Tenis

... o ruszaniu się

Moderatorzy: Zolt, boncek, Cherryy

zodi
Kofan Annan
Posty: 2606
Rejestracja: 11 maja 2014, o 00:36

Re: Tenis

Post autor: zodi »

zodi
Kofan Annan
Posty: 2606
Rejestracja: 11 maja 2014, o 00:36

Re: Tenis

Post autor: zodi »

Ale Świątek ma, póki co, sezon! A w tym tygodniu startuje kolejna "tysiączka" - Miami! Może powtórka ? :)
zodi
Kofan Annan
Posty: 2606
Rejestracja: 11 maja 2014, o 00:36

Re: Tenis

Post autor: zodi »

Tak tylko wrzucę, że Iga wygrała 4. turniej wielkiego szlema :)
Awatar użytkownika
Pquelim
rooooooooooki
Posty: 5040
Rejestracja: 4 maja 2014, o 23:09

Re: Tenis

Post autor: Pquelim »

No i warto zauważyć, że Iga piszę historię French Open. Więcej tytułów od niej mają tylko cztery zawodniczki w całej 130-letniej historii turnieju: jeszcze w prehistorii 4 razy wygrywała tam Helen Moody, w erze Open najbliżej Iga ma do Justin Henin (również 4), przed nimi z kolei są Margaret Court (5), Steffi Graff (6) i rekordzistka Chris Evert (7). Iga już wygrała tyle razy na Roland Garros, ile Serena Williams w całej karierze. Prównania z Nadalem może i są przesadzone, ale nie biorą się znikąd.
Poza tym, Iga ma fajny styl. Jest dynamiczna i bardzo silna, chociaż wygląda niepozornie.

Mam też taką refleksję, że Iga świetnie wstrzeliła się w dośc długi okres bezkrólewia w WTA po sportowej abdykacji Sereny. I jest to również bardzo specyficzny moment, bo kobiecy tenis nie ma teraz głównej marki, stał się mniej atrakcyjny komercyjnie. Ponad połowa zawodniczek w top100 WTA to reprezentacje krajów zza żelaznej kurtyny. Te wszystkie Muchove, Sabalenki, Kuzmietcowe, Svitoliny, Azarenki, Kvitowe, Rybakiny, Szarapowe czy inne Krejcikowe są tak bardzo heterogeniczne i przeżarte, że nawet Świątek się na tym tle wybija. Chociaż wiadomo, że narodowość jej nie sprzyja w sensie budowania globalnej marki, to jednak dziewczyna przynajmniej stara się być wyrazista.

Żebyście mnie dobrze zrozumieli, chodzi mi o influence jaki miała kulturowo Williams, czy nawet Osaka, w porównaniu z gówniarom z paletkom. Pod względem sportowym Iga jest obecnie - o ile w formie i to nawet nie najwyższej - w absolutnej czołówce, czego dowodem utrzymanie numeru 1 w rankingu przez ponad rok, co jest naprawdę cholernie trudne. Idze pomogł trochę Wimbledon, za który nie było punktów do rankingu. No ale już w tym sezonie sama sobie ugrała 5 finałów (3 wygrane).
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?

since 22/4/2003
ODPOWIEDZ