym "obiektywem":
Kryształek soli(wielkości ok 300um): Czubek igły:

Zrobiłem jeszcze kroplę krwi: tu niezeskalowane ale przycięte, podostrzone i z poprawionym kontrastem: Te ziarnistości to prawdopodobnie są komórk krwi (~8um)
Dla porównania obraz wykonany przeze mnie prawdziwym amatorskim mikroskopem którego pożyczyłem od kolegi: Jak widać bez porównania lepsze, ale ten mikroskop może sobie zrobić każdy praktycznie za darmo.

Mikroskop z kulki i tasmy samoprzylepnej?

Człowieku, opisz to ładnie, daj kilka fotek i dawaj na główną

Czad

Jak oświetlałeś?

Na tym filmiku uzyskany obraz był dość niewyraźny. Musiałeś mieć jakiś statyw i zacisk?

peterpan pisze:Jak oświetlałeś?

Led-ową latarką, która robiła również za stół do preparatów.

Ptaszor pisze:Na tym filmiku uzyskany obraz był dość niewyraźny. Musiałeś mieć jakiś statyw i zacisk?

Cały zestaw był ustawiony grawitacyjnie. Preparat stał na latarce. Telefon leżał na stosie książek kamerką w dół. Ostość ustawiałem zmieniając ilość karteczek samoprzylepnych których bloczek leżał pomiędzy stosem a telefonem.

Voo pisze: Mikroskop z kulki i tasmy samoprzylepnej?

Człowieku, opisz to ładnie, daj kilka fotek i dawaj na główną

Z przyjemnością. Nie robiłem zdjęć całego zestawu bo nie chciało mi się wykopywać z walizki mojego prawdziwego aparatu, który już spakowałem na wyjazd, a ten w telefonie był zajęty. Jak będę miał wolne to zrobię.

Się pochwalę. Powoli, bo powoli, ale stale rośnie (oglądalność/poczytność zabimokiem.pl)

https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5B255044

Nieźle! Załóż sobie patreona.

SithFrog pisze:Się pochwalę. Powoli, bo powoli, ale stale rośnie (oglądalność/poczytność zabimokiem.pl)

https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5B255044

Fajna stronka. Widzę że robiona z palca a nie z użyciem jakiejś joomli albo wordpressa. Sam zrobiłeś webmasterkę? Widać w kodzie copy-pastę z tutoriali
Jeśli tak to dodaj padding do inputa w szukajce bo na mojej przeglądarce (firefox na ubuntu) brzydko zlewa się z tłem. To pewnie dla tego że użyłeś fontów których nie mam u siebie. Możesz to też załatwić umieszczając fonty do strony na serwerze.

Sith, my tu mamy taką cichą umowę, że na każde twoje 10 postów na forum wchodzimy raz na twoją stronę. Chcieliśmy Ci zrobić frajdę. Fajnie, że się udało!

Voo pisze:Sith, my tu mamy taką cichą umowę, że na każde twoje 10 postów na forum wchodzimy raz na twoją stronę. Chcieliśmy Ci zrobić frajdę. Fajnie, że się udało!

Dobrze, że mówisz, muszę zacząć więcej postować (pościć?)

W sumie tak teraz sobie pomyślałem, że napisanie skryptu, który by coś takiego robił nie byłoby wcale takie trudne .

Patrzcie jaki fajny model właśnie wypuścił Revell (nr 03897, skala 1/72):



To jest dokładnie ta maszyna, należąca do polskiego asa Jana Zumbacha, jednego z dowódców dywizjonu 303:


Chyba sobie kupię.

Chce!

Kolejne szkolenie. Jest źle. Nie ogarnąłem malowania glaze'ami i zacząłem na pałę malować warstwy.
Jutro będę musiał doprowadzić do porządku tonację skóry.

Czy to jest największy obrazek w historii forum?

Cytując klasyka - są cycki, jest okejka

Masz brudne palce.

PIOTROSLAV pisze:Kolejne szkolenie. Jest źle. Nie ogarnąłem malowania glaze'ami i zacząłem na pałę malować warstwy.
Jutro będę musiał doprowadzić do porządku tonację skóry.

Spoiler:

Będzie miała nogi czy pozostanie na patyku?

Łapa pisze:

PIOTROSLAV pisze:Kolejne szkolenie. Jest źle. Nie ogarnąłem malowania glaze'ami i zacząłem na pałę malować warstwy.
Jutro będę musiał doprowadzić do porządku tonację skóry.

Spoiler:

Będzie miała nogi czy pozostanie na patyku?

Patyk. Względnie zostanie zamontowana na plincie

Zacząłem uczyć się gry na perkusji . Pod czujnym okiem kumpla, który jest nauczycielem. W mieszkaniu mam profesjonalny zestaw: Stary fotel biurowy (oparcie robi za hi hat), karton po pizzy (Werbel) i krzesło z kuchni (ride) . Ale przyznam szczerze, jest pewna satysfakcja jak się pierdolnie w Crusha (jeden z talerzy perkusyjnych) kiedy wjeżdża refren w piosence .

Piccolo pisze:Zacząłem uczyć się gry na perkusji . Pod czujnym okiem kumpla, który jest nauczycielem. W mieszkaniu mam profesjonalny zestaw: Stary fotel biurowy (oparcie robi za hi hat), karton po pizzy (Werbel) i krzesło z kuchni (ride) . Ale przyznam szczerze, jest pewna satysfakcja jak się pierdolnie w Crusha (jeden z talerzy perkusyjnych) kiedy wjeżdża refren w piosence .

Powodzenia! Podobno pierwsze 15 lat jest trudne, ale potem jest z górki

Moim już od wielu lat jest jazda konno. Uczyłem się w http://www.koszernastadnina.pl/stadnina.html na obozach, które oferują i od tego momentu jestem częstym gościem

marcinwojna pisze:Moim już od wielu lat jest jazda konno. Uczyłem się w http://www.siedliskojanczar.pl/stadnina.html na obozach, które oferują i od tego momentu jestem częstym gościem

Chwila chwila! Czy aby ta stadnina na pewno jest koszerna? Jak wplywa jazda na koniach w tej stadninie na jakosc dzwieku?